Suzuki Klub Polska - Forum Dyskusyjne - www.suzukiklub.pl

A ile razy w ciągu tych kilku lat wymienisz klocki?
Nawet jeśli dużo latasz i robisz to co roku to IMO koszty pomijalnie małe do w porównaniu do pozostałych kosztów eksploatacji.

Zakładając że wymieniasz klocki co 30kkm i dopłacasz 300pln, to wychodzi 1pln na 100km, gdzie koszty paliwa masz min. 42pln (42 a 43pln, różnica <3%)

To wszystko zależy jak liczyć. Ja np. zabijam klocki dość szybko (52kkm i trzy komplety), nawet zakładając, że wymiana co 20kkm. Biorąc pod uwagę, że planujesz pojeździć samochodem do 150kkm, to warto rozważyć podmianę hamulców. No bo, zakładając, że zacisk kosztuje (strzelam) ca. 500pln, to po 60kkm (trzecia wymiana klocków) zaczyna się oszczędzać przy każdej wymianie 300pln. To sporo, chociażby na materiały eksploatacyjne do przeglądu.

Witajcie,

Moj dotychczasowy i jedyny serwis Suzuki mnie rozczarowal, glownie brakiem komunikacji i szanowania mojego czasu, wiec chcialbym sie przeniesc do innego. Stad pytanie, czy na okresie gwarancyjnym mam obowiazek wymieniac takie rzeczy jak klocki hamulcowe w ASO, czy tez w kazdym innym serwisie?

Z gory dziekuje za odpowiedzi i pozdrawiam.

Nie musisz.
Aby uniknąć ewentualnych problemów z gwarancją lepiej jednak zastosować oryginalne klocki/tarcze (które można kupić w ASO lub taniej gdzie indziej).
Jeżeli samochód jest na gwarancji, taką wymianę najlepiej mieć udokumentowaną fakturą.

Dzieki wielkie. A czy to duze ryzyko kupic nieoryginalne? Jak mi podali cene w ASO za te klocki to zbaranialem, w poprzednim, maly samochodziku (teraz mam SX4) to byly grosze.

Zwróć uwagę na klocki przy zakupie, SX4 ma dwa rodzaje klocków
Japończyk ma trochę szersze 137,2mm x wysokość 53 mm
Węgier szerokość 131,5mm x wysokość 56,9mm
W numerze VIN pierwsza litera oznacza kraj produkcji
Japonia - J
Węgry -T

Ja mam Madziara niestety, dzieki.

Podaj pojemność silnika, to napiszę po ile są w detalu w IC

1,6 4x4

TRW 230
BOSCH 210
FERODO 200
KASHIYAMA 110

Ceny brutto za komplet ( z 15-20% upustem od detalu )

Dzieki wielkie.

Oryginalne Ferodo (TRW) do SX4 (SGP) kosztowały mnie ok. 260 zł z przesyłką. Ale to było w zeszłym roku.

W sumie możesz kupić jakie chcesz, pewnie i tak tarcze nie podlegają już gwarancji?

Nie mam pojecia, nie interesowalem sie dotychczas tym. Auto kupilem poltora roku temu.

Często przyjmuje się, że jak wymienisz coś poza ASO, a samochód jest na gwarancji i coś związanego z tą wymianą się rypnie, to ASO nie uzna gwarancji ze względu na ingerencję.
W Twoim przypadku niefachowa wymiana klocków, lub zastosowanie zbyt twardych okładzin może wpłynąć np. na nierównomierne zużycie tarcz lub uszkodzenie, a wtedy ponosisz 100% kosztów.

Z drugiej strony ustawowa gwarancja dla nowego samochodu na tarcze może być ograniczona przebiegiem.

Dzieki, zajrze do ksiazeczki i doczytam. Kupilem wlasnie klocki i czekam na dostawe. Przegladajac oferte na e-autoparts.pl widzialem, ze niektore klocki maja jakis element, ktory stuka w przypadku zuzycia. Ja nie wiem jak bardzo sa moje klocki zuzyte (powiedzieli mi tylko ze sie kwalifikuja do wymiany). I mam pytanie czy oryginalne klocki w jakis sposob daja znac, zeby na nich juz nie jezdzic?

Jeżeli hamują normalnie, nic nie ściąga, nie bije itd., to przy zużytych klockach powinieneś słyszeć pisk takiej blaszki, dotykającej tarczy (gdy grubość okładzin spadnie poniżej poziomu blaszki).
Dla pewności najlepiej jednak skontrolować stan okładzin.

Ok, dzieki, znaczy, ze nie jest z nimi tak zle. Na wszelki wypadek nie rozpedzam sie za bardzo i hamuje silnikiem.

Jaki przebieg?

27 tys

I już wymiana?
A ja myślałem, że wymieniam wcześnie (przy 60 tys. km)

Chociaż popatrz tutaj: są ludzie, którzy wymienili wcześniej
viewtopic.php?t=1587

ja nie wiem co mam myslec o tym co mi mowi moj warsztat, nie ufam im; przy wymianie spojrze jak wygladaja te 'zuzyte'

W tych klockach na jednej sztuce jest zanitowana blaszka, która informuje o zużyciu klocków ( zaczekaj z wymianą do przeglądu , lub do momentu kiedy będziesz słyszał, że klocki się kończą )

jak już zostało powiedziane wyżej

Tez bym nie wymienial - u mnie 40 000 i na razie żyleta - a pisk na pewno zauważysz - to takie cos denerwujacego i obok tego nie można przejsć obojętnie - po to wlasnie jest - tak cie denerwuje że jedziesz i wymieniasz

Mnie powiedzieli przy przeglądzie na 45kkm: "klocuszki już pan ma cieniutkie, 1-2tys i do wymiany", od tamtej pory przejechałem 14kkm i jeszcze ok. 4mm klocka zostało. Najlepiej samemu sprawdzić. Nie wiem ile w Suzuki ale we Fiacie wołali z klocki 360pln, wariactwo jakieś. I najlepiej jakbyś chciał wymieniać razem z olejem, co 15kkm.