Powitać
Nie jestem przesądny, przez 11 lat miałem czarnego kota
ale bolid musiał się dzisiaj, w piątek, trzynastego spier... popsuć.
Do rzeczy: ni z gruchy, ni z pietruchy, przy próbie wrzucenia jedynki wajcha biegów była dziwnie luźna i zostałem z biegami 3 i 4. Wcześniej żadnych narastających objawów, od dłuższego czasu niewielki luz lewarka lewo-prawo. Aż do dzisiaj...
To, co zobaczyłem przy skrzyni, to chyba jakiś żart inżynierów z użytkowników. Mała gumowa tulejka postanowiła dzisiaj zakończyć współpracę i linka spadła z mechanizmu przy skrzyni. Żeby tam była jakaś zawleczka, pierścień segera, śruba z dużą podkładką wkręcona od czoła tego trzpienia mechanizmu przy skrzyni... ale nie, po co? Wtedy nawet, jeśli by tulejka wyleciała, to oczko linki zostałoby na wybieraku. Jestem zażenowany takim rozwiązaniem.
Tymczasowo ogarnąłem to przy pomocy - a jakże
- tyrytytki
Ktoś to już ćwiczył? Modernizował zabezpieczenie?
Czego się jeszcze można spodziewać, skoro taki numer wyskoczył - i to dosłownie
przy przebiegu 34kkm?
Pozdrawiam - romano11
Załącznik:
IMG_0011.JPG
Załącznik:
IMG_0017.JPG
Załącznik:
IMG_0020.JPG
Załącznik:
IMG_0022.JPG