Suzuki Klub Polska - Forum Dyskusyjne - www.suzukiklub.pl
https://www.suzukiklub.pl/forum/

Jak nie SX4, to co?
https://www.suzukiklub.pl/forum/viewtopic.php?f=38&t=7411
Strona 1 z 5

Autor:  Seraph [ 08-11-2007, 08:26 ]
Tytuł:  Jak nie SX4, to co?

A dlaczego nie Kia C'eed?
[WĄTKI PRZENIESIONE Z TEMATU "Buczą mi hamulce...". Przepraszam za ewentualne zakłócenia w przebiegu tematu ;) ]

(...) A co do 4x4 - to mnie nie trzeba przekonywać, ale posadzę żonę i każę jej przeczytać. Problem w tym że wszyscy naokoło jeżdżą na 2 kółka a ja wydziwiam :) a różnica w cenie jest 10 000 bo mojej żonie nie robi czy klima jest auto czy manual, czy ma plastiki i relingi czy nie itp... ale przecież nie od każdego mozna wymagać aby lubił jazdy po lasach tak jak ja ;)

a wracając do buczacych hamulców i innych niedoróbek. Poczytałem trochę o konkurencji którą uwzglądniamy z żoną i musze przyznać ze niedostatki sxa to śmiech w porównaniu z awariami kija-siiida czy ślicznego punto/linea - tam się potrafi urwać jakaś pokrywa silnika, radio przestaje w kiju działać po kilku minutach, wszystko trzeszczy i skrzypi itp itd Jeszcze myślałem o aurisie ale to drożyzna i bez 4x4

dzięki za posty - jestem b. wdzięczny i pozdrawiam

Seraph

Autor:  Woju [ 08-11-2007, 08:57 ]
Tytuł: 

Awaryjnosc siidaa czyli radio ,ktore wymieniaja bez szemrania na gwarancji to dla Ciebie wieksza wada niz palace sie heble ?
Bardzo ciekawy tok myslenia...

Autor:  Seraph [ 08-11-2007, 09:41 ]
Tytuł: 

źle mnie zrozumialeś Woju. psujace się radio to jedna z wielu bolączek, bardziej mnie przeraziły urywające się pokrywy silnika, pękający lakier, problemy z elektryką i sterowaniem silnika. chodziło mi o ilość problemów z nowymi autami kiji w porównaniu z ilością w suzuki. Co do gwarancji to warto też poczytać jak działa aso kija i jakie sa zapisy w gwarancji - chodzi o terminy - rozwiązanie problemu "w najkrótszym możliwym terminie" a to znaczy że przy ogólnej awaryjności auta aso będa zawalone i nikt cię nie zapewni że w ciągu 14 dni coś dla ciebi zrobią, ludzie już piszą o problemach z gwarancją, że auto więcej stoi w serwisie niz jeździ, a to radio nie zawsze jest wymieniane, a jak wymienią to często gesto psuje się zaraz po wymianie. Wspominałem też o skrzypieniu tapicerki - ponoć po kilku tysiącach km wszystko skrzypi. A to jest dowód ze auto wykonano kiepsko - i wątpię aby słaba jakość dotyczyła tylko wnętrza. Miałem nieprzyjemność przejechać się dwuletnim sportage 2wd - wnętrze na poziomie gorszym od 9-letniej astry mojego ojca i to nie jest rodzaj lokalnego patriotyzmu.

Jeśli idzie o palące się heble to jest to problem spory, nie mówię ale generalnie chyba i tak lepiej sx4 wypada przy siiiidzie.

Co do toku myślenia to nie próbuj mnie dyskredytować (ani to ładne ani uprzejme) - bo o ile problem z hamulcami jest spory o tyle łatwiej się z nim uporać niż ze stukaniem w zawieszeniu i milionem innych upiedliwych usterek. Wiem co mówię - mam fiata seicento - tam niewiele jest poważnych usterek ale za to milion dupereli, na które straciłem wieki w serwisach, bo trudno było zlokalizować większość bubli...

