Suzuki Klub Polska - Forum Dyskusyjne - www.suzukiklub.pl https://www.suzukiklub.pl/forum/ |
|
Przytarty zderzak https://www.suzukiklub.pl/forum/viewtopic.php?f=38&t=8186 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | dawidpl [ 29-06-2011, 21:05 ] |
Tytuł: | |
licząc 19-centymetrowy prześwit + od podwozia do jak widać zadrapanego prawie zderzaka to musiał być niezły krawężnik..... A przecież wszyscy wiedzą, że na ponad 30 cm krawężniki wjedzie tylko jeden samochód.......... FIRMOWY ![]() ![]() ![]() |
Autor: | mmr [ 30-06-2011, 09:43 ] |
Tytuł: | |
prześwit jest czysto teoretyczny, sprawdziłem doswiadczalnie - na równym placu ułożona kostka styropianowa o wysokości 17 cm - za każdym przejazdem ją zaczepiłem. nie wiem, ja mierzą przeswit - może bez kierwcy, z kołami napompowanymi na 4 atmosfery :-) |
Autor: | Woju [ 30-06-2011, 11:29 ] |
Tytuł: | |
Olej to albo oklei folia 3M typu carbon ![]() |
Autor: | malygrzyb [ 30-06-2011, 11:36 ] |
Tytuł: | |
da się ją zdjąć, ale jest ona przykręcona kilkoma śrubami i dodatkowo przyklejona do czarnej listwy trzema mocnymi paskami taśmy dwustronnej, więcej zachodu będzie ze zdjęciem jak z pomalowaniem (wiem coś o tym ![]() ![]() ![]() |
Autor: | dan911 [ 20-07-2011, 23:22 ] |
Tytuł: | co do prześwitu |
niewykluczone ze jest 19cm gorzej z kątem najazdu (wystający sporo za przednią oś zderzak-jak we wszystkich obecnych przednionapędowkach-zeby obciążyć przednia oś) wiec wystarczy ze tył jest minimalnie wyżej a już robi sie prześwit znacznie mniejszy, podobnie jak z przodu siądą dwie słusznej postury osoby i przód siądzie na sprężynach np o 1,5 cm a prześwit pod zderzakiem zmniejszy sie o 3cm lub wiecej, co do tego malowania to odrazu widać ze koło aluminium to nieleżało , niewiem czemu to służy-przeciesz wiadomo ze jest to element najbardziej narazony na zarysowanie- nawet jezdżad po polnej drodze w trawie farbka sie wytrze-ale wiadomo auto kupuje sie oczami-zwłaszcza kobiety ![]() |
Autor: | tomcio [ 23-07-2011, 15:04 ] |
Tytuł: | |
Nie ma tego złego... |
Autor: | malygrzyb [ 23-07-2011, 16:58 ] |
Tytuł: | |
kampop7 masz szczęście ![]() ja jeździłem kilka tyg. z rozbitym zderzakiem ale niestety nikt mi nie zrobił takiej "przyjemności" jak Tobie ![]() ![]() |
Autor: | kampop7 [ 23-07-2011, 19:33 ] |
Tytuł: | |
juz rzeczoznawca był, mam nawet dwie kalkulacje. Nie doczepił sie do srebrnej nakładki bo nie widzial. ALE, program kalkulacyjny nie widzial przedniej listwy i pierwsza kalkulacja byla zaniżona o koszt wlasnie tej listwy (640zł listwa w serwisie, a program policzyl 130zł ) ![]() ![]() ![]() ![]() |
Autor: | malygrzyb [ 23-07-2011, 19:51 ] |
Tytuł: | |
no tak to niestety jest z tymi ubezpieczycielami ![]() ![]() ![]() ![]() P.s. możesz jeszcze zarobić na tych porysowanych częściach, tylko nie zapomnij odebrać ich z ASO, bo te cwaniaki często ich nie chcą oddać, a tak na Allegro zawsze możesz sprzedać, widziałem wiele takich listewek i to w o wiele gorszym stanie |
