Witam,
mam Swifta z 2006 z silnikiem benzynowym 1,3 przebieg około 102 tys km. Autko od początku moje i serwisowane. Od pewnego czasu występuje problem z obrotami silnika. Jak silnik jest już zagrzany, to czasami (losowo) spadają obroty do około 400 na jałowym. Autko wpada wtedy w drgania oraz hamulec traci wspomaganie. Problem jest na tyle poważny, że dojeżdżając do skrzyżowania jak wcisnę sprzęgło i spadną tak drastycznie obroty, to tracę możliwość szybkiego hamowania. Po dodaniu gazu drganie nadal występuje, ale autko przyspiesza normalnie. Po paru chwilach wszystko wraca do normy.
Sprawa się nasila. Do niedawna występowało to tylko w momencie kiedy silnik osiągał temperaturę pracy, później było już wszystko ok. Teraz potrafi sprawić psikusa przy rozgrzanym silniku na chybił trafił.
Nie zapala się żadna kontrolka. Co więcej dzisiaj byłem na przeglądzie i po raz drugi miałem podłączony komputer i nic na nim nie wychodzi - wszystko jest w normie. Jak zawsze prawo Murphy'ego działa i problem nie występuje w okolicy serwisu... Ostatnio leję do baku shell vpower, więc nie powinien być to problem paliwa.
Proszę o pomoc w zdiagnozowaniu co może być uszkodzone.
Jarek
|