Autor:  Woju [ 08-11-2007, 09:57 ]
Tytuł: 

Piszesz o wszystkich Kiach czy o Siidzie ? Mam znajomych ,ktorzy maja siidy sam prawie mialbym siida i IMHO nie ma nawet co porownywac materialow i jakosci wykonania siida i SX4 bo ten drugi wypada tu blado a o usterkach o ,ktorych piszesz nie slyszalem ,zeby wystepowaly w siidzie oczywiscie poza nieszczesnym radiem. W sx4 niestety nie ma oslony silnika wiec nie ma sie co urwac i jezeli lubisz smigac po lesie zwroc na to uwage bo po paru jazdach quasi terenowych komora silnika wyglada jak 7 nieszczesc :(
Sx4 zostalo zakupione tylko z tego powodu ,ze podobalo sie mojej mamie ,gdyby decyzja zalezala ode mnie kupilbym siida i tyle bo za cene 4x4 mialbym 1.6crdi
Pamietaj,ze siid ma malo wspolnego z reszta modeli Kii...
Co do skrzypiacych materialow jeszcze - jechalem trzema siidami jeden mial 3kkm drugi 200km a trzeci 10kkm i byla cisza u mnie w SX4 niestety juz cos stuka w kolumnie kierowniczej lub jej obudowie ,trzeszcza boczki od drzwi a jak dam wiecej basu to tylne boczki wpadaja w mega rezonans a najgorsze ,ze jak nacisne kolanem na boczek to caly pracuje :( a o zle spasowanym schowku w wegrach nie wspomne...





Sam poza SX4 mam jeszcze 16letnie Uno i wiem co to sa sypiace sie [cenzura] bo np. dzis poraz kolejny popsul sie zawor od ogrzewania ale jakos to jezdzi.

Autor:  Seraph [ 08-11-2007, 10:19 ]
Tytuł: 

co do kijów - to znam opinie użytkowników z internetu i jednego sasiada, jeśli chodzi o siida, sportage 2wd ma mój wujek, który zwykle się chwali tym co ma aż do przesady, ale tym razem marudzi że tragedia. Dodam że ostatnio dali 7 lat również na sportage bez żadnego fejsliftu - więc ta gwarancja 7 lat na super siida i słabego sportydża smierdzi mi chwytem marketingowym... a jesli oba zaslugują na 7 lat gwarancji to marnie widzę jakość siida... ale nie jestem ekspertem w tej dziedzinie.

Jeśli chodzi o dragania i skrzypienie to martwi mnie to co napisałeś, mam nadzieję że poprawią jakość w przyszłości...

Autor:  Woju [ 08-11-2007, 10:24 ]
Tytuł: 

Sportage i Siid maja naprawde malo wspolnego - inne fabryki itp.
Ja mam np. porownanie dwoch sorento wersja EU i Amer i o dziwo ta amer. bije ta z EU na glowe jakoscia wykonania itp.

Co do opini w internecie to siid byl 2 tygodnie w sprzedaży a w internecie krazyly juz opinie o zacierajacych sie panewkach bodajze.

Zasadniczo chcesz cos nietuzinkowego kup sobie sixe chcesz normalne wygodne auto z dieslem kup siida...
Kupowania sixy z dieslem nie polecam bo jest to ekonomicznie nieuzasadnione :(

Autor:  Seraph [ 08-11-2007, 10:25 ]
Tytuł: 

fakt - dizel w sixie drogi a wcale mało nie pali - tyle ze ma ładny moment i koników więcej...

Autor:  maffi [ 08-11-2007, 19:46 ]
Tytuł: 

Poczytałem troszkę i pomyślałem, że napiszę co i jak.
Swoim DDiS-em dociągam już do 3-ego przeglądu (45kkm).

Spalanie - siksa 4x4 zawsze wlecze tylny most i to kosztuje trochę paliwa. Nie ma sensu zatem porównywać ośki do 4-ech łap.

Hamulce - w normalnym użytkowaniu nic się nie dzieje, ale wystarczy bujnąć do 180km/h na A2 i potem ostro wyhamować za TIRem, który lusterek nie ma i... klocki spieczone i huczą.

4x4 - to nie jest stały napęd, włączenie AUTO w normalnej jeździe nie wnosi niczego. Tył włącza się przy uślizgu. Pięknie ciągnąca w zakrętach siksa 4x4, przy normalnej jeździe, to zwykłe placebo..
Nie zmienia to faktu, że ten napęd jest genialny - wyciąga z opresji, kiedy potrzeba i bez brudzenia trzewików wyjeżdża z błota do 1/3 koła (sprawdziłem).

Listwy vs. bez listew - wygląd to rzecz gustu (oczywiście), ja jednak wierzę w listwy. Roztargnienie polskich kierowców sprawia, że listwy często ratują lakier na blasze.

