Suzuki Klub Polska - Forum Dyskusyjne - www.suzukiklub.pl

Ja mam 8.0 ostatnio

Jazda w 2 os + pełny bagaznik. Dystans 50 km, w tym 35 km trasa.
Spalanie 7.2. Jazda max. 100.

To dosc duzo jak na taka trase...

p.s. zaloz kartonik zobaczysz roznice,moja mama tez sie smiala jak jej do scenica wsadzalem a potem bylo zdziwko ,ze tak szybko sie cieplo robi itp.

odpowiedni KARTONIK w kazdym aucie [/i]

_________________
Darek, Ignis 4x4 > S-Cross 1.0 AllGr

Odnośnie konkretnego spalania w SX4
Po resecie i przejechaniu różnych odcinków drogi o łącznej długości ok 300 km w cyklu mieszanym 60/40 wystukało 6,9 l/100 km. Ciekawe czy mu tak zostanie, czy będzie jeszcze mniej lub więcej. Przejechana droga to: 50 km autosrada z prędkością śr. 110-120 km/h, inne odcinki drogi poza miastem ok. 150 km - 80-100 km/h, miasto w tym górskie miejscowości 100 km - 50-60 w porywach 70 km/h. Wcześniej było 7,4 l/100 km - przejechane 2800 km od 0 bez resetowania.

_________________
Tarzycjusz:)

Jezeli bedziesz utrzymywal takie predkosci to mysle,ze jak jeszcze popracujesz nad racjonalniejsza praca biegami (oczywiscie twojej nie neguje ale zawsze mozna cos podszlifowac) to mysle,ze 6,5 nie jest trudne do uzysaknia

Jasne, kurcze docisnąłbym z przyjemnością więcej, bo już czas, ale po ostatniej fotce z misiowozu i wyssaniu z konta punktów oraz kasiory mam jakby mniejszą ochotę na dociskanie pedału gazu
Ostatnio miśki ostro czatują.

_________________
Tarzycjusz:)

A wiec jesli chodzi o moja "SUZI" to mnie z dnia na dzien zaskakuje,wczoraj po zresetowaniu i przejechaniu ok. 20km-umowmy sie ze poza miastem,obroty do 3000tys.Podjechalem pod garaz,sprawdzam i wskazania komputera pokazalo 6,5,otwarlem drzwi (jakies 30sek.do 1min.)wchodze sprawdzam i 6,8 ,wjechalem,zgasilem,zamknalem ,poszedlem ,wchodzac do domu okazalo sie ze mam jeszcze wyjazd (cale dojscie do domu i z powrotem trwalo jakies 25-30 min.Zapalam silnik,jeszcze cieply,sprawdzam 7,2,dojazd na miejsce 7,9-8,0.A dzis rano zapalilem sprawdzam 8,0 dojazd do celu (15km) dosc dynamicza jazda,kilka swiatel,dojechalem,sprawdzam i co... 7,4 ehhhh .I jeszcze moje pytanie czy u was tez przy ruszaniu wyskakuje na wyswietlaczu 30lit. ruszam w miare spokojnie i dosc czesto wyskakuje mi 30-stka,hmm.

Postoj kosztuje
Co do tych 30l/100 to kazde auto z "komputerkiem" tyle Ci pokaze przy ruszaniu bo wtedy wtryski daja na maksa ale przeciez nie jedziesz caly czas z pedalem w podloge. Roznica miedzy autami jest taka ,ze w Suzi ustalili,ze pokazuje do 30 zas w Doblo pokazuje do 25 a scenicu do 35 zas w w Golfie V dochodzi nawet do 90 ale pamietaj to jest chwilowe

Po przejechaniu "w trasie" 100 km ze średnim 7,3 przez kolejne 2 dni wykonałem 4-5 krótkich jazd po 5-10 km po mieście. Średnia wzrosła do 8,6. A na trzeci dzień sam wyjazd z garażu (30 sekund pracy silnika) podniósł wskazanie do 8,8.
Chyba muszę sprawdzić to spalanie starą metodą - reset, stacja, 100 km lub więcej, stacja, reset, PC (palec i calculator )...

Ja raz tak zrobilem bo komputer pokazywal 7.9 i co najlepsze na kalkulatorze wyszlo 7,9 i jakies 5 cyferek po przecinku

Dojechałem od poprzedniego reseowania 2x130 km (trasa), czyli teraz jest 560 km, dość dynamicznie z włączonym 4x4 na odcinku 1/3 drogi (intensywne opady deszczu, zakręty, wzniesienia, wyprzedzanie) - średnie spalanie ustalone komputerkiem pokładowym 6,7 l/100.

_________________
Tarzycjusz:)

Jak Ty to robisz?
Może mój SX wymaga jakiejś regulacji i czy takie coś się jeszcze robi?

Nie wiem trudno mi powiedzieć. Może to efekt oszczędzania jej do momentu 3000 km. Znajomy ma SUZI, ale on to na bank agresywnie jeździ, więc się wcale nie dziwię, że ma 8,8 l/100. Jak jadę z nim to aż żal mi tej SUZKI, że musi to znosić

_________________
Tarzycjusz:)

Hmm... a jak to oszczędzanie do 3000 km wyglądało?

Jeżdżę tym tak, jak wcześniej Baleno. Nie mogę uwierzyć, że udaje się komuś osiągnąć średnie spalanie w SX4 na poziomie, który miałem w Baleno 1.3, 3d, ponad 150 kg lżejszym.

