Suzuki Klub Polska - Forum Dyskusyjne - www.suzukiklub.pl https://www.suzukiklub.pl/forum/ |
|
Jak dbać o swojego SX'a? https://www.suzukiklub.pl/forum/viewtopic.php?f=38&t=1893 |
Strona 1 z 2 |
Autor: | Essen [ 22-09-2007, 14:43 ] |
Tytuł: | Jak dbać o swojego SX'a? |
Witam i pozdrawiam wszystkich użytkowników SUZUKI SX4. Od niedawna jestem właścicielem SX 4 2WD ![]() Czy w pierwszych tygodniach (miesiącach?) można korzystać z myjni? Wiem, że niektórzy odradzają ale ja już raz pojechałem i zarysowań nie zauważyłem (myjnia nowoczesna z nowego typu szczotkami). Jaki polecacie wosk na nową karoserię? Byłbym wdzięczny za jakiekolwiek sugestie dotyczące pielęgnacji i ochrony zarówno karoserii jak i wnętrza. Pozdrawiam |
Autor: | Woju [ 22-09-2007, 14:58 ] |
Tytuł: | |
Omijaj szczotki kazdym autem a tymbardziej woskowanie na nich!!! Bo niedomywaja wozow i zawoskujesz sobie brud na wozie i wtedy jest placz... Najlepsza metoda to mycie bezdotykowe z piana aktywna i co jakis czas gabeczka pod domem ZADNE SZCZOTKI A JUZ BRON BOZE Z WOSKIEM!!! Woskow jest duzo ja nie jestem wierny konkretnemu ale nie wierze rzeczy typu 2 jednym szampon z woskiem. |
Autor: | Essen [ 22-09-2007, 16:22 ] |
Tytuł: | mycie auta |
Dzięki za radę. Ale mam pytanie dodatkowe. Czy myjnie bezdotykowe to takie w których trzeba myć samemu? Bo ja jestem dosyć wygodny. Kiedyś to myłem regularnie autko co sobota własnoręcznie ale teraz z reguły pracuję w soboty i niedziele i nie mam czasu (a jak nie pracuję to mam lepsze pomysły na relaks niż mycie wozu). Chodzi mi o szybkość i wygodę. |
Autor: | Woju [ 22-09-2007, 16:43 ] |
Tytuł: | Re: mycie auta |
Essen pisze: Dzięki za radę. Ale mam pytanie dodatkowe. Czy myjnie bezdotykowe to takie w których trzeba myć samemu? Bo ja jestem dosyć wygodny. Kiedyś to myłem regularnie autko co sobota własnoręcznie ale teraz z reguły pracuję w soboty i niedziele i nie mam czasu (a jak nie pracuję to mam lepsze pomysły na relaks niż mycie wozu). Chodzi mi o szybkość i wygodę.
Sa tunelowe myjnie bezdotykowe (nie ma szczotek tylko duzo dysz) i takie na ,ktorych musisz myc samemu ![]() Ja wole takie na ,ktorych myje samemu ,mycie zajmie Ci maksymalnie 10minut (z pryskaniem plynu na robale,na felgi lub opryskanie calego wozu piana aktywna RM806ASF) i potem jazda. Aha i niech Cie reka Boska broni przed woskowaniem auta na jakiejkolwiek stacji tak samobslugowej jak i automatycznej! Wosk tylko samemu po dokladnym wymyciu wozu. Znajdz chociaz troche czasu co dwa tygodnie i umyj tez sam. A jak juz chcesz jechac na automat ze szczotkami NIGDY NIE BIERZ WOSKU! Zawoskowanie sobie brudu to jest masakra! |
Autor: | Essen [ 22-09-2007, 18:37 ] |
Tytuł: | |
Jak widzę niestety po raz kolejny potwierdza się tu zasada: jak chcesz mieć coś zrobione porządnie, zrób to sam. Będzie się trzeba zmobilizować i wziąć do roboty. |
Autor: | Woju [ 22-09-2007, 18:42 ] |
Tytuł: | |
No niestety ![]() |
Autor: | Iron [ 22-09-2007, 21:33 ] |
Tytuł: | |
Proponuję ręczne mycie i woskowanie i to własnoręcznie , tylko w ten sposób można to zrobić dokładnie i z pożytkiem dla auta.Jeśli chodzi o rodzaj wosku, trzeba zerknąć we własciwe miejsce na forum.Wnętrze często odkurzać i czasami przetrzeć wilgotną szmatką korzystając przy okazji z łagodnego środka wspomagajacego np. czyszczenie plastików. No to miłej pracy, gwarantuję wspaniałe efekty. |
Autor: | adamlap [ 01-04-2008, 06:48 ] |
Tytuł: | |
Szczotka jest o wiele lepsza od gąbki. W razie dostania się piasku pod gąbkę rysuje niemiłosiernie, a w szczotce nie ![]() |
Autor: | dobarek [ 01-04-2008, 09:04 ] |
Tytuł: | |
a ja szczerze mówiąc samochód traktuję przedmiotowo i myję na myjni - co z tego, że wypucujecie i przytulicie się i ucałujecie swoje "autko" jak potem na drodze i tak uderza w nie mnóstwo kamieni pyłu, na parkingach się rysują...ludzie - samochód to zwykły złom, który ma przewieźc mnie w ciągu kilku najbliższych lat do pracy i z powrotem oraz może w parę innych miejsc a nie jakiś obiekt kultu i uwielbienia...chyba, że ktoś lubi głaskać autka |
Autor: | domino [ 01-04-2008, 09:30 ] |
Tytuł: | |
dobarek pisze: [...] a nie jakiś obiekt kultu i uwielbienia [...]
