Suzuki Klub Polska - Forum Dyskusyjne - www.suzukiklub.pl
https://www.suzukiklub.pl/forum/

[Silnik] Osłona chłodnicy w zimie
https://www.suzukiklub.pl/forum/viewtopic.php?f=3&t=525
Strona 1 z 1

Autor:  maras [ 05-01-2007, 10:39 ]
Tytuł:  [Silnik] Osłona chłodnicy w zimie

Mam 2 pytania do forumowiczów
1. Czy na zimę w jakiś sposób osłaniacie chłodnicę, aby ocieplić silnik i zmniejszyć zużycie paliwa
2. Czy ktoś próbował wygłuszać Lianę - jak sprawdziłem od stronu kabiny wygłuszenia prawie nie ma a od strony silnika jest bardzo cienkie. Silnik w Lianie nie należy do najcichszych

Autor:  TSRALLY [ 05-01-2007, 11:48 ]
Tytuł: 

Ad.1 O ile mi wiadomo w nowoczesnych autach ze sprawnym układem chłodzenia niczego sie nie przymyka, przytyka ani zasłania..

w Swifcie po 2,5-3 kilometrach zalezy jak sie jedzie wskazowka temperatury jest juz na wlasciwym dla siebie miejscu

Autor:  ariel [ 06-01-2007, 22:08 ]
Tytuł: 

Cytuj:
w Swifcie po 2,5-3 kilometrach zalezy jak sie jedzie wskazowka temperatury jest juz na wlasciwym dla siebie miejscu


u mnie w Lianie też :D

Autor:  bluedog [ 11-01-2007, 09:08 ]
Tytuł: 

Nie wydaje mi się, aby samo wygłuszenie ściany grodziowej coś dało lub dało wiele - za zwiększoną głośność motoru odpowiada łańcuszek rozrządu. Zatem moim zdaniem w celu wyciszenia należałoby zmienić konstrukcję elementów zawieszenia silnika, które zbyt bezpośrednio przenoszą wibracje jednostki napędowej na nadwozie... za moją teorią zdaje się przemawiać fakt, że w sedanie subiektywnie odbieram pracę silnika jako cichszą - a sedan to mniejsza puszka rezonacyjna... ale to tylko taka moja idea.

Co do "ocieplenia" komory silnika, to co da zasłonięcie chłodnicy w chwili, gdy ona nie chłodzi :roll: To przesąd - dla szybszego nagrzania jednostki napędowej można zastosować inny termostat, bo do chwili osiągnięcia nominalnej temperatury tzw.duży obieg chłodzenia jest nieaktywny i ogrzany czynnik chłodzący nie przechodzi przez chłodnicę. Najlepiej powstrzymać się chwilę z rozpoczęciem jazdy, bo mimo zasłoniętego grila zimne powietrze i tak chłodzi dynamicznie blok silnika i olej w misie od strony zawieszenia a dotatkowo bardziej brudzi komorę silnika, gdyż naturalny /konstrukcyjny/ opływ powietrza zostaje zaburzony. Czasy montowania w pojazdach nadwydajnych chłodnic już dawno minęły i jeśli coś z szybkim osiąganiem nominalnej temperatury pracy jest nie tak, to przy krótko eksploatowanym pojeździe na 100% wina termostatu /lub termostatów/. Są one bowiem tak wykonane, że w chwili uszkodzenia powinny się otwierać - więc powodować konieczność ogrzania większej ilości płynu, co musi w efekcie wydłużyć czas tego ogrzewania. Prawdę mówiąc, na rynku jest tyle rodzajów termostatów, że pedantyczny właściciel może sobie dobrać odpowiedni właściwie na każdą porę roku :P

Autor:  Radosław Pawłowski [ 26-12-2007, 15:10 ]
Tytuł:  silnik jest za głośny od 130 km/h w górę...

dla porównania w oplu astra II 1.6 przy 160 - 170 km/h jest porównywalnie głosno jak w Lianie przy 130 km/h...Podobno jest cichobieżny łańcuch w naszych autach...No i co??? Jest to wygodne, bo w praktyce brak kosztów wymiany rozrządu...., ale i głośno na codzień....

Co do osłaniania silnika, to nie stosuję, bo mam garaż...,a i bałbym się, że auto może się zapalić przypadkiem....

Autor:  Adam's [ 09-02-2008, 01:05 ]
Tytuł:  Re: silnik jest za głośny od 130 km/h w górę...

Radosław Pawłowski pisze:
dla porównania w oplu astra II 1.6 przy 160 - 170 km/h jest porównywalnie głosno jak w Lianie przy 130 km/h...Podobno jest cichobieżny łańcuch w naszych autach...No i co??? Jest to wygodne, bo w praktyce brak kosztów wymiany rozrządu...., ale i głośno na codzień....

Co do osłaniania silnika, to nie stosuję, bo mam garaż...,a i bałbym się, że auto może się zapalić przypadkiem....


Witam
Nie macie co narzekać w baloniku jest po pierwsze pasek a po drugie jest prawdopodobnie tak samo głośno wewnątrz a wyciszenie w baleno to jest tylko pod maską i na płycie podłogowej.
Więc oba modele wiele sie nie różnią
Pozdrawiam

Autor:  andnow [ 22-04-2008, 13:11 ]
Tytuł: 

Głośno jest. Myślę o wygłuszeniu za pomocą mat; gródź silnika, maska, drzwi, nadkola (filc). Może podłoga, może jakaś aluminiowa osłona spodnia silnika. Ewentualnie dodatkowe podkładki pod sanki. Jeśli przejdę od planów do czynów, postaram się wszystko opisać.

Argument jakoby łańcuszek był głównym powodem jest słaby - w starszych mercedesach był tylko łańcuszek, w ciężarówkach jest do tej pory co nie ma większego wpływu na poziom hałasu wewnątrz kabiny.

Miałem wcześniej hondę, czytałem sobie haynesa bo stara już była i trafilem na opis mocowania silnika na poduszce olejowej (!) Widocznie ten element jest ważny jako tłumik drgań.

Co tu kryć... Suzuki są źle wytłumione, w zasadzie prawie wcale. Dziwi mnie to bardzo ponieważ nie wydaje mi się że podczas produkcji wytłumienie stanowi jakiś bardzo zwiększający cenę proces.

Autor:  piotrlob [ 22-04-2008, 13:23 ]
Tytuł: 

no tak, a jam mam diesla! więc jest jeszcze głośniej :D

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+01:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/