swirusek231 pisze:
no nie do końca nic nie daje. Po pierwsze moment obrotowy masz dostepny dużo niżej , po drugie trochę to wpływa pozytywnie na zużycie paliwa.  chociaz zużycie paliwa różnica jest liczona we flaszkach wódki 0,5 i 0,7 

Dla silnika 90 KM i tej hybrydy w pierwszej wersji (nie wiem, czym się różnią, ale czymś tak) różnica nie występuje - tzn. po przejażdżce dwoma identycznymi egzemplarzami, jeden z hybrydą, drugi bez, nie odróżnisz, który jest który. No chyba że spojrzysz na odpowiedni ekran w zegarach 

 Różnica w spalaniu też zamyka się w ilościach homeopatycznych, bo w moim wypadku będzie to bodajże 0,15 litra na setkę.
Powiem może tak - jak najbardziej warto wziąć Swifta w wersji hybrydowej, ale nie z uwagi na samą hybrydę, ale na towarzyszący jej pakiet wyposażenia. Zaznaczam, że mowa o wersjach 90-konnych, nie wiem, czy w przypadku silnika 83 KM też zachodzi podobna zależność, czyli hybryda = auto wyposażone pod korek.