Dobarek, ty na pewno jesteś posiadaczem Suzuki? ![]() |
Autor: | edi [ 01-04-2008, 17:17 ] |
Tytuł: | |
dobarek pisze: a ja szczerze mówiąc samochód traktuję przedmiotowo i myję na myjni - co z tego, że wypucujecie i przytulicie się i ucałujecie swoje "autko" jak potem na drodze i tak uderza w nie mnóstwo kamieni pyłu, na parkingach się rysują...ludzie - samochód to zwykły złom, który ma przewieźc mnie w ciągu kilku najbliższych lat do pracy i z powrotem oraz może w parę innych miejsc a nie jakiś obiekt kultu i uwielbienia...chyba, że ktoś lubi głaskać autka
To mi sie podoba, wreszcie jakiś nie materialista na forum. ![]() Ja też nad swoim bardzo nie rozpaczam. Już 3 dnia dojechałem do krawężnika za wysokiego i zarysowałem przednią plastikową atrapę listwy aluminiowej. ![]() ![]() ![]() Fakt zaś, że myjnie automatyczne ze szczotkami rysują powierzchnie bez dwóch zdań i swoim SX'em tam nie pojadę, jak obejrzę powierzchnię starego autka, które było kilkanaście razy na tej myjni w ciągu 8 lat. |
Autor: | dudek_2001 [ 01-04-2008, 20:33 ] |
Tytuł: | |
To Ja chyba mam nazwijmy to po imieniu "ZBOCZENIE" na punkcie mojej Siksy.... ![]() ![]() |
Autor: | mjp [ 02-04-2008, 08:02 ] |
Tytuł: | |
A mi przeszło jak trzy dni po wyjechaniu z salonu jakiś palant na parkingu obdarł mi bok zderzaka z lakieru. Dziura w lakierze ma tak ze 2cm na 1 cm, plus spory kawałek porysowany. Dobrze, że pod spodem plastik... Co do mycia, to na razie ma zaliczone jedno. Sam myłem, szczotką i wężem ogrodowym. Potem przetarcie płynem Amway-a Silicon Glaze. Zostawia bardzo ładną, silikonową powłokę na lakierze. Kolejne mycia przede mną, ale się waham czy pojechać na myjnię, czy jednak się bawić samemu. WsZystko będzie zależało od czasu. |
Autor: | Cichy [ 02-04-2008, 09:17 ] |
Tytuł: | |
Mi przeszło jak pierwszego dnia pojechałem robić foty w terenie i urwałem kawałek plastiku pod silnikiem ![]() |
Autor: | Vejitta [ 02-04-2008, 09:24 ] |
Tytuł: | |
Mi jeszcze nie przeszlo i ogolnie kazda rysa podnosi mi niebezpiecznie cisnienie... W ogole rysy na SX4 (przynajmniej moim) to normalnie jakas plaga :/ Nie wiem czy to lakier-bieda czy cala Warszawa sie uparla zeby zepsuc mi samochod... W przeciagu pol roku pojawilo sie tyle rys, zarysowan, obtarc etc etc ze w koncu musialem pojechac do serwisu i wziasc oplacic calosc z AC :/ Oto lista uszkodzen: - porysowana (jak jakims kamieniem) klamka od strony pasazera - porysowany blotnik przy tylnich drzwiach - wielka gruba krecha (jakby ktos wozkiem od zakupum przejechal) - rysy na calej dlugosci zderzaka tylniego - obtarta lewa przednia listwa oslonowa - obtarty prawa listwa oslonowa na drzwiach - odpryski i obtarcia na blotniku prawego kola przedniego - odpryski na lusterki od strony pasazera - peknieta lampa tylna, rysy na szybie tylniej i uchwycie klapy tylniej Na poczatku chcialem po prostu zareklamowac lakier, bo co to za syf, odpryski, tyle rys, po prostu trudno uwierzyc zebym to wszystko zrobil ja lub jacys lekkomyslni przechodnie :/ Do tego jeszcze wczesniej porysowalem cala maska, to jednak moja wina, bo pojechalem na szczotkowa myjnie :/ a potem jeszcze 'poprawilem' taka gobko-szczotka ktore sie uzywa do mycia naczyc... ![]() |
Autor: | artek007 [ 02-04-2008, 12:12 ] |
Tytuł: | |
