Suzuki Klub Polska - Forum Dyskusyjne - www.suzukiklub.pl

Forum dyskusyjne dla użytkowników samochodów marki Suzuki.
Dzisiaj jest 16-07-2025, 22:08

Strefa czasowa UTC+01:00




Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 165 ]  Przejdź na stronę Poprzednia 1 2 3 4 57 Następna
Autor Wiadomość
 Tytuł:
Post: 22-03-2007, 14:56 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25-10-2006, 14:49
Posty: 221
Lokalizacja: Milanówek / warszawa
Wystarczy ostro ruszać ze świateł, często się zatrzymywać, rozpędzać sięi hamować i nie trudno o taki wynik 8)


Na górę
 Tytuł:
Post: 22-03-2007, 17:19 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20-02-2007, 21:20
Posty: 218
Lokalizacja: Poznań
Nie chodziło mi o spalanie tylko docieranie.. To nie jest tak, że przez jakiś okres lepiej nie wrzucać na bardzo wysokie obroty ? Kumpel kupił ostatnio nowy skuter i przez pierwsze bodaj 1000 km może jeździć max 80 kmh :)


Na górę
 Tytuł:
Post: 22-03-2007, 18:12 
Prawda jest taka, że przez pierwsze ok. 5000-10000 km komputer "uczy" się stylu jazdy właściciela. Więc po pierwszym 1000km gdzie rzeczywiście nie zaleca się jazdy na wysokich obrotach, warto zacząć jeździć tak jak się lubi i jeśli chce się mieć raczej dynamiczne auto to właśnie tak go traktować.
Niestety tak już jakoś dziwnie jest, że ten sam silnik traktowany przez
1. "pana starszego" - jeżdzącego spokojnie i bardzo powoli
2. "pana nerwusa" - lubiącego ostrą jazdę
będzie się później zachowywał jak zupełnie dwa inne silniki.

Znane są podobno przypadki gdzie ktoś kupił auto z mocnym silnikiem od pana 1. i przyjeźdza do serwisu z pytaniem "czemu mi to auto tak muli?".
Po wykonaniu kilku jazd próbnych na wysokich obrotach (tzw. przegonieniu auta) wszystko wraca do normy ;)


Na górę
   
 Tytuł:
Post: 23-03-2007, 07:07 
Offline

Rejestracja: 27-01-2007, 12:38
Posty: 550
Lokalizacja: Bydgoszcz
chiron pisze:
CUT
Znane sa podobno przypadki gdzie ktos kupił auto z mocnym silnikiem od pana 1. i przyjezdza do serwisu z pytaniem "czemu mi to auto tak muli?".
Po wykonaniu kilku jazd próbnych na wysokich obrotach (tzw. przegonieniu auta) wszystko wraca do normy ;)

:szok: serio? :szok:

_________________
Robert


Na górę
 Tytuł:
Post: 23-03-2007, 15:56 
serio, serio :P


Na górę
   
 Tytuł:
Post: 24-03-2007, 09:36 
Offline

Rejestracja: 21-09-2006, 12:35
Posty: 435
Lokalizacja: Wisła
Kolejna mądrość ludowa mówi, że należy po zakupie odwiedzić rodzinę w drugim krańcu Polski i walnąć co najmniej 300 km , a nie zajeżdżać auto po mieście. Docieranie poprzez jazdę po mieście, na krótkich dystansach to zwyczajne niszczenie samochodu.

Ja wiem, że to trudne, ale wolałbym jeździć autobusem do pracy niż docierać nowe auto w tych warunkach. Polecam skorzystanie z pomocy ojca, może robi dłuższe trasy. Wymień się samochodem i po przejechaniu paru tysięcy weź go już na stałe.

Jeździłem na studia przez pewien czas z koleżanką jej nowym maluchem. To był jeden z nielicznych przykładów kobiety jeżdżącej lepiej od większości mężczyzn i ona miał okazję przejechać się maluchem swojej cioci, który był kupiony razem z jej maluchem - muł nad muły.

