Suzuki Klub Polska - Forum Dyskusyjne - www.suzukiklub.pl

Na ostatnim przeglądzie (90kkm) nie wymienili mi pasków wielorowkowych, bo stwierdzili, że są OK. Nie byłem szczęśliwy ale musiałem odebrać samochód. Teraz losowo co jakiś czas popiskuje. W związku z tym zastanawiam się (naciąg wygląda że jest dobry) czy popsikać jakimś sprayem czy wymienić.
Najchętniej zrobiłbym to sam jeżeli nie trzeba rozmontować połowy osprzętu silnika. Gdyby któryś z kolegów podzielił się doświadczeniem (jakiej firmy paski, jakieś wskazówki itp), to byłbym wdzięczny.
Pzdr.

Proponowałbym przyjrzeć się alternatorowi ! W SX-ach bywało tak że przy ujemnych temperaturach tarło uzwojenie o obudowę, przy lekkim wzroście temperatury silnika przestawało.

Pisk jest ewidentnie od paska. Altek jest ok.

Wymiany paska można wykonać poprzez zdjęcie koła od strony pasażera, odpięciu paru spinek od nadkola i plastiku zabezpieczającego silnik - potrzebny będzie też śrubokręt krzyżakowy (plastik przykręcony jest też do zderzaka). Pomocna będzie też kartka papieru z czymś do pisania aby rozrysować sobie jak jest rozmieszczony pasek na rolkach. Do lekkiego ugięcia napinacza potrzeba chyba oczkowej 14-ski a drugą ręką można zsunąć pasek. Pasek można dobrać w sklepie bo przeważnie w posiadaniu sklepów motoryzacyjnych jest przyrząd do pomiaru. Jeżeli jest pasek no to po sprawie!!!!!

Dzięki. Widzę że dramatu niema, to jeszcze tylko wolna chwila, browarek i sobie podłubię.