Suzuki Klub Polska - Forum Dyskusyjne - www.suzukiklub.pl

Na poczatek przywitam sie z gronem uzytkownikow Swifta - witajcie ;-)

Mam swifta 2005 r i do tej pory byl to niezawodny samochod w rodzinie z ktorego bylismy bardzo zadowoleni (no moze poza zuzyciem paliwa).
W czasie ostatnich mrozow zona doniosla mi ze cos jej stuka jak jedzie .....hmm

Wsiadlem do samochodu i faktycznie jazda na 1,2,3 biegu dzwiek jest jakby cos plastikowego ocieralo o kolo. Po wysprzegleniu ustaje a puszczenie pedalu sprzegla i zasprzeglenie napedu znowu dostarcza niepokojacego dzwieku...... czy ktos z Was sie spotkal z takimi objawami ?

Samochod wlasnie dzisiaj wsadzilem na podnosnik i bez obciazenia z kolami w powietrzu nie sluchac nic (1,2,3 bieg i cisza), po opuszczeniu i przejazdzce znowu cos stuka.
Skrzynia sucha - nie widac plam wyciekajacego oleum, korek wlewowy wykrecony i sprawdzony stan - jest OK.

Macie jakies pomysly zanim wybiore sie do autoryzowanej stacji Suzuki ? ;-)

z gory dzieki za wszelkie sugestie (apropo sprawdzalem forum czy podobny wpis sie nie pojawil dla tych co od razu beda mnie odsylac ;-) a jesli przeoczylem wpis prosze o nakierowanie)

pozdrawiam wszystkich
artur

Witaj,

Czy to dźwięk ciągły, czy przerywany?
Występuje tylko na podanych biegach, czy na IV-V i wstecznym też?

A przy okazji, za udany debiutancki post, nie wymagający odsyłania. Niewielu się to udaje

hmmm postaram sie nawiazac do dzwiekow z dziecinstwa ...... to jakbys przymocowal do widelca roweru patyk ktoty pieknie gra o szprychy kola ;-) trafilem idealnie

dzwiek jest slyszalny na 1,2,3 biegu - pd 4 jest cisza. Nie ma tu wplywu predkosc.
Przy 30-40 km/h jak sie wrzuci 4 zapada cisza.
Oby nie skrzynia bo w sumie nie widze dlaczego miala pasc - samochod ma 59k km przebiegu i zawsze byl serwisowany w S. Nie mial dzwona, nie wjechal w dziure, krawezniki tez lekko atakowane

moze to cos da.....