Suzuki Klub Polska - Forum Dyskusyjne - www.suzukiklub.pl

Witam
Panowie i Panie jako że w moim ignacu opony zimowe wołają o pomstę do nieba a mamy już w zasadzie zimę (ignac wciąż na letnich) przyszła pora zakupić nowe zimówki. Zakładam ten temat bo nie mogę się zdecydować czy brać oponki Barum Polaris 3 165/70 r14 (taki rozmiar zaleca producent) czy może Riken snowtime B2? Oba modele są z klasy budżetowej zdaje się, ale i auto nie jest duże a zależy mi na tym żeby oszczędzać paliwko i żeby oponki sprawdziły się w każdych warunkach śnieg deszcz wszystko dosłownie. Do tego powinny być ciche w miarę. Reasumując pomocy! które lepiej brać? Czy może kierować się ceną i brać tańsze? Dobrze by też było żeby nie piszczały
Sprawa dość pilna

Nie cena jest istotna a jakość i właściwy dobór. Opona jest bardzo ważnym elementem wpływającym na bezpieczeństwo ruchu i tutaj się nie oszczędza.

Iron i stąd ten temat. Tzn opony wspomniane przeze mnie to raczej segment tak zwany budżetowy nie mniej auto jeździ raczej drogami asfaltowymi i przez najbliższy rok górskich serpentyn nie ujrzy stąd wybór padł na Riken lub Barum. Na micheliny czy Alpine nie stawiam bo aż takie oponki do tego auta nie są konieczne według mnie a rozmiar zalecany przez producenta spełnia 165/70 r14 i 175/65 r14 letnie swoją drogą ciekawe czemu taki dobór zalecany
Czytając opinie w necie zarówno Rikeny jak i Barumy mają dość dobre opinie. Co prawda Barum ma troszkę lepsze opinie.

Kiedyś, tzn. bardzo dawno temu miałem na kołach opony zimowe Barum, Fulda, Kleberg co prawda nie pamiętam nazw poszczególnych modeli ale dziś mogę powiedzieć, że spełniały moje oczekiwania. Dodam, że były to auta do jazdy miejskiej i też w takich warunkach jeździły. Nie wiem jak dziś z jakością tych producentów, bo korzystam z produktów innych marek. Ale chcę powiedzieć, że dobra opona nie musi być marki premium ale powinna odpowiadać właściwym parametrom i oczekiwaniom kierowcy co do sposobu i warunków eksploatacji co przekłada się na bezpieczeństwo, a te cele nie zawsze idą w parze z niską ceną.

Iron dlatego rozważam barumy i rikeny (koncern michelin) a nie jakieś chinole czy inne wynalazki. Oba modele wymienione przeze mnie mają tą samą niemal charakterystykę może poza głośnością i są produkowane przez uznanych producentów. Cena nie miała tu wielkiego wpływu bo róźnica między nimi to z 50zł na komplecie.

Na Rikenach jeżdżę samochodem służbowym, szału nie ma. W tym samym czasie i tych samych warunkach miałem porównanie z Kleberami. Te drugie lepiej radziły sobie na śniegu. Wyjechałem tam gdzie na rikenach koła mieliły. Gdy kupowałem Rikeny to były to praktycznie bliżniaki Kormoranów.

Dobrzy ludzie pomóżcie bo coś spaprałem przy zamawianiu tych opon. Do tej pory miałem na zime 175/65 r14 a na lato 165/70 r14 a teraz mi sie porypało i kupiłem zimowe 165/70 r14. Pytanie czy na zime lepsze szersze tak jak miałem czy węższe tak jak te co kupiłem? Jak to zaleca producent? Nie wiem czy je wymieniać na 175/65 czy zostawić te co dostałem

Zostaw te co kupiłeś ja jeżdżę cały czas na zimowych 165/70/14, a letnie też na tych wymiarach, a napęd również 4x4

Ja go kupiłem na letnich 165/70 a zimowe dostałem od poprzedniego właściciela 175/65 i myślałem że tak ma być że w zime szersze powinny być. Czy to latem szersze sie stosuje? Zastanawiam się nad letnimi jeszcze. Obecnie mam continentale i zastanawiam się czy taki Barum będzie gorszy? Niż conti? Albo Rikeny? Czy kupić coś lepszego? Ale do budżetowego auta warto kupować jakieś nokiany czy inne conti?
Jeszcze mnie przegląd jutro czeka w ASO

Węższe zimą. Ja przynajmniej tak mam. Węższa opona, mniejsza powierzchnia, ale większy nacisk na cm2 co się w większości przypadków w zimie przekłada na lepszą przyczepność

_________________
Pozdrawiam, Marek
"There are 10 types of people in this world, those who understand binary and those who don't"
I już bez klekocika

No i ok. Sprawa zamknięta opony kupione. Węższe. Szersze założe latem

Czoboki w mieście zimą nie lepsze są szersze? Większa przyczepność to chyba głównie na śniegu lub nieodśnieżanych drogach?

Czy ktoś włożył większe/ wyższe opony niż 165/70/14 do Ignisa?

Ja u siebie mam 175/65/14 i jest ok. Napęd tylko na przód, opony wielosezonowe i zero problemów (a jeżdżę w zimie tym samochodem naprawdę dużo po górach, głównie narty i wypady żeby pochodzić)

Witam do swojego mam założone 175/65/14 całoroczne i szczerze mogę polecić. Autko dobrze trzyma się drogi w każdy sezon.

Ja ostatecznie założone mam continentale 5 letnie w rozmiarze 175/65/14 a zimowe rikeny 165/70/14 latają dość dobrze, nie mogę mieć zastrzeżeń. Jedynie w continentalach z przodu auto dziwnie wygląda jakby miało flaki na przodzie. Taki chyba urok opon bo ciśnienie trzymają bardzo dobrze.

Ja to się zastanawiam czy do Ignisa podeszły by bardziej jakieś opony typu AT - Geolander G015 czy coś w tym stylu w rozmiarze 175/65/14. Mimo, że mam samochód tylko z napędem na przednią oś, to sporo robię różnych polnych dróżek i czasami jednak gdzieś się zakopie

Bierz Pan Nokian Weatherproof i bedzie zadowolony. Bieżnik jak w terenówce

_________________
S-Cross GLX 1.6 DDiS Allgrip

Myślałem bardziej o czymś ala Yokohama Adwan A035

Było już wiele razy mówione i pisane ze AT nadają się na zime niezbyt, jedynie w kopnym śniegu lub mokrym.

_________________
S-Cross GLX 1.6 DDiS Allgrip

Na zimę to się MT nie nadają. AT nie jest takie złe (3 zimy na BFGOODRICH AT przejeździłem, żyję, nie miałem żadnych problemów no może poza tym, że raz wypadłem na stok narciarski i mnie ratrak wyciągał )

Ostatnio w Ignisie musiałem zmienić już 2 opony Michelin Crossclimate - 3 sezony jazdy na przodzie. Około 40K przebiegu, większość po mieście ale była też jazda po górach, dużo wyjazdów na narty czy po polnych kamienistych drogach.