Da rade... kolega Esiks pisal juz chyba ze 3krpm nie przekracza i stad wyniki

Jest to też chyba wynik samej techniki jazdy, a raczej wczucia się w pracę silnika i użycia odpowiedniego nacisku stopą na pedał "gazu". Żona ma litrowego japończyka, który żre sporo jak na swoją pojemność, bo ok 8.5 l/100 - fakt jazda miejska i zawsze z wieeeeeelkiiiiimi zakupami . Wiem jak jeździ i wiem również, że nie jest to żadna szaleńcza jazda, a jednak spalanie spore. Wypożyczyłem kiedyś autko do przetestowania, nigdy wcześniej nie dostawałem go na dłużej niż na parę kilometrów, więc żaden to test na spalanie , ale tym razem udalo się pojechać w dłuższą trasę . Wynik był taki, że żona nie chciała jeździć mówiąc, że ona widocznie nie umie, że się nie nadaje i lepiej będzie jak autko się sprzeda. Udało się ją przekonać do dalszej jazdy, że litr lub dwa w tę czy w tamtą stronę nie robi specjalnej różnicy w kosztach na tych krótkich dystansach, które pokonuje w ramach działalności gospodarstwa domowego (5 tys km rocznie to max). Testowanie dobre, ale ja o mały włos musiałbym sam doginać po zakupy, odwozić i przywozić dzieci z zajęć szkolnych oraz dodatkowch, a to byłoby trudne z uwagi na mój charakter pracy.

_________________
Tarzycjusz:)

wrzucam również tutaj bo na początek to chyba niektórzy nie zaglądają



tak przynajmniej liczy mi Excel

Zaczyna mnie to wysokie spalanie drzaźnić
Jadąc spokojnie ok. 100 km/h na równej, prostej drodze, nie mogę zejść z chwilowym poniżej 7,5-8 litrów. Na pokładzie 2 dorosłych + dziecko.
Też tak macie

Marne pocieszenie, ale z testu Skody Fabii 1.2 Style (1.2/70 KM, 3 cylindry):
"Dynamiczna jazda (poza miastem) wymaga częstych redukcji biegów i utrzymania silnika na wysokich obrotach. Wtedy (...) rachunek na stacji benzynowej będzie wysoki, ponieważ w trakcie jazdy typowej dla polskich warunków zuzycie paliwa oscylowało w granicach 9 l/100 km - to dużo..."
(Auto Świat 44/2007)

Przejechałem ok 2500 km od ostatniego resetu, spalanie ustaliło się na pozimie 7,3 czasami w trasie spada do 7,2 l/100 km. Chwilowe spalanie wyłączyłem, bo mnie za bardzo drażniło (czyt. wku....ło ). Z wyliczanki matematycznej wychodzi to samo, więc na razie jestem zadowolony. Nie mułuję auta jeżdżę średnio dynamicznie. Mam też sporo górek do pokonania w codziennej jeździe - Szklarska Poręba, Karpacz, Świeradów Zdrój, itp. Aktualny przebieg ok 4800 km. Fakt jeżdżę prawie sam, czasami rodzinka załapie się na wycieczkę :-).

Dodano 05.02.2008 r.
Spalanie utrzymuje się w dalszym ciągu na poziomie 7,3 l/100 - przebieg 7500 km. Jak się zrobi cieplej powinno się zmniejszyć.

_________________
Tarzycjusz:)

Przed świętami byłem ze znajomym obejrzeć samochód w okolicach Płocka...
Jadąc bardzo spokojnie w jedną stronę do 100km/h...spalanie zatrzymało się na poziomie 6.3l/100km...wracając...(tu już nam się trochę spieszyło)...skoczyło do 8.0l/100km...ale często wyprzedzaliśmy...średnio ok.140km/h...szczerze byłem zaskoczony...myślałem, że przy takiej jeździe spali znacznie więcej...bo podczas wyprzedzania kręciłem Suzi nawet do prawie 6000 obr./min...

Teraz jeżdżąc praktycznie tylko w korkach średnia wychodzi...ok.8.4l./100km...

Dodam, że komputer resetuje po każdym tankowaniu....

Przez prawie 10 tys. km nigdy nie udało mi się uzyskać średniej "pozamiejskiej" z instrukcji, choć raz w lecie zbliżyłem się do 6,3

Jeżdżąc "jak kapelusznik" po mieście, na krótkich dystansach, uzyskuję 9,8 l/100 km, a jeżdżąc jak zwykle 10,5. Pytanie pozostaje czy warto się męczyć i mulić silnik (60 km/h na V biegu) dla 4,5 zł na 100 km?

Wyprawa do Karpacza i z powrotem, ponad 800 km, na zewnątrz poniżej zera, 4 osoby dorosłe. Średnie spalanie miło zaskoczyło - 6,8 l., jednak ze względu na warunki jazda była dość spokojna. W mieście miałem w ostatnim czasie regularnie ok. 9 litrów.

A ja mam na razie cały czas 10,5, momentami spada do 10,3 l/100 km.....
Przejechane dopiero 600 km bo autko nówka, ale czy długo jeszcze będzie mi tak żarło, czy mam sie już martwić????

przebieg 7200 srednie od poczatku bez resetu 10,3
75% miasto
bardzo dynamiczna jazda
1 max 2 osoby