Podsumowując - zapobieganie mułowatości nie polega na kręceniu się tylko w "czerwonym zakresie obrotów", ale powolnym przyzwyczajaniu silnika do większego wysiłku. Docieranie mimo iż coraz mniej znaczy, jest dalej sztuką.


Na górę
 Tytuł:
Post: 25-03-2007, 10:24 
Offline

Rejestracja: 27-01-2007, 12:38
Posty: 550
Lokalizacja: Bydgoszcz
Sebastian pisze:
CUT Docieranie poprzez jazdę po mieście, na krótkich dystansach to zwyczajne niszczenie samochodu.
CUT

Nie zauważyłem niczego podobnego. Co prawda na przykładzie Nissana, no ale też z silnikiem VVT-i. "Docierany" w mieście - na trasie (teraz ok. 20 kkm) idzie jak burza (oczywiście nie wchodzą w rachubę prędkości rzędu 200 kpH - nie ta pojemność :D )

_________________
Robert


Na górę
 Tytuł:
Post: 26-03-2007, 17:11 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20-02-2007, 21:20
Posty: 218
Lokalizacja: Poznań
A tak w ogóle, są już jakieś wieści na temat japońskiej parii SX4 która zmierza do Polski ? Czekam i czekam i ciekawe, kiedy się doczekam :)


Na górę
Post: 26-03-2007, 21:40 
Offline

Rejestracja: 27-02-2007, 09:02
Posty: 74
Lokalizacja: wawa
Wiem jedno - nie kupię już samochodu bez napędu na 4 koła!!! SX4 daje mi niesamowitą frajdę ze swoim dołączanym napędem - zakręty bierze z naprawdę niesamowitą łatwością i nie czuc że tył "ucieka", co w momencie gdy jadę na 2wd odrobinę jest odczuwalne...Jestem po 1 przeglądzie po 1000 km i zmianie oleju więc teraz troszkę odważniej pojeżdżę - gdy auto łapie 3500 obrotów czuć że wreszcie ma ochotę przyspieszać i wtedy jest naprawdę dynamiczny - do 3000 jest odrobinę ospały


Na górę
 Tytuł:
Post: 05-04-2007, 08:25 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17-02-2007, 17:45
Posty: 44
W kwestii docierania chyba najbardziej miarodajna będzie instrukcja do SX4 - str. 5-14

Cyt.
"...Szczególnie ważne jest przestrzeganie następujących zaleceń podczas pierwszego 1000km przebiegu:
1. Po rozruchu nie podwyższać gwałtownie prędkości obrotowej silnika. Rozgrzewać silnik stopniowo.
2. Unikać dłuższej jazdy ze stałą prędkością. Części ruchome dopasują się lepiej, gdy prędkość będzie zmienna.
3. Ruszać powoli, unikać ruszania przy dużym otwarciu przepustnicy.
4. W miarę możliwości unikać gwałtownego hamowania, zwłaszcza podczas pierwszych 300km przebiegu.
5. Nie jeździć powoli na wysokim biegu.
6. Jeździć z umiarkowaną prędkością obrotową silnika.
7. Przez pierwsze 1000 km przebiegu samochodu nie holować przyczepy.

Reasumując wychodzi mi, że lepiej dla silnika w okresie docierania będzie jeździć wyłącznie po mieście, łagodnie ruszając i hamując, unikając wysokich i niskich prędkości obrotowych silnika, czyli gdzieś tak najlepiej 2500-3000 obr/min.