Autor: | macioo [ 23-07-2011, 21:19 ] |
Tytuł: | |
malygrzyb pisze: P.s. możesz jeszcze zarobić na tych porysowanych częściach, tylko nie zapomnij odebrać ich z ASO, bo te cwaniaki często ich nie chcą oddać, a tak na Allegro zawsze możesz sprzedać, widziałem wiele takich listewek i to w o wiele gorszym stanie Jeżeli naprawiasz auto "z ubezpieczenia", to nie powinni ci "starych" części oddawać, ty masz dostać naprawiony samochód, części stare zaś, są własnością ubezpieczyciela. Miałem kiedyś taki przypadek, że powiedzieli, że nie wypłaca serwisowi za naprawę do puki nie podjadę z wymienionym zderzakiem i oddać stary, żebym przypadkiem nie kombinował z naprawianiem uszkodzonego. Wściekły byłem jak diabli ale zapakowałem tylny zderzak od Felicji kombi i pojechałem. Kolo likwidator spojrzał z okna i powiedział "OK może pan go sobie zabrać"! Dostałem piany na [cenzura] i przytargałem mu wielki zabłocony zderzak do biura! ![]() ![]() |
Autor: | drzonca [ 23-07-2011, 23:05 ] |
Tytuł: | |
kampop7 pisze: Walić to, zapytałem się pani w P..U dlaczego ASO dostanie np 1500zł a ja tylko przy gotówce 900 ale nie umiała tego wytłumaczyć.
Standard. Jeśli uszkodzenia są stosunkowo niewielkie to ubezpieczyciel szacuje koszty naprawy uwzględniając zamienniki (bo przecież różnią się tylko nalepką) i naprawę w stodole. Jeśli uszkodzenia są nieco większe (co wcale nie znaczy poważne) a samochód tańszy/starszy to ubezpieczycielowi opłaca się zaniżyć składkę poprzez zakwalifikowanie szkody jako całkowitej - w tym celu do kalkulacji bierze naprawę w ASO i oryginały. Typowa mentalność Kalego. Oczywiście ubezpieczyciele stosują dużo więcej tego typu sztuczek. Przy walce z ubezpieczycielem bardzo pomocny jest Rzecznik Ubezpieczonych. Wystarczy napisać jeden polecony ze skargą. Poniżej link do innego forum gdzie opisuje swoje boje (zwycięskie) z ubezpieczycielem. http://zlosnik.pl/ubbthreads.php?ubb=showthreaded&Number=975159#Post975159 |
Autor: | malygrzyb [ 24-07-2011, 15:37 ] |
Tytuł: | |
macioo pisze: Jeżeli naprawiasz auto "z ubezpieczenia", to nie powinni ci "starych" części oddawać, ty masz dostać naprawiony samochód, części stare zaś, są własnością ubezpieczyciela.
Jest tylu ubezpieczycieli że u każdego może być inaczej, mój brat w przeciągu miesiąca dwa razy naprawiał tylny zderzak z OC, za każdym razem w ASO Peugeot, za pierwszy razem zapytali się czy nie chce z powrotnym rozbitego zderzaka bo inaczej oni będą musieli go zutylizować, dlatego zabrał ze sobą, za drugim razem nie zapytali się nic a samochód odbierał ojciec i zapomniał zapytać o zderzak, później już o niego nie pytaliśmy. Pewnie mechanik z ASO wyczuł okazje i dlatego nic nie powiedział, później go pospawał i komuś wcisnął za parę groszy. W obu przypadkach ubezpieczyciel nic nie wspominał o rozbitych częściach. |
Autor: | SX4ever [ 24-07-2011, 17:21 ] |
Tytuł: | |
Cytuj: Jest tylu ubezpieczycieli że u każdego może być inaczej...