DDiS vs. VVTi - dopłata duża, ale ten diesel wart jest takich pieniędzy. Benzynowej siksie 4x4 brakuje czasami przy wyprzedzaniu (miałem zastępczy), a z DDiSem nie ma takich problemów - redukcja, pedał i zawsze zdąża. Niebotyczna różnica w dynamice.
BTW w trasie DDiS dociąga do 190km/h (wskazania z nawigacji - budzik pokazuje prawie 200), Z Góry Św. Anny (A4) zamknąłem szafę - 220 (jakieś 205-210 faktycznie).

SX4 vs. cee'd - przypadłości cee'da: 1. Stukające amory 2. Zwisy radia 3. Stuki spod deski. Cee'd świetnie jeździ, świetnie trzyma się drogi i świetnie się rozpędza(1,6 CRDi 115KM) - kupiłbym w ciemno, niezależnie od gwarancji. Ale dla mnie ma jedną zasadniczą wadę - jest o 2 generacje technologiczne przed SX4, czyli za dużo w nim elektroniki. SX'a cechuje maksymalna prostota Made by Suzuki, a to gwarantuje niezawodność.
BTW: Sportage z 7-io letnią gwarancją klecony jest na Słowacji, więc to nie ten sam który płynął z Korei.

Konkluzja - polecam to, czym jeżdżę (1,9DDiS 4x4 GLX) z czystym sumieniem. Samochód wart tych pieniędzy, choć cena mogłaby spaść w okolice 70 tys.

Pozdrawiam i przepraszam za obszerności.

Autor:  Woju [ 09-11-2007, 09:58 ]
Tytuł: 

[quote="maffi"] Ale dla mnie ma jedną zasadniczą wadę - jest o 2 generacje technologiczne przed SX4, czyli za dużo w nim elektroniki. SX'a cechuje maksymalna prostota Made by Suzuki, a to gwarantuje niezawodność.
[/quote="maffi"]

Jedyna chyba techniczna roznica to wielowahacza bo tak w sumie taka sama ilosc elektroniki bo oba maja juz CANa o ile sie nie myle.

Autor:  monisia [ 12-11-2007, 14:34 ]
Tytuł: 

Co do awaryjności- to w moim SX popsuło sie radio, oczywiście wymienili, ale niesmak pozostał:(. Przy wyborze auta również zastanawiałam się na kią ceed, ale gwarancja tak naprawde jest na 5 lat( silnik i skrzynia biegów) i tylko przy serwisowaniu w autoryzowanych stacjach co 15 tys, a przegląd kosztuje ok 750 zł- więc ja dziekuję.

Autor:  Avalanche [ 12-11-2007, 15:00 ]
Tytuł: 

Radio robi Panasonic - do nich z reklamacją ;)

Autor:  Woju [ 12-11-2007, 15:23 ]
Tytuł: 

monisia pisze:
tylko przy serwisowaniu w autoryzowanych stacjach co 15 tys, a przegląd kosztuje ok 750 zł- więc ja dziekuję.


W suzuki masz na 3 lata i przeglady tez co 15tys i z tego co wiem za darmo nie sa...

Autor:  monisia [ 12-11-2007, 16:00 ]
Tytuł: 

no tak, ale płace 3 lata tylko nie 7, wiec jest spora różnica:) w cenie i przytulisz pare złoty....zreszta kia jest koreańska, japończyk brzmi bardziej rasowo:d

Autor:  Woju [ 12-11-2007, 16:13 ]
Tytuł: 

Takie te Kie Koreanskie jak Suzuki Japonskie ;)
A placic nie musisz przeca ?

Autor:  Avalanche [ 12-11-2007, 16:18 ]
Tytuł: 

To Kia daje darmowe przeglądy co 15 tys. km? :szok:

Autor:  Woju [ 12-11-2007, 16:34 ]
Tytuł: 

Mozna nie jezdzic wogole i olej zmieniac samemu nieprawdaż nikt do jezdzenia na przeglady Cie nie zmusi?

Autor:  Sylu [ 12-11-2007, 17:05 ]
Tytuł: 

tak tak..
Panowie i Panie:
-przeglądy wychodzą cenowo bardzo podobnie
-gwarancja ? skoro kia daje powiedzmy 7 lat to myślę że japończyk z gwarancją na 3 lata tez bez bólu przejeździ te 7 lat :)
-ceed jest trochę tańszy - zgoda - ale daje mniej frajdy
(co prawda ujeżdzałem oba czyli sx-a i ceed-a tylko na jazdach próbnych,
ale z sx4 miałem 3 razy więcej frajdy)
- pozatym w ceed-ie (miał ok 480 km przebiegu) coś tak waliło w bagażniku przy każdej nierówności że boję sie co by było przy 50.000 km.
może to przypadek ale niech dbają o demówki.