Na górę
 Tytuł:
Post: 05-04-2007, 08:38 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 26-05-2006, 09:40
Posty: 488
Lokalizacja: Katowice
rain987 pisze:
W kwestii docierania chyba najbardziej miarodajna będzie instrukcja do SX4 - str. 5-14
Reasumując wychodzi mi, że lepiej dla silnika w okresie docierania będzie jeździć wyłącznie po mieście, łagodnie ruszając i hamując, unikając wysokich i niskich prędkości obrotowych silnika, czyli gdzieś tak najlepiej 2500-3000 obr/min.


nie lepiej jest docierać na trasie, miasto to nie jest dobre miejsce na to, chodzi tylko o to zeby jadac w trasie zmieniac predkosc obrotowa silnika a nie ciagle jechac z ta sama, tlyko tak zeby mogl popracowac w roznych rejestrach

przeciez to wlasnie po miescie trzeba czesto pociagnac obrotami, a na trase wyjedziesz se na spokojnie (2 pasmowka zeby była przynajmniej) i modulujesz obroty, można np. w ramach docierania odwiedzic rodzine ktora mieszka od nas 400 km dalej, duzo ludzi tak robi


Na górę
 Tytuł:
Post: 05-04-2007, 14:26 
rain987 pisze:
...
4. W miarę możliwości unikać gwałtownego hamowania, zwłaszcza podczas pierwszych 300km przebiegu....


tu mi sie wydaje ze chodzi o 'ulozenie' klockow i tarcz a w mniejszym stopniu silnika ... chociaz ... jest to powiazane ze soba :niewiem:


Na górę
   
 Tytuł:
Post: 06-04-2007, 05:02 
Offline

Rejestracja: 21-09-2006, 12:35
Posty: 435
Lokalizacja: Wisła
"STOP & GO" to największe chamstwo jakie możemy zafundować dla samochodu. W razie wątpliwości o co chodzi w instrukcji, podpieram się całym swoim autorytetem + autorytet mojego ojca i powtórzę wyraźnie:
"DOCIERANIE poprzez jazdę po mieście NIE JEST ZALECANE w przypadku żadnego samochodu."


Na górę
 Tytuł:
Post: 12-04-2007, 18:31 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17-02-2007, 17:45
Posty: 44
Kilka uwag po 700km. Po wyjechaniu za miasto spalanie z 10.2 spadło do 8.8l/100km. Materiał, którym wyłożone są fotele może i jest odporny na ścieranie, ale nie na zadarcia drobnym ostrym przedmiotem. Jest on zbudowany ze sztucznych nitek, które są bardzo podatne na ... zaciągnięcie. Uwaga na kobiece pierścionki! Poza tym mnie się, jakby to był pokrowiec, a nie wykładzina fotela - dla mnie nowość! Nie miałem tego w poprzednim aucie i chyba dojrzeję do założenia pokrowców. Pokrywa schowka przed pasażerem wystaje poza obrys konsoli kilka mm, a lusterko wewnętrzne okazjonalnie wpada w wibracje. Wszystko to jest dla mnie niespotykane i trochę dziwne po kilku latach spędzonych w Ibizie i ... trochę się obawiam, jak to wszystko wytrzyma kilka następnych lat. A tak poza tym, to niesamowita frajda z jazdy. Aha - jeszcze jedno skrzynia biegów. Porównanie z Ibizą wypada na niekorzyść - tam biegi zmieniało się jednym palcem, a tu zdarza mi się ich szukać. Pocieszam się, że się ułoży.


Na górę
Post: 16-04-2007, 12:00 
Offline

Rejestracja: 06-03-2007, 17:16
Posty: 20
Lokalizacja: W-wa
W niedzielę w Kazimierzu Dolnym tłumy, wąskie uliczki zakorkowane. Żeby minąć się na dwukierunkowej auta muszą szukać luki wśród zaparkowanych, cofać, wjeżdżać do bram. A my w SX4... lekko kierownicą w lewo... i hop na 15-20 centymetrowy krawężnik i mijamy się z jednym, drugim, trzecim autkiem. Bajeczne... A reszta... szukają luki wśród zaparkowanych, cofają, wjeżdżają do bram...


