Zgodnie z obietnicą relacja. Wybacz czoboki, nie pozdrowiłem, bo przeczytałem Twój wpis już po wizycie w warsztacie. A z chęcią bym to uczynił.
Gdybym miał podsumować wizytę jednym zdaniem - to jest warsztat, który przywraca wiarę w to, że istnieją jednak w przyrodzie uczciwi, z pozytywnym podejściem do klienta profesjonaliści. I wcale nie tak drodzy.
Jestem nieuleczalnym pacjentem, który kupuje w miarę tanio leciwe wiekiem samochody i następnie dokłada do nich większe kwoty w warsztatach, niż ta, za którą kupił auto. Często są to auta nietypowe, nigdy nie miałem np. passata, astry czy golfa. A przećwiczyłem kilkadziesiąt różnych modeli.
Gadimex to firma rodzinna, znajdziecie w niej kilka osób o nazwisku Gadowski. Wszystkie (chyba) jednakowo sympatyczne i profesjonalne. Do rzeczy - przed zabiegiem wytłumaczono mi okoliczności i przyczyny naprawy, warianty możliwych scenariuszy i zakresy cenowe z nich wynikające. Z obietnicą, że będą dzwonić, kiedy otworzą serce pacjenta i okaże się co faktycznie mu jest.
I zadzwonili, że jest źle. Że pesymistyczny scenariusz to 1.800 zł. Powiedziałem - jedziemy z koksem, ma być dobrze. Po dwóch godzinach kolejny telefon, że zastosowali na próbę niektóre własne części (np. aparat zapłonowy i okablowanie), ich zmiana nic nie daje, więc nie ma sensu wymiana na nowe, zostawiamy moje stare. Ale pozostałe czynności wykonujemy. W rezultacie, z maks. ceny 1.800 i prawdopodobnej ceny 1.100 ostało się 650 zł za regulację luzu zaworów w zagazowanym Ignisie II 1.3 2007. A w zasadzie za likwidację przyczyn gaśnięcia silnika, falowania mocy, kangury prz starcie i dużego spalania. Zaczęli o 12.00, skończyli o 16.00. Kiedy odbierałem samochód, ponownie wytłumaczono mi co mu było/jest, co się udało zrobić, czego nie, co powinno się jeszcze zrobić, czego nie ma już sensu robić i jakie są rokowania pacjenta co do okresu przeżywalności. Nie były to szczególnie radosne informacje, ale przynajmniej wiem na czym stoję. A auto śmiga bez porównania lepiej, nie gaśnie i nieco zmniejszyło apetyt na gaz. Czeka mnie jeszcze wizyta u gazownika (regulacja).
Absolutnie, zdecydowanie i szczerze polecam warsztat Gadimex, przynajmniej w kwestii Suzuki, a w szególności Ignisa.
|