bluedog pisze:
Ja myślę, że ten zapis to pokłosie faktu, że pierwsze lianki były produkowane na rynek amerykański jako aerio, a paliwo w Stanach ma generalnie mniejszą liczbę oktanową, niż w Europie.
Silnik i elektronika w lianie 1,6 są generalnie ustawione pod naszą E95 i tankowanie 98 to tylko wyrzucone pieniądze i /prawdopodobnie/ możliwe zwiększenie obciążenia termicznego katalizatora... dla higieny układu wtryskowego swojej lianki po zimie zalewam raz pełny bak V-Power na Shell'u -
ja żadnej różnicy nie widzę Gdybym zaś miał "gdybać", to stawiałbym na wzrost wspomnianego obciążenia termicznego gniazd zaworów wydechowych, kolektora wydechowego i katalizatora - czyli /z wyłączeniem katalizatora/ jak przy używaniu LPG,
ergo w silniku przystosowanym do gorszego paliwa potencjalnie uszkodzenia tych elementów są możliwe... teoretyzując nadal to także sonda lambda musi wtedy pracować w wyższym zakresie temperatur... popytam w zaufanym serwisie...
Dzięki za info. Znalazłem tabliczkę na klapce wlewu paliwa z informacją żeby wlewać min 95 oktanów więc wszystko jest jasne. Tak na marginesie żeby "dostała" te 95 w Polsce i tak trzeba pewnie wlać 98.
Ja od kilku miesięcy jeżdżę na VP100 z Shella, która realnie zawiera pewnie około 98 oktanów. Samochód jest jakby troszeczkę zrywniejszy, natomiast odnoszę wrażenie że na biegu jałowym w pozycji postojowej silnik ma nieco wyższe obroty (na obrotomierzu elektronicznym 4 kreski vs 3 kreski wcześniej) i jest trochę głośniejszy (?). Stwierdziłem że nie ma sensu tankować 100 oktanowego paliwa ze względu na wysoką cenę przy wątpliwej korzyści związanej ze wzrostem dynamiki, kultury pracy, zużycia bądź trwałości silnika, może poza faktem braku "domieszek" jako że jest to jedyny produkt paliwowy na naszym rynku importowany bezpośrednio od zachodniego producenta.