Na górę
 Tytuł:
Post: 17-04-2007, 17:34 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27-03-2007, 21:08
Posty: 78
Lokalizacja: Niepołomice
W chwili obecnej samochód ma przebieg 2000 km. Myślę, że można już napisać kilka uwag na temat jego eksploatacji. Jak dotąd SX4 spisuje się całkiem dzielnie, silniczek warczy, kółka się kręcą :)

Mały zgrzyt jeśli chodzi o skrzynię biegów. Czasami ciężko wchodzi 1szy bieg lub wsteczny. Na pierwszym serwisie po 1000 km powiedzieli, że z upływem czasu i większym przebiegiem powinno się poprawić. Przyznaję, że jest już zdecydowanie lepiej w porównaniu do pierwszych przejechanych kilometrów, ale to jeszcze nie jest ideał... Niepokojący jest natomiast metaliczny dźwięk przy zmianie z jedynki na dwójkę (tylko i wyłącznie wtedy). Przy czym nie występuje on zawsze (ostatnio nawet rzadziej). Zgłaszałem na pierwszym przeglądzie, powiedzieli że sprawdzą i... nadal występuje :(

Jak już napisał ktoś wcześniej na temat foteli. Trzeba uważać, bo łatwo zaciągnąć jakąś nitkę w tapicerce. Poza tym fotele są dość twarde, ale mnie to bardzo odpowiada i jest całkiem wygodnie. Ciut lepsze mogłoby być trzymanie boczne - daje o sobie znać w ciasno pokonywanych zakrętach, ale to nie jest samochód sportowy więc...

Potwierdzam również lekko wystający schowek przed fotelem pasażera. To chyba jedyny słabo spasowany element tapicerki. Mogliby się bardziej postarać i zrobić to dokładniej. Ciekawe jest, że zauważyłem niepasowanie dopiero po miesiącu eksploatacji ;)

Reszta, a w zasadzie całość to już sama przyjemność. Prowadzi się świetnie, dość sztywne zawieszenie jest w sam raz na nasze kiepskie drogi. Krakowskie wysokie krawężniki też już nie są dla mnie straszne ;) Silnik wraz ze wzrostem obrotów sympatycznie nabiera mocy i aż chce się jechać.

Napęd na 4 koła testowałem jeszcze w lutym, zaraz po tym jak go odebrałem. Jeździłem na letnich oponach i byłem niezmiernie zadowolony z efektu kiedy mocne dodanie gazu powodowało automatyczne dołączenie tylnego napędu. Szczególnie kiedy zjechałem na ośnieżoną leśną drogę. Mała rzecz a cieszy...

O spalaniu pisałem w innym wątku, zdjęcia mojego SX4 można zobaczyć również w odpowiednim miejscu. Tyle uwag na początek, myślę że z czasem się uzupełni o kolejne.

Najlepsze jest jednak to, że wciąż niewiele SX4 na naszych drogach i widać często zaciekawienie u innych użytkowników dróg, kiedy śmiga obok nich takie małe coś na dużych kołach :)


Na górę
 Tytuł:
Post: 17-04-2007, 17:44 
Offline
Moderator
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03-08-2006, 11:13
Posty: 12410
Lokalizacja: CB - CIN - CT
Suzuki: Vitara 1.6 AllGrip
Dzięki za sprawozdanie (rzeczowe, ciekawe i obszerne :ok: ).
Happy motoring, Luke!


Na górę
 Tytuł:
Post: 25-04-2007, 19:06 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20-04-2007, 19:23
Posty: 981
Lokalizacja: Górny Śląsk
Hejka,powiedzcie coś o ''komputerze'' w SX4 2WD GS Japan


Na górę
 Tytuł:
Post: 25-04-2007, 20:23 
Luke pisze:
... kiedy śmiga obok nich takie małe coś na dużych kołach :)


Ja bym powiedział, że duże coś na małych kołach ;)


Na górę
   
Post: 28-04-2007, 20:59 
Offline
Moderator
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03-08-2006, 11:13
Posty: 12410
Lokalizacja: CB - CIN - CT
Suzuki: Vitara 1.6 AllGrip
Co myślicie o tym wynalazku?
Jestem na etapie wyrabiania sobie zdania. Z jednej strony stresujący, z drugiej dyscyplinujący, a z trzeciej konsternujący :D
Np. jedziemy po prostej, noga ani drgnie, 90 km/h i pokazuje ok. 6 litrów. Robi się wzniesienie, noga ani drgnie, 85 km/h i pokazuje 8,5 :?