Zapraszam na parking pod moja praca. Ostatnio docenilem krotkie zimowe dni, przynajmniej jak do domu wracalem to sie nie stresowalem bo w ciemnosciach autko jak nowe wygladalo, szok by dopiero rano :/. Powgniatali mnie i porysowali chyba w kazdym mozliwym miejscu, jak pojechalem do serwisu to mnie na 5000 Pln podliczyli... szkoda gadac, moze z zazdrosci nam samochody niszcza ![]() |
Autor: | snurf [ 03-04-2008, 19:31 ] |
Tytuł: | |
trzeba się... przyzwyczaić. Zawsze się czymś, gdzieś, nawet przez przypadek, porysuje.Płytkie ryski załatwiam woskiem simmoniz, dość chamski ślad po kamieniu na zderzaku załatwiłem oryginalnym lakierem akrylowym. Kupiłem go sobie bardziej na przyszłość. A te rysy tak właściwie to widzi tylko właściciel, cała reszta nie patrzy z lupą na blacharkę tylko podziwia auto - gdziekolwiek sx4 się pojawi. |
Autor: | Avalanche [ 03-04-2008, 20:02 ] |
Tytuł: | |
Mam rysę na zderzaku, ok. 1,5 cm (sam sobie o własny rower w garażu to zrobiłem). Spod lakieru wystaje czarny plastik, więc ci, którzy mają czarny lakier, są wygrani ![]() I chyba już dwie na obu lusterkach - innym chyba przeszkadzają w parkowaniu te odstające "uszy" SXa ![]() I obtarcie na plastiku błotnika (czyjaś parkingowa robota). Pierwsza mnie sfrustrowała, następne już przyjmuję wzruszeniem ramion. |
Autor: | waldis [ 03-04-2008, 20:40 ] |
Tytuł: | |
Avalanche pisze: Pierwsza mnie sfrustrowała, następne już przyjmuję wzruszeniem ramion.
Bo człowiek nie świnia, do wszystkiego przywyknie. Sam też dostałem jakiś czas temu w plecy. I pewnie z tym bym jeździł, bo prawie nie widać (chociaż prawie ...), ale idzie z gościa OC, więc będę miał nowy zderzak. A to się na nowy wątek nadaje, czyli "jak regenerować SX-a" ![]() |
Autor: | Rom [ 04-04-2008, 11:52 ] |
Tytuł: | Jak dbać o swojego SX'a? |
W kwestii dbania o samochód. Do konserwacji lakieru, plastików zewn., szyb polecam środki oparte o tzw. nanocząsteczki. Rewelka. Np. konerwację lakieru robi się błyskawicznie. Lakier oprócz rewelacyjnego połysku robi się zwyczajnie natłuszczony. Ochrona karoserii a przede wszystkim wolniej się brudzi. Pozdr. |
Autor: | waldis [ 04-04-2008, 12:38 ] |
Tytuł: | Re: Jak dbać o swojego SX'a? |
Rom pisze: Do konserwacji lakieru, plastików zewn., szyb polecam środki oparte o tzw. nanocząsteczki. Rewelka.
Zastosowałem na bocznych szybach tzw. niewidzialną wycierackę opartą na w/w nanotechnoligii. Faktycznie działa. Przy ok. 40km/h cała woda z szyb spłynęła pięknie. Warto. |
Autor: | waldis [ 24-04-2008, 17:50 ] |
Tytuł: | |
Próbował ktoś może z daszka przeciwsłonecznego usunąć naklejki z ostrzeżeniami? Najładniejsze to one nie są. A nie wiem, czy benzyna lub aceton nie pozostawią jakiś smug, itp. |
Autor: | Woju [ 24-04-2008, 18:02 ] |
Tytuł: | |
Ktora ? Bo u mnie byly dwie a jest jedna ale taka wgrzana w daszek taka z napisami po polsku odkleilem bez niczego ![]() |
Autor: | domino [ 25-04-2008, 09:16 ] |
Tytuł: | |
u mnie poszły pod "nóż" w salonie, zaraz po tym jak na tyle została przyklejona klubowa wlepka ![]() Trzeba było dostosować auto do jazdy! ![]() |
Autor: | misio_es [ 28-04-2008, 17:53 ] |
Tytuł: | |
Koledzy czym usunąć te czarne kropki z lakieru ![]() ![]() Wygląda to strasznie, z bliska, chyba to asfalt ![]() |
Strona 1 z 2 | Strefa czasowa UTC+01:00 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited https://www.phpbb.com/ |