Od strony prawnej jest tak jak napisal macio Koszty pokrywa ubezpieczyciel i zdemontowane czesci przechodza na jego wlasnosc. W praktyce z pewnoscia sie o nie nie upomina, bo sa dla niego najczesciej bezwartosciowe, czego nie zawsze mozna powiedziec o warsztacie lub wlascicielu pojazdu. I jeszcze sprawa utylizacji... Jej koszty sa juz uwzglednione w rachunku wystawionym ubezpieczycielowi przez warsztat wykonujacy naprawe powypadkowa. Wydajac uszkodzona czesc Tobie, oszczedza sobie wykonania uslugi za ktora juz skasowal pieniadze... Na pierwszy rzut oka, wyglada moze na to, ze wszyscy, za wyjatkiem sprawcy wypadku z ktorego "OC" pokryto szkode, na tym zarabiaja. W praktyce ubezpieczyciel podniesie w nastepnym roku nie tylko o "iles tam regulaminowych procent" skladke sprawcy wypadku, ale generalnie wszystkim ubezpieczonym o sume, ktora przynajmniej pokrywa, jesli nie nawet przekracza wyplacone w danym roku swiadczenia. |
Autor: | kampop7 [ 25-07-2011, 05:29 ] |
Tytuł: | |
W moim przypadku pan z ubezpieczalni sam powiedział że części są moje i mam o nich nie zapomnieć bo są lekko przytarte, a jak stanie się coś gorszego ![]() ![]() ![]() |
Autor: | Avalanche [ 04-08-2011, 07:49 ] |
Tytuł: | |
Nie wiecie czy zderzak z obecnej wersji po lifcie będzie pasował do mocowań starej? Rowerzysta na gazie mi wpadł pod koła i mam za dużo rys otarć i wyrwanych zaczepów, żeby to robić... ![]() |
Autor: | Tomash [ 04-08-2011, 08:55 ] |
Tytuł: | |
Przyłączę się do pytania, co prawda zderzaka nie mam zmasakrowanego, ale co chwila na nim jakieś otarcia i inne pierdoły, aż rozważam wymianę. |
Autor: | waldis [ 04-08-2011, 17:29 ] |
Tytuł: | |
Avalanche pisze: Nie wiecie czy zderzak z obecnej wersji po lifcie będzie pasował do mocowań starej?
Ja mam założony tylny zderzak z nakładką "poliftową" (a kupiony był kompletny) i w warsztacie nie mówili o problemach z mocowaniem. Poza tym nie sądzę, żeby lift nadwozia powodował większe zmiany konstrukcyjne. |
Autor: | SX4ever [ 04-08-2011, 17:52 ] |
Tytuł: | |
Lifting nie spowodowal faktycznie wiekszych zmian konstrukcyjnych nadwozia i na 100% nowy zderzak przedni pasuje do "starego" Japonczyka, o co pytal Tomash. W przypadku "starego" Wegra bedzie trzeba raczej na pewno wymienic rowniez krate wlotu powietrza i oslony swiatel przeciwmgielnych, a czy same swiatla przeciwmgielne z przedliftowego Wegra daja sie przelozyc do nowego zderzaka nie potrafie powiedziec. Bez mierzenia wygladaja jakby roznily sie nieco srednica, ale moze to tylko zludzenie... |
Autor: | kampop7 [ 24-08-2011, 20:37 ] |
Tytuł: | |
I po kłopocie. Auto odzyskało stracony blask. A teraz małe podsumowanie Kosztorys nr.1 rzeczoznawcy : 750zł obejmujący - nakladkę zderzaka , nakładkę blotnika (choc nie byla uszkodzona ![]() ![]() Kosztorys nr 2 rzeczoznawcy : (po zgłoszeniu że nkładka blotnika nie jest uszkodzona ) 950zł - użyto zamienniki, których nie ma na rynku Zgłosiłem naprawę bezgotówkową, uważając że za mało Ubezpieczyciel chce wypłacić. Oddałem autko ![]() Faktura jaką wystawił warsztat to : 1700zł ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa UTC+01:00 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited https://www.phpbb.com/ |