Suzuki Klub Polska - Forum Dyskusyjne - www.suzukiklub.pl
https://www.suzukiklub.pl/forum/

Czy chłodnica w SX 4 jest odpowiednio chroniona?
https://www.suzukiklub.pl/forum/viewtopic.php?f=38&t=1897
Strona 1 z 2

Autor:  Essen [ 23-09-2007, 22:07 ]
Tytuł:  Czy chłodnica w SX 4 jest odpowiednio chroniona?

Czy chłodnica w SX 4 jest odpowiednio chroniona?

Ostatnio znajomy oglądając moje autko zasugerował, że chłodnica w SX'ach nie jest należycie chroniona. Otwory w dolnej części zderzaka są bardzo duże i łatwo może tamtędy przelecieć kamień i poważnie uszkodzić aluminiową chłodnicę. Wszak w Polsce fruwające kamienie na drogach to standard.
Podobno w większości produkowanych obecnie samochodów jest specjalna siatka zabezpieczająca. W moim autku takowej brak.
Co sądzicie o tej sugestii. Czy należy się martwić? Czy warto pomyśleć o takiej siatce? A może już ktoś założył?
Niecierpliwie czekam na wasze odpowiedzi.

Obrazek

Autor:  Iron [ 23-09-2007, 22:31 ]
Tytuł: 

Temat wart zastanowienia się , choć ja zauważyłem że wiele obecnie produkowanych aut ma podobne rozwiazania stylistyczne jeśli chodzi o dopływ powietrza do chłodnicy.Opierając sie na praktyce,(jeździłem różnymi markami jednak te auta też posiadały duże otwory) nigdy nie miałem z tej strony problemu i oby tak pozostało.Dlatego, jak narazie nie myślę o dodatkowej ochronie.Jednak jeśli ktoś już się zdecyduje coś kombinować, to warto pamiętać o oporze, jaki może stanowić ewentualna osłona, dla powietrza które musi się dostać do chłodnicy.

Autor:  Avalanche [ 23-09-2007, 22:39 ]
Tytuł: 

Chłodnica jest odsunięta od zderzaka na tyle, że w razie drobnej stłuczki nie zostanie uszkodzona. Pod tym względem jest raczej dobrze chroniona.

Jeżeli chodzi o wpadające kamienie, to trzeba by mieć niezłego pecha ;)
To, co widzisz za zderzakiem, to nie chłodnica, więc musiałby to być chyba baaaardzo ostro lub szybki kamień (pocisk :komandos: ?), żeby przedostać się do chłodnicy.

A założenie siatki wydaje się być nawet sensowne. Mniej śmieci wpada.
Niektórzy tak już zrobili:
http://i3.photobucket.com/albums/y55/ro ... 0001-1.jpg

Autor:  Essen [ 23-09-2007, 23:15 ]
Tytuł: 

Wasze posty trochę mnie uspokoiły.
W moim poprzednim samochodzie też miałem podobnie rozwiązany wlot do chłodnicy i nie miałem z nią żadnych problemów chociaż w paru miejscach była nieźle poharatana od drobnych kamieni.
Gość, który zwrócił mi uwagę na ten problem mówił, że znał dwa przypadki w których konieczna była naprawa chłodnicy po uszkodzeniu kamieniem. On sam musiał wymieniać reflektor rozbity przez kamień, a innym razem przednią szybę (dlatego chyba jest wyczulony na tym punkcie).
A propos zdjęcia. Jak można sprawić sobie taką siatkę?

Autor:  Avalanche [ 24-09-2007, 13:53 ]
Tytuł: 

Nie wiem, ale montaż jest dość skomplikowany, bo nie ma do czego przyczepić, a siatka jest metalowa i musi wytrzymać różne uderzenia.

Autor:  PaulLuck [ 24-09-2007, 14:08 ]
Tytuł: 

Ja mam wymienioną chłodnicę i wentylator bo została rozwalona właśnie przez kamień albo inny tego typu przedmiot.
Najciekawsze w tym jest to że ona została uszkodzona od środka a nie tak jak Ty pisałeś.
Prawdopodobnie wiatrak wciągnął kamień jak jechałem...

Nawet mniej więcej wiem gdzie to było :bzik: ale nie powiem :)

Podpowiem tylko żeby wyłączać klimę (bo głównie wtedy kręci się wiatrak na chłodnicy) podczas jazdy przez różne dziwne tereny :)

P.S. Naprawa kosztuje (wymiana tych 2 elementów + płyn + robota) ok 2700 zł :szok:

Autor:  Avalanche [ 24-09-2007, 15:49 ]
Tytuł: 

No, od tyłu to możliwe. Ale od przodu, to musiałby być jakiś pocisk :lol:

Autor:  marco1 [ 25-09-2007, 16:20 ]
Tytuł: 

ja również zastanawiam się nad kupnem i zamontowaniem jakiejś siatki zabezpieczającej za kratką w zderzaku, ale jakoś narazie się nie mogę do tego zmobilizować

Autor:  suzier [ 25-09-2007, 18:22 ]
Tytuł: 

A ja proponuję nie przesadzać. To tylko auto. Prędzej od kamienia uszkodzi się reflektor lub przednia szyba. Nie poprawia się konstruktora, jeżeli tak to zostało wymyślone. Przypomina mi się jak do "malucha" masowo montowano specjalny uchwyt odchylający klapę silnika, co niby miało polepszyć chłodzenie - a jak wiadomo skutek był odwrotny!

