Suzuki Klub Polska - Forum Dyskusyjne - www.suzukiklub.pl

Kilka dni po zakupie oddałem auto do konserwacji podwozia. Zadowolony śmigam autkiem a tu... po prawie 8 latach, przy zmianie kół, patrzę a rdza na elementach zawieszenia (wahacze itd..) czy też tak macie? Śmiałem się jak oglądałem film jak to pordzewiało auto premium po 4 latach, albo jak nowy Lexus LBX, ma niezabezpieczone podwozie i już po roku miejsca rdzy...Czy to oznacza że czeka mnie wymiana wszystkiego co pordzewiałe? Auto w cenie 2-3 laptopów gamingowych (kolejny szok...) ale jednak...

_________________
swift bicolor 1.0 MT

U mnie ruda chwyta tylną belkę, na razie powierzchniowo na spawach. Planuję latem to ogarnąć - jak będzie ciepło na tyle żeby sobie poleżeć na ziemi

_________________
Swift 1,2; była Liana 4WD i Samurai

Generalnie można czyścić powierzchniową rdzę i zabezpieczać. Są przeróżne preparaty, np dinitrol rc900 na rdzę. Bardzo chwalony na necie, sam nie testowałem. Musiałbyś się zastanowić i oszacować, bo może lepiej / łatwiej/ taniej wymienic pewne elementy zawieszenia (takie wahacze czy końcówki drążka itp) niż je ratować.

_________________
S-Cross 1.0 Boosterjet, 2018

To tak, ale tylna belka to trochę szkoda.
Ja mam jakiś szuwaks od znajomego, zabezpieczają nim podwozia w wagonach

_________________
Swift 1,2; była Liana 4WD i Samurai

No zgadza się, jakby poszła ruda na progi, to też szkoda wycinać ale wahacz, a tym bardziej stabilizatory lub końcówki drążka itp, to już trzeba sobie policzyć czy jest sens bawić się w reanimację. Metal możesz uratować a za miesiąc może wysrać się część gumowa.

_________________
S-Cross 1.0 Boosterjet, 2018

Nie popadajmy w paranoję. Rdza powierzchniowa na elementach zawieszenia jest zupełnie nieistotna i nie ma co zwracać na nią uwagi. Jak zeżre mocniej wahacz, czy drążek, to się go wymienia jako normalną część eksploatacyjną. No ale żeby wahacz przeżarło na wylot, to musiałby w morzu leżeć przez pięć lat.

Korozja jest istotna wyłącznie na elementach nośnych auta, jak podłużnice, progi, słupki, profile, mocowanie zawieszenia itp.

u mnie rdza nie przeżarła na wylot po prostu pojawiła się i faktycznie zakonserwuję to środkiem dinitrol rc900 jak doradził Kamyq.

_________________
swift bicolor 1.0 MT

Musimy odróżnić dwie rzeczy korozja na podwoziu trzeba się tym zając jeśli chcemy autem jeździć 15-20 lat. Korozja na elementach zawieszenia, które są częściami wymiennymi. Wahacze są bardzo grube i to co widzimy to powierzchowna korozja która nie wpływa na ich wytrzymałość. Moim zdaniem oprócz podwozia warto zając się mocowaniem przedniego zawieszenia tzw. sanki. To jest też ważny element który ciężko kupić po 20 latach. Wahacze to są dostępne do każdego samochodu nawet 30 letniego zamienniki itd a sanki już nie.
Jeśli koniecznie chcesz zabezpieczyć elementy zawieszenia bo estetyka lub dla swojego własnego spokoju to moim zdaniem oddać do kogoś to nieopłacalne chcąc dobrze to zrobić trzeba to zdemontować. We własnym zakresie oczyścić z rdzy jakiś neutralizator rdzy w pływnie i na to warstwa wykończeniowa w miarę możliwość gdzie jest dostępność i nie przejmować się bo to są części wymienne. Aha co do warstwy wykończeniowej farba może być zbyt twarda jakieś uderzenia i zaraz będzie odpryskiwać dlatego najlepiej dać epoxyd i na to jakiś środek do konserwacji podwozia najlepiej coś na pędzel jeśli trudne miejsca robić z grubsza.

Bardzo dziękuję za rzeczowe informacje! zobaczę na warsztacie jak to wygląda od dołu i zadziałam.

_________________
swift bicolor 1.0 MT

U mnie to wygląda tak, zdjęcie z września.

_________________
Swift 1,2; była Liana 4WD i Samurai

Pojechałem na warsztat i po podniesieniu zobaczyłem iż rdza pojawiła się tylko na spawach, jak na zdjęciu u Apede. oczyścili zakonserwowali mi polecanym Dinitrolem. Powiedzieli mi że nowsze auta mają znacznie wiecej rdzy.

_________________
swift bicolor 1.0 MT