Suzuki Klub Polska - Forum Dyskusyjne - www.suzukiklub.pl

Witam wszystkich
Od wczoraj mam problem z systemem ESP, a mianowicie odebrałem swoje auto po montażu instalacji LPG, w którym przez parę godzin odłączony był akumulator. W momencie uruchomienia silnika świeciła się kontrolka układu antypoślizgowego, ale po przejechaniu krótkiego odcinka zgasła, natomiast zapaliła się kontrolka ESP. Co ciekawe, zatrzymałem się na chwilę pod sklepem, znowu uruchomiłem i już kontrolka się nie świeciła aż do domu, a miałem jakieś 25 km. Wieczorem prowadziłem auto do garażu i znowu się zapaliła. Jak obserwuję, to pojawia się ona przy co drugim uruchomieniu silnika, a dzisiaj nawet nie gasła. U znajomego podłączaliśmy komputer diagnostyczny i faktycznie wyskoczył błąd mówiący o uszkodzeniu układu ESP. Był moment, że po kolejnym uruchomieniu zgasła, a wtedy nie wyskakiwał żaden błąd. Sądzę, że gdyby był uszkodzony moduł ESP, to ta kontrolka w ogóle by nie gasła. Czy odłączenie akumulatora spowodowało te wariactwa ? Proszę o pomoc

Pozdrawiam

Coś mi mignęło w instrukcji obsługi auta co zrobić zdaje się w podobnej sytuacji. Popatrz przy okazji. Więcej nie potrafię pomóc

Na poczatek nie martwilbym sie "na zapas", tyko sprobowalbym nieco podladowac akumulator, przy okazji sprawdzajac czy jego klemy sa odpowiednio dokrecone.
Przy odrobinie szczescia moze sie bowiem okazac, ze problemem jest tylko spadek napiecia w momenie uruchamiania silnika, co
uklad ESP moze niekiedy interpretowac jako usterke.

_________________
****** Pozdrawiam! ******

O GAZ TO ZŁOOOO! Samochód wyraża swoją opinie o tym co mu zrobiłeś!
A na poważnie to może faktycznie akumulator trzeba podładować. Jak nie pomoże, to trzeba sprawdzić komputerem te błędy, może zwykłe skasowanie pomoże.
PS
Tak i przyszło do glowy, że może jakś masa wariuje, może gazownik się podpinał i nie dokręcił?

_________________
S-cross 1,6 Pb AWD

Instrukcji obsługi po Polsku niestety nie mam, a jeśli chodzi o akumulator nie zauważyłem żeby rozrusznik słabiej kręcił. Mimo wszystko spróbuję go podładować i wtedy zobaczę jaka będzie reakcja. Jeśli chodzi o masę sprawdzaliśmy w warsztacie i wszystko wygląda normalnie. A może sterownik potrzebuje czasu i dłuższego odcinka do przejechania żeby się ustabilizować ?
Na razie dziękuję Wam za odpowiedzi

Jak podasz mi jakąś pocztę to wyślę Ci zdjęcie z instrukcji o esp

Nie twierdze ze akumulator jest przyczyna, ale to mozliwe.
Sam w SX4 nie mialem nigdy w ciagu niespelna siedmiu lat uzytkowania z tym jakiegokolwiek problemu, ale w dziale Grand Vitary (GVII) kilkakrotnie cos takiego sie pojawialo, jesli poszukasz na forum to z pewnoscia znajdziesz.
Tam wystarczal juz niewielko spadek napiecia, praktycznie niezauwazalny przy rozruchu silnika, aby system meldowal blad.

Podobna sytuacje mam w aktualnym Subaru.
W ciagu trzech i pol roku dwukrotnie sygnalizowal mi "koniecznosc kontroli" kazdorazowo trzech systemow (kontroli trakcji, asystenta podjazdu i oczyszczania spalin), meldunki na displayu w koncu znikaly ale w sterowniku pozostawal zarejestrowany blad zbyt niskiego napiecia.
Sam silnik startowal przy tym jak zawsze "na dotyk" wiec nic nie wskazywalo na akumulator.
Za pierwszym razem sie nieco przestraszylem... ale za drugim juz wiedzialem ze TTTM.

