Suzuki Klub Polska - Forum Dyskusyjne - www.suzukiklub.pl
https://www.suzukiklub.pl/forum/

Mechanizm wycieraczek w moim mk VI
https://www.suzukiklub.pl/forum/viewtopic.php?f=1&t=5816
Strona 1 z 1

Autor:  srebrnymk6 [ 22-01-2010, 17:04 ]
Tytuł:  Mechanizm wycieraczek w moim mk VI

Witam Forumowiczów! Otóż jakiś czas temu pytałem na forum, czy ktoś rozbierał już mechanizm wycieraczek w nowym swifcie. Niestety nikt nie odpisał, a ja wabiony chęcią zobaczenia na własne oczy tego cuda postanowiłem sam dobrać się do mechanizmu. Nie było to nawet trudne. Po delikatnym wyjęciu spinek mocujących podszybie, zdjęciu ramion wycieraczek i wyciągnięciu samego podszybia oczom moim ukazał się on - zardzewiały jak podwozie trzydziestoletniego trabanta - mechanizm wycieraczek w moim 2,5 rocznym Swifcie:-( Widok nieciekawy:-( Dalej już też nie było łatwo. Pomimo, że śruby mocujące to ustrojstwo dały się odkręcić bez większego wysiłku to już próba rozkręcenia przekładni wymagała troszkę inwencji i użycia pewnego preparatu. Na szczęście po tych zmaganiach udało mi się otworzyć przekładnie i to co zobaczyłem nie napawało mnie zbytnio optymizmem. Pośród ładnie wyglądającego, żółtego smaru, którego Węgrzy nie poskąpili (na przekładni widnieje MADE IN HUNGARY), walają się jakieś małe metalowe drobinki w rdzawym kolorze. Po krótkiej analizie okazało się, że silnik nie ma już pierwszego łożyska i dlatego zapewne hałasuje, przenosząc nieprzyjemny dźwięk na karoserię. Niestety, z tego co widziałem, silnik jest monolitem z resztą mechanizmu i sama wymiana silniczka nie wchodzi raczej w grę. Zdejmuje się tylko sama obudowa. Nie pozostaje mi nic innego jak jechać do ASO albo popatrzeć w internecie i kupić cały mechanizm. Piszę o tym dlatego, ponieważ jestem rozczarowany i rozgoryczony tym, że w 2,5 letnim samochodzie, który ma przejechane 75tys. km, dzieją się takie jaja. Mało tego, dodam, że śruba mocująca pokrywę przekładni i jednocześnie zacisk masy silnika, była skorodowana, co tłumaczy ostanie problemy z uruchomieniem wycieraczek! Ciekawe co na to powiedzą w Aso? Pozdrawiam Wszystkich i życzę szerokiej drogi!!!

Autor:  SX4ever [ 22-01-2010, 23:25 ]
Tytuł: 

Rozumiem Twoja frustracje, ale mysle ze niepotrzebnie rozbierales to ustrojstwo
przed wizyta w ASO. Trzeba bylo probowac najpierw reklamowac w ramach gwarancji.
W tej chwili moga odmowic, bo nawet gdybys im nie powiedzial to z pewnoscia rozpoznaja ze juz to rozbierales...
Radzilbym mimo wszystko sprobowac, moze trafisz na jakiegos wyrozumialego pracownika.
Zycze powodzenia!

Autor:  srebrnymk6 [ 23-01-2010, 12:48 ]
Tytuł: 

Wiem, że mogą być problemy z uznaniem gwarancji, mimo iż starałem się nie zostawiać śladów mojej ingerencji, ale może tak jak piszesz, trafię na odpowiedniego człowieka. Dziękuję za zainteresowanie tematem!

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+01:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/