po mojej interwencji mailowej w SMP otrzymałem identyczną odpowiedź jak ta cytowana przez kolegę Majkela. Będąc pod wpływem emocji po tym jak zostałem potraktowany w Wałbrzychu, zadałem jaszcze kilka pytań:
1. Jaki jest przyjęty w Suzuki standard obsługi klienta?
2. Czy w podobnym przypadku, procedura nie wymaga sporządzenia protokołu oględzin pojazdu, rozpatrzenia roszczeń i ewentualnej odpowiedzi zwrotnej na piśmie w ustalonym terminie?
3. Czy odsyłanie klienta zgłaszającego reklamację bezpośrednio do SMP jest normalną procedurą?
4. Jak ma się sugerowanie przez serwisanta wykonania niezależnych ekspertyz i rozwiązywania problemów na drodze sądowej (Klient-SMP) do polityki i filozofii firmy Suzuki?
5. Dlaczego serwisy Suzuki na terenie kraju mają tak rozbieżny sposób traktowania wyżej opisanego problemu?
6. Jak ma się (wobec tymczasowego odrzucenia reklamacji) problem mojego egzemplarza do ochrony antykorozyjnej nadwozia (zakładam, że w tym tempie, po przejechaniu 10-krotnie dłuższego dystansu (ok. 40 tys.km), na krawędziach pozostanie jedynie naga stal)?
oto odpowiedzi na powyższe pytania, otrzymane od SMP:
1. Na wstępie przepraszam za zachowanie doradcy serwisowego Pana W...
2. Ślady uszkodzeń na nadkolu spowodowane są od uderzeń piasku/kamieni. Jest to zdecydowanie uszkodzenie mechaniczne, powstało na skutek zalegania obcych ciał na jezdni.
3. Suzuki Motor Poland wychodząc na przeciw Pana oczekiwaniom zdecydowało o wykonaniu bezpłatnie dla Pana naprawy (usunięcie korozji, polakierowanie i regulacja drzwi tylnych prawych, zabezpieczenie odprysków po lewej stronie na krawędzi drzwi).
3. Termin naprawy proszę ustalić z serwisem.
4. Procedury Suzuki nie obligują do sporządzania za każdym razem protokołu oględzin, klient może poprosić o napisanie decyzji po oględzinach na piśmie. Jeżeli Klient nie zgadza się z opinią serwisu może skontaktować się z gwarantem i poprosić o ustosunkowanie się do zgłaszanego problemu.
5. Każdy taki przypadek rozpatrywany jest indywidualnie, tak jak napisałem nie jest to usterka gwarancyjna, a naprawa w ramach gestu handlowego.
6. Klient jeżeli zauważa odpryski na jakimkolwiek elemencie, powinien jak najszybciej zgłosić się do serwisu lub zabezpieczać uszkodzone miejsce lakierem zaprawkowym, ponieważ mogą wystąpić ogniska korozji.
7. Aby w przyszłości takie sytuacje się nie powtarzały serwis zostanie poddany częstszym audytom, zostanie przeprowadzona rozmowa z Panem Sławkiem, jak również z właścicielem.
Oczywiście że SMP nie przyzna że to bubel.
W takim przypadku musieliby poprawiać wszystkim a tak, tylko czytelnikom tego forum.
W serwisie jeszcze nie byłem. Nie wiem czy zdecyduję się na Wałbrzych czy też Wrocław. Z pewnością jednak pojadę do Neos W-ch by zobaczyć minę tzw. "doradcy serwisowego".
Poniżej zdjęcia, które wysłałem do SMP.