Na górę
 Tytuł:
Post: 06-05-2007, 23:57 
Offline

Rejestracja: 28-02-2007, 23:27
Posty: 44
Lokalizacja: Szczecin
Stwierdziłem, że wskaźnik chwilowego spalania jest mało użyteczny. Przy jeździe typu "noga ani drgnie", bez więszych pagórków, potrafi pokazywać raz 5,9 za chwilę 8,9 :szok: Delikatne dodanie gazu i wyskakuje 16.
Za to wskaźnik spalania średniego jest bardzo bliski prawdy - u mnie odchyłka nie jest większa niż +/- 0,1 l.


Na górę
 Tytuł:
Post: 07-05-2007, 19:14 
Offline

Rejestracja: 21-09-2006, 12:35
Posty: 435
Lokalizacja: Wisła
Koledzy jak się nie ma ucha do słuchania silnika, to trzeba posiłkować się tym wskaźnikiem, żeby uzyskać niskie wyniki spalania.
Szczerze Wam polecam bardziej efektywne operowanie pedałem gazu zgodnie z tym, co pokazuje ten wskaźnik, a nie będziecie żałować.

A jeśli chcecie jeździć superekonomicznie, to zapomnijcie o pedale hamulca. Dobrego kierowcę poznaje się po tym, czy używa hamulca czy nie. Taki kierowca to wymienia klocki hamulcowe po 60000 km, ale nie ze względu na zużycie, ale "rozklejenie się z nudów".


Na górę
 Tytuł:
Post: 07-05-2007, 19:34 
Offline
Moderator
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03-08-2006, 11:13
Posty: 12410
Lokalizacja: CB - CIN - CT
Suzuki: Vitara 1.6 AllGrip
He, he, rozumiem, że chcesz powiedzieć, że w Ignisie silnik tak dobrze słychać, że obrotomierz nie jest potrzebny :lol:
W Baleno też zmieniałem biegi na słuch i miałem dobre wyniki spalania, ale w SX4 już metody z lat 70-tych słabiej się sprawdzają ;)


Na górę
 Tytuł:
Post: 07-05-2007, 19:35 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20-02-2007, 21:20
Posty: 218
Lokalizacja: Poznań
Zlokalizowałem świerszcza z tyłu, to zaczepy półki, muszę je czymś okleić :)


Na górę
 Tytuł:
Post: 07-05-2007, 19:55 
Offline

Rejestracja: 21-09-2006, 12:35
Posty: 435
Lokalizacja: Wisła
Avalanche nie chodzi mi o to, żeby Was tutaj przekonać, że Ignis jest lepszy od SX4. No bo jest. :lol:
Stawiam flaszkę 0,5l, że uda mi się uzyskać średnie zużycie o 0,5l niższe od Ciebie w Twoim aucie. Taki jestem pewny swoich umiejętności w zakresie ekonomicznej jazdy.
Mój najlepszy wynik to 4,2 litra w dwusuwowym Trabancie z rodziną i pełnym bagażnikiem na trasie Wisła - Poznań w linii prostej, a nie autostradą. Trasa ta jak każdy wie w kierunku na Poznań jest cały czas pod górkę. :lol:


Na górę
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 165 ]  Przejdź na stronę Poprzednia 1 2 3 4 57 Następna

Strefa czasowa UTC+01:00


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Google Adsense [Bot] i 9 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Limited
Polski pakiet językowy dostarcza phpBB.pl
[ GZIP: On ]