Autor:  jacahunter [ 25-09-2008, 14:20 ]
Tytuł: 

Przepraszam za mały OT ale mam problem (a nie chcę zakładać dodatkowego wątku), mam sedici 1,9 zdarzył mi się mały wyciek płynu chłodzącego z węża gumowego i jest minimalnie poniżej poziomu. Jeżdżę dalej bo nie wiem co dolać, w instrukcji mam napisane że to paraflu up ale nie ma paraflu w zielonym kolorze (jest niebieskie lub różowe) a takim mam zalany samochód i nie wiem co dolać a nie chciałbym dolewać wody bo wcześniej już trochę dolewałem. Może suzi też ma ten zielony płyn to doszedłbym co to jest (w końcu ta sama fabryka). Pozdrawiam i mam nadzieję na wyrozumiałość moda. Jak uzyskam odpowiedź mogę nawet sam usunąć tego OT-a.

Autor:  Avalanche [ 25-09-2008, 19:35 ]
Tytuł: 

jacahunter pisze:
zdarzył mi się mały wyciek płynu chłodzącego z węża gumowego i jest minimalnie poniżej poziomu. Jeżdżę dalej bo nie wiem co dolać

podjedź do serwisu, niech uszczelnią wąż i doleją czego trzeba. Miałem podobną historię.

Jak nie zapomnę, to sprawdzę w garażu co wlewałem dla uzupełnienia płynu przed naprawą węża.

Autor:  natter [ 25-09-2008, 20:04 ]
Tytuł: 

Zajżyjcie na konkurencyjne forum i tam gościu wszystko sensownie i czytelnie opisał, jak założyc siatke w zderzak. Pozdrawiam

Autor:  Avalanche [ 25-09-2008, 20:24 ]
Tytuł: 

natter pisze:
Zajżyjcie na konkurencyjne forum i tam gościu wszystko sensownie i czytelnie opisał, jak założyc siatke w zderzak. Pozdrawiam

A możesz konkretniej? :roll:

Jeżeli kogoś interesuje jak to zrobić, to niech zapyta - na pewno pomożemy i zdjęcia się załączy jeżeli potrzeba :)

Autor:  natter [ 25-09-2008, 20:32 ]
Tytuł: 

Ależ prosze bardzo, podaje link :)
http://www.klubsuzuki.pl/viewtopic.php?t=2213
Nie jestem autorem tego opracowania, jeno dla wygody i spokoju sumienia go podaję. Gościu naprawdę dobrze to opisał i udokumentował, szacunek dla niego :)

Autor:  Hellsin [ 25-09-2008, 20:49 ]
Tytuł: 

natter pisze:
Zajżyjcie na konkurencyjne forum i tam gościu wszystko sensownie i czytelnie opisał, jak założyc siatke w zderzak. Pozdrawiam


ten "gościu" to obecny Marco :P :lol:

Autor:  natter [ 25-09-2008, 20:49 ]
Tytuł: 

jacahunter pisze:
Przepraszam za mały OFF ale mam problem (a nie chcę zakładać dodatkowego wątku), mam sedici 1,9 zdarzył mi się mały wyciek płynu chłodzącego z węża gumowego i jest minimalnie poniżej poziomu. Jeżdżę dalej bo nie wiem co dolać, w instrukcji mam napisane że to paraflu up ale nie ma paraflu w zielonym kolorze (jest niebieskie lub różowe) a takim mam zalany samochód i nie wiem co dolać a nie chciałbym dolewać wody bo wcześniej już trochę dolewałem. Może suzi też ma ten zielony płyn to doszedłbym co to jest (w końcu ta sama fabryka). Pozdrawiam i mam nadzieję na wyrozumiałość moda. Jak uzyskam odpowiedź mogę nawet sam usunąć tego OFFa.


Wlej płyn Total-a, niebieski :) nic sie nie stanie bo wszystkie płyny na bazie glikolu etylenowego są ze soba mieszalne i różnia sie tylko kolorem ( zastosowany barwnik ).

Autor:  marco1 [ 25-09-2008, 20:53 ]
Tytuł: 

Hellsin pisze:
natter pisze:
Zajżyjcie na konkurencyjne forum i tam gościu wszystko sensownie i czytelnie opisał, jak założyc siatke w zderzak. Pozdrawiam


ten "gościu" to obecny Marco :P :lol:


chyba o mnie mowa
więc też coś dopowiem, do mojego SX4 na przeglądzie został wlany płyn Shella o nazwie: GLYCOSHELL, co ciekawe nie wiem jak w Sedici ale w Suzuki wymianę zalecają po 45kkm lub 3 lata ( ja ten przebieg zrobiłem w 1,5roku

Autor:  natter [ 25-09-2008, 20:55 ]
Tytuł: 

Cytuj:
ten "gościu" to obecny Marco :P :lol:


A skad mnie to wiedzieć :) jam niedawno stał sie szczęśliwym ( lub nieszczęśliwym, zobaczymy jak będzie ) posiadaczem SX4 four door.

