Suzuki Klub Polska - Forum Dyskusyjne - www.suzukiklub.pl

Witam. Koledzy potrzebuje pomocy posiadam Suzuki Liana 1.6 103 KM z 2003 roku z gazem. Od ponad miesiąca auto praktycznie stoi u mechaników i nikt nie wie co mu jest. Po odpaleniu rano chodzi ok. Po przejechaniu kilkuset metrów i nacisnieciu na hamulec samochód gasnie. Spadaja mu obroty do zera. Jak sie nagrzeje do 90 st gaśnie rzadziej na gazie i benzynie. Podczas jazdy szarpie i dlawi sie. Najgorzej w granicach 2 tys obrotów jadac ciagle. W komputerze brak usterek, wymienione swiece, przewody, czujnik temperatury powietrza zasysanego, czujnik temperatury plynu chlodniczego, silnik krokowy, wyczyszczona przepustnica i dalej to samo. Pompa oleju ok, uszczelka pod glowica ok. Juz nie mamy pomysłów. Problem ten sam na gazie i benzynie. Koledzy pomóżcie

Zmień mechanika przy tego typu usterkach powinien zacząć od czujnika położenia wału korbowego i ewentualnie przepływomierza powietrza w/w czujniki nie wyświetlają błędów o usterkach.

Możesz również poprosić o sprawdzenie sondy lambda, u mnie to właśnie ona powodowała podobne objawy wysyłając do komputera jakieś bzdurne dane, wymiana rozwiązała problem. Na ciepłym silniku prawie w ogóle nie trzymało obrotów, na luzie musiałem sam dodawać gazu, żeby liana nie zgasła gdzieś na światłach.

Czujnik walka lub walu do sprawdzenia

I coś się zmieniło?

_________________
Piotr

Samochód był w serwisie Suzuki w Rzeszowie. Problem nadal wystepuje tylko rzadziej. Podobno jest jeszcze problem z komunikacja z komputerem. Teraz tylko podczas pierwszego odpalenia rano gasnie. Jak zlapie temp. to jest ok. Wkurza mnie to strasznie. Jeszcze wymienie czujnik walu

Witam kolego czy mógłbyś napisać czy wymiana czujnika wału pomogła?

Witaj!Luzy zaworowe zbyt małe już są.Przerabialem to.Wyreguluj a wszystko wróci do normy.Pozdrawiam.Paweł