Hejka!
Wróciłem!
Właśnie nadrabiam zaległości z forum :twisted:
Długi weekend spędziłem we Freiburgu w Niemczech, przy granicy z Francją i Szwajcarią. Przy okazji zaliczyłem Strasburg oraz Wogezy.
Wszędzie poruszałem się Swiftem, dlatego łącznie wyniosło mnie to 2600 km. Z tego większość na autostradzie.
Trochę luźnych spostrzeżeń -wg chronologii ich pojawiania się
:
1. Przekonałem się, że dobra benzyna to podstawa. Przekraczałem granicę w Gubinie i tam też tankowałem -widziałem drogowskaz: BP -3 km, ale nie chciało mi się tak dalego szukać -najbliższa stacja przy granicy -jakiś "HOREX". Zatankowałem 98, myśląc: "Ok, zatankuję 98, pewnie będzie tak jak na normalnym 95". Niestety... tak na piątce na tym baku to mi nigdy Seicento 1.1 nie muliło
masssakra... Jednak benzyna to podstawa...
2. Na autostradzie przy 130-140 km/h spalanie wyniesie między 7.2 -7.6 l/100km -nigdy nie patrzcie na wskaźnik zużycia paliwa!!!! Szkoda nerwów -mnie po 45 minutach ciągłego monitorowania oczy zaczęły boleć
dałem sobie spokój i pomogło
3. Suzuki się też dociera :wink: Autko śmiga szybciej niż przed taką traską -na autostradzie w Niemczech ze sporym bagażem dwóch osób i dwoma osobami na pokładzie pojechało tak, jak z jedną osobą i bez bagażu w Polsce, czyli 180 km/h
4. GPS to fajna sprawa
Przy okazji sprawdziłem, żę prędkościomierz zawyża pomiar o 5 km/h, więc 180 km/h na prędkościomierzu to tak naprawdę 175, więc dane fabryczne się zgadzają
Generalnie Suzi się świetnie spisała!! Super autko!!