_________________
****** Pozdrawiam! ******

Tomfix, bardzo proszę o instrukcję o ESP, w związku z tym podaję adres email : elite67@interia.pl
Z góry dziękuję
Wyobraźcie sobie, że dzisiaj trzy razy pod rząd uruchamiałem auto i ani razu ESP się nie zapaliło.
Potem zatrzymałem się przy piekarni i jak zabłysła, tak nie można jej było wyeliminować kolejny raz gasząc auto i uruchamiając. Dodatkowo zaczęła mi się wychylać wskazówka prędkościomierza, a rano działała płynnie. Zauważyłem, że jak auto jest rozgrzane kontrolka ESP w ogóle nie gaśnie i trudno doprowadzić do zgaszenia przy gaszeniu silnika i kolejnym uruchamianiu.

Nie wiem czy coś tam będzie pomocne ale wysłałem:)

A może, to coś z tablicą liczników? Uczepię się jak pijany płotu tej masy. Już nie pamiętam w którym samochodzie ale walczyłem z kumplem z zapalającymi się kontrolkami na desce i okazło się, że zaśniedziała płytka na styku wtyczki.
No ale takie oceny to wróżenie z fusów. Podłącz auto pod kompa i sprawdź co pokazuje program diagnostyczny.

_________________
S-cross 1,6 Pb AWD

Dzięki za podpowiedzi. Jutro stawiam auto na warsztat i zobaczymy jak sobie elektronik poradzi, a mam nadzieję, że tak, bo jest dobrym fachowcem. Właściwie to powinienem zaprowadzić do gazownika, bo po wyjeździe od niego zaczęły dziać się te historie, ale on tłumaczy, że odłączał tylko akumulator, z resztą lepiej żeby rąk nie wkładał, bo potem może być jeszcze gorzej.
Jutro dam znać, czy naprawa przyniosła jakiś efekt, bo w serwisie za samo podłączenia życzą sobie 150 zł.

A próbowałeś tą metode z instrukcji co ci wysłałem?

Próbowałem postępować według instrukcji, ale nic to nie dało. Elektronik sprawdził mi całą instalację i diagnozował komputerem auto. Stwierdził, że nie może wejść w układ ESP, bo w tym momencie coś blokuje, nawet jak udało mu się uruchomić za którymś razem bez świecącej się kontrolki. Jego zdaniem zwariował moduł ESP, a co najgorsze nie występuję on w serwisie jako pojedyńcza część, tylko z pompą za około 7000 zł. Twierdzi, że pompa jest wykonawcza i sprawna, bo wszelkie wartości ABS wskazuje poprawnie, a jest ona połączona właśnie z ESP. Widziałem na allegro same moduły po 70 zł i pewnie będę musiał kupić, żeby sprawdzić. Jeśli to nie pomoże to odeślę, bo sprzedawcy dają 14 dni gwarancji rozruchowej. Serwisant z Suzuki podpowiedział mi, że ma kontakt do gościa, który regeneruje całe pompy wraz z modułem, więc to będzie ostateczność. Kurcze jeździłem najnowszym Volkswagenem Polo przez 6 lat nafaszerowanym jeszcze bardziej elektroniką i nic w nim się nie działo, a odłączany był czasami akumulator. Czy japońskie auta są tak delikatne pod tym względem, bo już sam nie wiem, czy dobrze zrobiłem, że go kupiłem ?
Powiedzcie mi jeszcze, czy uda się zdiagnozować moje auto w serwisie Fiata, bo identycznym autem jest przecież Sedici ? Mam tam znajomych, więc na pewno zrobiłbym to taniej.

Jezeli serwis FIATa jest technicznie przygotowany do diagnozy Sedici, to - jezeli tylko chce - potrafi to zrobic i w SX4.

A tak z ciekawosci... probowales moze podladowac nieco ten akumulator?

_________________
****** Pozdrawiam! ******

Akumulator jest w pełni naładowany, bo sprawdzany był na urządzeniu, a ładowanie też jest odpowiednie.

