Suzuki Klub Polska - Forum Dyskusyjne - www.suzukiklub.pl

Witam, Ignisa mam od 2 tygodni i przejechałem nim 1600km przez ten okres. Zastanawiają mnie dwie sprawy, lekkie buczenie skrzyni na piątym biegu (ale po przeczytaniu forum widzę, że nie tylko ja tak mam. Pewnie łożyska w skrzyni do wymiany) a jest jeszcze jedna rzecz - mianowicie gdy jadę i odpuszczę gaz jest takie lekkie szarpnięcie silnikiem. Na niskich biegach jest to bardziej wyczuwalne. Też tak macie? I zaraz po zatrzymaniu się obroty stoją na 1500 i dopiero po chwili spadają na 600 (przy zmianie biegów też mi się nie zdarzyło żebym miał poniżej 1500)

Jak czytam Twój post to dokładnie u mnie jest to samo. Miałem wymieniane łożyska w skrzyni biegów i też właśnie tak słychać jakby coś taki cienki dźwięk jak jadę na piątce. Również to szarpnięcie też występuje jak obroty spadają jak zdejmie się nogę z gazu, myślałem że jak mam na gaz to takie coś występuje a to chyba tak mają te auta. Co do obrotów to właśnie też tak mam już myślałem żeby dodać STP do paliwa żeby przeczyściło wtryski ale to zdaje się być chyba normalne w tych ignisach. Tak że nie przejmuj się tym bo mam to samo a jeżdżę nim już ponad 3 lata.

co do szarpnięcia - radzę sprawdzić poduszki pod silnikiem

No to spoko, pośmigam trochę i zobaczymy co się będzie dziać. Jak na razie nie mam powodów do narzekań, spadnie pierwszy śnieg to zobaczymy na co go stać

Witam ,

Podbijam pytanie , jestem od niedawna posiadaczem Ignisa II 1.3 i też nim szarpie przy odjęciu gazu .
Czy po kilku miesiącach coś się zmieniło o Was , czy macie jakieś rady ?

Do tego jeszcze dziwne zużycie średnie paliwa 4.1 l/100km , jak jadę na biegu bez wciśniętego pedału gazu i toczę się z górki obroty powyżej 2tyś, w innych samochodach jakie miałem wskaźnik pokazuje 0.00

poszukam jeszcze na forum w tym temacie.

Cześć,

Suzuki tak ma, że minimalne spalanie jakie pokazuje komputer to 4.1 l/100km.

Odnośnie tego lekkiego szarpania to nic się nie zmieniło. A też tak macie, że jak wrzucicie luz na dojeździe do świateł to obroty zostają na 1300-1500 obrotów i dopiero po zatrzymaniu spadają poniżej 1000?

To normalne. Lekko wyższe obroty zapewniają lepsze wspomaganie hamulca. W Swifcie '97 też tak miałem.

Edit: W Ignisie od moich rodziców też tak jest.

No to luzik, bo się bałem że coś u mnie jest nie tak

Witam,

jestem użytkownikiem Ignisa z tym silnikiem od 2 lat. Po zakupie odczuwałem lekkie szarpnięcia, ale teraz zjawisko jest coraz bardziej dotkliwe. Poduszki pod silnikiem sprawdzone. Usterka jest niezależna od tego czy jadę na benzynie czy na LPG.
Odnoszę wrażenie, że jak jest chłodno (poniżej 15 'C) to zjawisko nasila się. Jak jest bardzo ciepło to jest mniej odczuwalne.

Czy u Was jest podobnie?

Czy może ktoś znalazł rozwiązanie?

Oczywiście błędów nie ma. Ja miałem wyczyszczoną przepustnicę i jej osprzęt i wydawało mi się że jest lepiej, ale to chyba efekt nastawienia...

U mnie w sumie bez zmian. Od czasu do czasu gdzieś tam lekko szarpnie ale bez tragedii. Problem się na pewno nie pogłębia.

To jest normalne w tym modelu, takie sprzęgło, niestety.