Jestem tu nowy więc kłaniam się wszystkim nisko. Miesiąc temu kupiłem sx4 z silnikiem 2.0DDiS D20AA. Dość rzadki silnik w tym aucie i nigdzie w necie nie ma za wiele na ten temat. Mechanik który robił mi rozrząd przestrzegł mnie, że silniki fiata mają twardniejącą uszczelkę zaciągu oleju do pompy i pompa nie zaciąga oleju tylko powietrze, uszczelka jest dociskana jedynie do króćca ssania pompy przez śruby miski oleju - smok jest wkomponowany w miskę. Nigdy wcześniej jednak nie miał w warsztacie suzuki diesla, swoje przypuszczenia oparł na insignii, gdzie jest taki problem. Wczoraj byłem w serwisie fabr Suzuki, pracownik wstukał vin i pojawił się schemat silnika. Uszczelka ze schematu jaka jest w moim aucie (pompa oleju-smok) jest kształtem przypominająca prostokąt z 2 otworami chyba na śruby,smok jest prosty. Koszt tej uszczelki bagatela 170zł. Pracownik zarzekał się że jest to na pewno dobry schemat, a uszczelka będzie pasować do mojego auta. W silniku 2.0 cdti z insignii mamy uszczelkę okrągłą (koszt 67zł w oplu) smok taki wygięty w literę S. Niby ten sam silnik a są różne rozwiązania zaciągania oleju z miski olejowej. Jeśli prostokątna uszczelka jest dociskana śrubami to chyba nie muszę się martwić o zasysanie powietrza. W moim odczuciu nigdy nie złoży się silnika i uszczelni tak jak w fabryce, więc szkoda rozkręcać jeśli nie jest to konieczne. Czy ktoś zatarł silnik z powodu niskiego ciśnienia oleju? Miał potrzebę wymiany tej uszczelki?
|