Autor:  jacahunter [ 25-09-2008, 21:10 ]
Tytuł: 

Dziękuję za zainteresowanie.
Nie chciałem go wymieniać bo mam go od maja tego roku(tzn samochód), a przebieg też nie za duży 20tys więc jeszcze czas z wymianą (bo zalecenia takie jak w SX4). Bardziej mi chodziło o ten oryginał zalewany fabrycznie żeby dolać i nie martwić się że dodatki typu przeciwutleniacze i inne się zważą, bo baza jak jeden z kolegów zauważył jest ta sama.

PS Marco dzielne ASO (jak to ASO) stwierdziło że mogą dolać różowego Paraflu UP - ale jak dla mnie to średni pomysł dlatego drążę problem - ale w ostateczności pójdę za twoją radą lub wymienię wszystko.

Autor:  marco1 [ 25-09-2008, 21:15 ]
Tytuł: 

jacahunter pisze:
Dziękuję za zainteresowanie.
Nie chciałem go wymieniać bo mam go od maja tego roku(tzn samochód), a przebieg też nie za duży 20tys więc jeszcze czas z wymianą (bo zalecenia takie jak w SX4). Bardziej mi chodziło o ten oryginał zalewany fabrycznie żeby dolać i nie martwić się że dodatki typu przeciwutleniacze i inne się zważą, bo baza jak jeden z kolegów zauważył jest ta sama.


moja rada jest taka jak już wcześniej zostało napisane: jedź do serwisu i niech Ci uzupełnią , ten 1l po cenie z ASO możesz zakupić, a potem już będziesz wiedział co wlali, a gdyby się coś z sobą "pogryzło" to winne będzie ASO bo będziesz miał na usługę f-re

Autor:  Avalanche [ 25-09-2008, 21:23 ]
Tytuł: 

natter pisze:
Nie jestem autorem tego opracowania, jeno dla wygody i spokoju sumienia go podaję. Gościu naprawdę dobrze to opisał i udokumentował, szacunek dla niego :)

Więc, jeżeli ktoś (kto nie funkcjonuje na obu, jak to nazwałeś "konkurencyjnych" forach) chce wiedzieć jak to zrobić za pomocą kleju na gorąco, marco za odpowiednią PW się na pewno nie obrazi ;)

Autor:  natter [ 25-09-2008, 21:24 ]
Tytuł: 

:) Napewno, jak bede miał chwilkę to spróbuje tak zrobić wg wskazówek mistrza Marco :)

Autor:  raven [ 26-09-2008, 12:45 ]
Tytuł: 

jacahunter pisze:
Dziękuję za zainteresowanie.
Nie chciałem go wymieniać bo mam go od maja tego roku(tzn samochód), a przebieg też nie za duży 20tys więc jeszcze czas z wymianą (bo zalecenia takie jak w SX4). Bardziej mi chodziło o ten oryginał zalewany fabrycznie żeby dolać i nie martwić się że dodatki typu przeciwutleniacze i inne się zważą, bo baza jak jeden z kolegów zauważył jest ta sama.

PS Marco dzielne ASO (jak to ASO) stwierdziło że mogą dolać różowego Paraflu UP - ale jak dla mnie to średni pomysł dlatego drążę problem - ale w ostateczności pójdę za twoją radą lub wymienię wszystko.


A mi w ASO powiedzieli żeby nie dolewać płynu chłodzącego, a tylko uzupełnić ewentualny ubytek wodą destylowaną.

Autor:  waldis [ 26-09-2008, 15:05 ]
Tytuł: 

raven pisze:
A mi w ASO powiedzieli żeby nie dolewać płynu chłodzącego, a tylko uzupełnić ewentualny ubytek wodą destylowaną.


Jeśli ubytki są minimalne to ok. Ale przy większych będzie coraz mniej płynu w płynie ;) , a co za tym idzie wyższą temp. krzepnięcia. Ja dolewam zawsze płyn.

Autor:  SX4ever [ 26-09-2008, 15:21 ]
Tytuł: 

waldis pisze:
Jeśli ubytki są minimalne to ok. Ale przy większych będzie coraz mniej płynu w płynie ;) , a co za tym idzie ...

Dokladnie!
I dlatego, aby uniknac niespodzianek, nalezaloby ewentualnie ustalic aktualna temperature krzepniecia mierzac gestosc tego roztworu w ukladzie chlodniczym.
Najpewniej jest oczywiscie - jak juz moj Przedmowca wspomnial - uzupelniac ubytki oryginalnym plynem.

Strona 1 z 2 Strefa czasowa UTC+01:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/