Suzuki Klub Polska - Forum Dyskusyjne - www.suzukiklub.pl

Mam klopot z podswietleniem zegarow w moim swifcie (Mk5 2002 wersja wegierska). Jednym slowem ciemno sie zrobilo, a tu zima idzie. Glupio sie jezdzi kiedy nie widac ile na godzine posuwasz. Znalazlem pare podobnych watkow na forum, ale byly o baleno. Nie wiem jakie zarowki sie tam znajduja, a co najwazniejsze nie wiem jak zdemontowac deske rozdzielcza, zeby sie do nich dostac. Prosze o podpowiedz .

Raczej szukaj nowego bezpiecznika
Zegary w nowych Suzuki wykorzystują LED SMD jako podświetlenia, a to się nie psuje...

Nie jestem pewien czy to wina bezpiecznika. Nie wyjmowalem zegarow, ale z miejsca kierowcy wyglada, to tak jakby byly tam trzy zaroweczki. W moim przypadku dwie nie dzialaja, jedna swieci, ale efekt jest mizerny. Sprawdzalem bezpieczniki i w komorze silnika i pod kierownica, moim zdaniem sa ok. Prosze pamietac, ze mowimy o swifcie z 2002 roku, Mk5, wersja wegierska. Jakies sugestie w jaki sposob moge to naprawic?

trzeba się dostać do podświetlenia zegarów ... na złośniku jest forum staruszków.
www.zlosnik.pl - największe forum starego swifta

OMG przeczytałem bez zrozumienia o którego Swift'a chodzi Miałem na myśli obecną generację

Hellsin Nie ma klopotu, zajrze na te stronke (zlosnik).

pimposh Nie ma sprawy. Chyba po to jest forum, zeby wymieniac sie opiniami. Jak cos znajde to dam znac. Pozdrowionka.