Suzuki Klub Polska - Forum Dyskusyjne - www.suzukiklub.pl

W moim Suzuki Ignisie GLX rocznik 2004 padł mi lewy wahacz, a ściślej 2 tuleje zamontowane w tym wahaczu.
W serwisie nie ma opcji wymiany
samych tulei, ale trzeba wymienić cały wahacz, który oryginalnie kosztuje 850 zł/szt. A zamienników nie ma. Największy ból to to, że jest to wersja składana na Węgrzech i nic do niej z zamienników nie pasuje.

Przećwiczyłem to z tarczami hamulcowymi zamiennik Boscha był za duży 5mm, łożyska do przednich kół szukane wg. katalogu były całkiem z innej bajki, a teraz wahacze i mechanik mówi żeby rozglądać się za tanimi
amortyzatorami (oryginalne kosztują 530 zł)

Jestem już bliski sprzedaży auta, leci mi całe zawieszenie a samochód
nie jest stary i jeżdżę normalnie. Może ktoś też ma takie problemy ?

Zacznę może swoją odpowiedź od krótkiego wykładu o technice i kapitalizmie.

Samochód, jak wszystko co składa się z co najmniej 2 elementów może się zepsuć. Skoro tak potrzebne są części zapasowe.
Części zapasowe na zamówienie producenta samochodów wykonuje ten sam dostawca, który dostarczał je do potrzeb produkcji masowej i produkuje je albo równolegle z częściami seryjnymi lub też dopiero po zakończeniu produkcji seryjnej.

Produkcja części zapasowych jest droższa niż części seryjnych i to znajduje odzwierciedlenie w cenie jaką dostawca każe sobie za nie płacić producentowi samochodów. Dodatkowo w przeciwieństwie do części seryjnych, części zapasowe leżą na magazynie producenta samochodów i leżą i leżą i leżą i... aż znajdzie się na nie zamówienie z serwisu.

Magazynowanie kosztuje, to raz. Wysyłka do serwisu kosztuje, to dwa. Serwis oprócz usług utrzymuje się także ze sprzedaży części zapasowych, to trzy. Kto za to wszystko zapłaci - Ty.
Koniec wyliczanki rymowanki.

W przypadku tego wahacza, wnioskuje, że Suzuki nie wciska tych tulejek u siebie do wahacza, ale kupuje od dostawcy cały wahacz, więc nie masz innego wyjścia jak zapłacić za ten wahacz tyle ile chcą, lub...
... zajść do innego warsztatu i delikatnie na prasie wypchnąć te tulejki z wahacza, a następnie szukać tulejek o identycznych wymiarach dla samochodu o porównywalnej wadze, ale...
... nie ma dużych szans na znalezienie zamiennika o identycznej charakterystyce amortyzacji, więc na pewno po zamontowaniu "będziesz czuł się inaczej".

Ale zanim coś zrobisz, popatrz się na te tuleje, czy przypadkiem nie ma na nich nazwy producenta i może uda Ci się go namierzyć w sieci. Co prawda to musiałby być cud, żeby Ci się udało wyciągnąć tulejkę od producenta, ale próbuj.

A ja bym spróbował poza PL.
Do nas ciągną części z D więc może tam?
Albo na H tam kupowałem osprzęt i był tańszy o jakieś 30%.
inna sprawa to bez znajomków nie opłaca się tam gonić, ale Polacy są wszędzie więc?

pzdr

MJ

_________________
Mariusz

Co do wahacza/tulejek to nie mam pojecia gdzie mozna dostac,
i niestety taki sam problem dotyczy rowniez innych marek, np Honda rowniez wymienia cale wahacze a tulejki sa niedostepne (a do starszych modeli niegdys byly).
Amortyzatory przod kosztuja okolo 200pln sztuka Kayaba gazowe, lozyska, tarcze hamulcowe i klocki (i to zamienniki od kilku producentow) mozna znalezc na przyklad w sieci Inter Cars - katalog online http://sklep.intercars.com.pl , klikamy eKatalog, potem wybieramy marke i model i voilla ;-)
Powodzenia w szukaniu tulejek - jak cos dopasujesz - koniecznie napisz!
Mozesz jeszcze sprobowac sprawdzic Opla Agile - tylne amortyzatory ma takie same, moze tuleje beda rowniez pasowac?

Witam,
Nie jestem zbytnio zorientowany jak jest z częściami di Ingisa ale może pociesze Was.
Poruszam się Suzuki Liana z końca 2005 roku w dieslu i miałem już kilka awarii. Kupiłem już używaną Liane w Duisburgu ( 1400 km od mojej miejscowości ) i zrezygnowałem z gwarancji w zamian za opuszczenie 1000 euro. Jeżdziłem sobie bez problemów prawie pół roku i...
Zrobiła mi się dziura w łożysku sprzęgła, wyszczerbiły się od tego palce docisku i nie dało się poruszać Lianą bez wymiany.
Zadzwoniłem do serwisu Suzuki i okazało się, że kompletne sprzęgło kosztuje około 1500 zł. i trzeba będzie poczekać na sprowadzenie z Niemiec. Szukałem zamienników- nigdzie nie znalazłem- odpowiedz była zawsze taka sama "W SERWISIE" !!!. Niestety byłem zmuszony wydać te 1500 zł. Przyszedł dzień i postanowiłem zadzwonić do Wa-wy do głównego serwisu i próbowałem przeszło godzinę- nie udało mi się dodzwonić. Na szczęście.
Przyszedł sprytny doświadczony kolega, usłyszał o moim problemie i stwierdził, że nie mogę zrezygnować i warto poszukać. Wyszukiwał w necie sklepy itd. Wszędzie ta sama odpowiedz "W SERWISIE" !!!.
Po kolejnym telefonie padło słowo "W SERWISIE" i po chwili zbawienne zaraz zaraz. Pan z Gdańska stwierdził, że w Lianie jest francuska jednostka i sprawdzi to. CUD. Okazało się, że jest za 460zł. sprzęgło od Peugota. 460 zł.!!!. Zamówiłem oczywiście po potwierdzeniu numerów części ( była chyba niezgodność na docisku ) i przyszło. Okazało się, że wyjęte uszkodzone sprzęgło jest identyczne jak oryginalne!!! Zarobiłem ponad 1000 zł. Nowe sprzęgło trafiło na miejsce i jazda jak nowym. Po jakimś czasie zauważyłem wyciek oleju ze skrzyni biegów. Okazało się, że uszczelniacze półosi są do wymiany.
Telefon do serwisu- prawy uszczelniacz 73zł. lewy 63 zł. ( lub odwrotnie ).
Pomyślałem sobie, że nie wydam na kawałek gumy z drutem tyle pieniędzy. Pierwszy lepszy sklep z częściami i znów zaskoczenie. Są!!!
Od peugota. W cenie 10 zł i 11 zł. Lewy był identyczny jak oryginał- prawy wyglądał nawet solidniej.
Teraz wiem, że jeśli coś się zepsuje, zadzwonię do serwisu z zapytaniem o cenę i będę szukał części w innych sklepach.
Nie wydaje mi się, żeby ingis miał jakieś nietypowe rozwiązania. Pewnie jest jakaś marka, w której są identyczne części tylko nazywa się np. Fiat itd.
Szukajcie a znajdziecie.
Pozdrawiam,

Sprzedaję na co dzień części zamienne i w sumie firma MASTER SPORT to jedna z moich ulubionych. Przynajmniej nie ma problemu ze zwrotami, które w przypadku kilku innych producentów są nagminne.