Pozdrawiam

Tak informacyjnie, to "mój" ASO Fiat, diagnozowało również SX4. Problemy mieli tylko trochę w poruszaniu się po oprogramowaniu, które podobno jest zupełnie inne od oprogramowania diagnostycznego Fiata i musieli sięgac do instrukcji, kiedy dłubali w moim Sedici. No ale to było kilka lat temu teraz pewnie już jest sprawniej.

_________________
S-cross 1,6 Pb AWD

Stwierdzam, że chyba za pochopnie podjąłem decyzję odnośnie zakupu Suzuki. Od lipca naprawiałem już stukający i skrzypiący fotel kierowcy, który nadal nie jest cichy, wymieniałem sprężyny i łożyska w kolumnach mcPhersona, przekładnia kierownicza też jest stukająca, deska rozdzielcza skrzypi, klekocze, bo to siedlisko plastiku, no i teraz to ESP. Ciekaw jestem, co jeszcze w tym aucie się pojawi, a podobno miał to być bezawaryjny model. Porozmawiam z facetem od instalacji gazowej, to może uda mi się ja zwrócić, naprawię co można i sprzedam to auto. Polówkę zabiorę z komisu, przeproszę i nadal będę nią jeździć, bo większych problemów z nią nie miałem, a jest solidnie wykonana, poza tym, że jest to diesel. Zawsze jeździłem autami niemieckimi, które w utrzymaniu są dużo tańsze i nie wiem, co mnie podkusiło żeby zmienić na japończyka. Ogólnie dziękuję za pomoc i wszelkie podpowiedzi.

Pozdrawiam

a to kupiłeś to auto w komisie ? no i wszystko jasne....

_________________
SUZUKI SX4 EXPLORE 4x4 1.6 Pb 120 KM

Auto było sprowadzone z Danii, całkowicie bezwypadkowe, z aktualnym przebiegiem 110 000 km, potwierdzonym nie książką serwisową, a serwisem w tym kraju. Wszystko z elektroniką było o.k, dopóki nie został odłączony akumulator, więc sugestia zakupu w komisie nie ma tu nic do rzeczy.

W Polówce oprócz ESP mam dużo innych systemów, a co za tym idzie o połowę więcej elektroniki i nigdy nic się nie działo, nawet po odłączaniu akumulatora. Niestety auta japońskie są bardzo delikatne, a najgorsze jest to, że bardzo drogie w jakichkolwiek naprawach.

w Dani takie 100% pewne auto jest o wiele droższe niż w Polsce trzeba jeszcze doliczyć koszt transportu opłaty no i marże komisiarza więc import takiego auta na handel jest zwyczajnie nie opłacalne.... wystarczy wejść na strone mobile.de i zobaczyć ile kosztują auta na zachodzie...

_________________
SUZUKI SX4 EXPLORE 4x4 1.6 Pb 120 KM

To prawda. Tanio tam można kupić utopca. Jak nie stał w wodzie kilka dni tylko np. 24h to nawet smrodu nie będzie ani błota w profilach. Ale woda swoje w elektronice zrobi. Ścieżki się utleniają robią się zwarcia itp.

_________________
S-cross 1,6 Pb AWD

Oczywiście macie prawo wyrażać swoją opinię, ale ja na szczęście znam historię mojego auta

Kolega mój też znał, kupował Audi A6 z domu od właściciela. Po krótkim czasie same składały mu się lusterka, opuszczały szyby i inne cuda. Okazało się, że prawdopodobnie był zalany w podziemnym garażu o czym sprzedający "zapomniał" wspomnieć.
Jeżeli jesteś 100% pewny to gratuluję.

_________________
S-cross 1,6 Pb AWD

Jestem pewny stanu tego samochodu, bo usterka została zdiagnozowana. Wasze spekulacje typu "topielec" były totalnie wymyślone i nie wiem po co sugerować coś, czego się nie wie na pewno. Auto jest całkowicie sprawne, jedynie instalacja gazowa została podłączona nie do tego źródła zasilania i dlatego głupiał moduł ESP wraz z prędkościomierzem. Byłem dzisiaj w bardzo fachowym serwisie fiata, w którym bez problemu, w ciągu 5 minut wykryto usterkę, odłączając instalację gazową. Usunęli 2 błędy i jest o.k, a auto stoi u gazownika do poprawki.