Reasumując moja decyzja (oraz tej ładniejszej połówki) - bierzemy SX4
I BEZ DYSKUSJI :lol:

Autor:  Avalanche [ 12-11-2007, 17:22 ]
Tytuł: 

Woju pisze:
Mozna nie jezdzic wogole i olej zmieniac samemu nieprawdaż nikt do jezdzenia na przeglady Cie nie zmusi?

Nie chciałbym kupować od takiego XXX samochodu :|
Kupuje nowy, a potem nie jeździ na przeglądy, ma w d... gwarancję, wkłada cokolwiek, leje co chce i potem sprzedaje 4-letni, Panie jak nowy, igła :D

Autor:  Woju [ 12-11-2007, 18:41 ]
Tytuł: 

Sylu pisze:
- pozatym w ceed-ie (miał ok 480 km przebiegu) coś tak waliło w bagażniku przy każdej nierówności że boję sie co by było przy 50.000 km.
może to przypadek ale niech dbają o demówki.


U mnie w Sx tez w bagazniku wali pokrywa od cargoboxa i czasem gasnica bo nie mam pomyslu gdzie ja wsadzic ;) i mozliwe,ze byla to wlasnie zle umocowana gasnica albo trojkat.
Co do odglosow u mnie w SXie zaczelo cos stukac/trzesczec w podszybiu (okolice kratek wiejacych na szybe ) i coraz mocniej wali obudowa kolumny kierownicy,chyba niedlugo wybiore sie do ASO.
Mi osobiscie Cee'd dal duzo wiecej frajdy bo 1.6crdi ciagnie jak szatan a wielowahacz z tylu to naprawde super sprawa.
Zasadniczo jezeli nie potrzebujecie bagaznika bierzcie SXa ,jezeli potrzebujecie to przemyslcie sprawe.

Autor:  Avalanche [ 12-11-2007, 20:08 ]
Tytuł: 

Woju pisze:
... Co do odglosow u mnie w SXie zaczelo cos stukac/trzesczec w podszybiu (okolice kratek wiejacych na szybe ) i coraz mocniej wali obudowa kolumny kierownicy,chyba niedlugo wybiore sie do ASO....

Jak to? Przecież to made in Japan ;)

Autor:  Woju [ 12-11-2007, 20:11 ]
Tytuł: 

Schowek naszczescie mam dobrze spasowany i antenke z tylu ;)

p.s. tylko dlaczemu ten schowek nie jest podswietlony ?

Autor:  Avalanche [ 12-11-2007, 20:37 ]
Tytuł: 

Fakt.
Ale pewnie dałoby się to łatwo zrobić.

Autor:  Woju [ 12-11-2007, 21:26 ]
Tytuł: 

Nie mam pomyslu skad tam wziac prad i jak rozwiazac czujnik otwarcia :(

Autor:  domino [ 12-11-2007, 22:10 ]
Tytuł: 

Woju pisze:
U mnie w Sx tez w bagazniku wali pokrywa od cargoboxa i czasem gasnica bo nie mam pomyslu gdzie ja wsadzic ;) i mozliwe,ze byla to wlasnie zle umocowana gasnica albo trojkat.

Kolego, gaśnicę to sobie umocuj pod siedzeniem kierowcy. W razie potrzeby użycia nie będziesz miał czasu żeby ją odszukać w bagażniku, a z tego co pamiętam przepisy mówią wyraźnie o tym że ma być właśnie pod siedzeniem (czy coś takiego). Jest, w SX4, świetne wgłębienie na nią właśnie pod siedzeniem. Nie lata, nie tłucze się i jest pod ręką w razie "W".

PS. obyś nigdy nie miał okazji przekonać się ile czasu zajmie ci dobiegnięcie do bagażnika i odszukanie gaśnicy...

Autor:  Avalanche [ 12-11-2007, 22:13 ]
Tytuł: 

Przepisy nic nie mówią o tym, że gaśnica ma być w kabinie. A ściślej - jest coś takiego, ale dotyczy to samochodów ciężarowych/dostawczych, a nie osobowych.
Z drugiej strony, sensownie byłoby mieć ją pod ręką, podobnie jak apteczkę (którą też można mieć w bagażniku).

Strona 1 z 5 Strefa czasowa UTC+01:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/