Suzuki Klub Polska - Forum Dyskusyjne - www.suzukiklub.pl https://www.suzukiklub.pl/forum/ |
|
Swift, a wózek dla dziecka. https://www.suzukiklub.pl/forum/viewtopic.php?f=1&t=3098 |
Strona 1 z 2 |
Autor: | MargaRita [ 19-04-2008, 20:19 ] |
Tytuł: | Swift, a wózek dla dziecka. |
Witam, Do podjęcia ostatecznej decyzji o kupnie Swifta potrzeba mi informacji, czy bagażnik tego samochodu mieści standardowy złożony wózek dziecięcy. Oczywiście, można zmierzyć wóżek i porównać do wymiarów bagażnika, ale chodzi mi o fakty z życia wzięte: czy wygodnie, czy uciążliwie ![]() |
Autor: | Avalanche [ 20-04-2008, 09:28 ] |
Tytuł: | |
Posiadacze powinni coś o tym wiedzieć. Ja tylko zaznaczę, żeby nie sugerować się za bardzo pojemnością bagażnika podawaną przez producentów w folderach. Nie tak dawno porównywano bagażniki w AutoBildzie (Auto Świecie) i niektórzy mocno zawyżają (np. Yaris ma o prawie 100 litrów przesadzoną pojemność minimalną). |
Autor: | MargaRita [ 20-04-2008, 14:16 ] |
Tytuł: | No właśnie - tylko gdzie Ci posiadacze? |
Wygląda na to, że nikt nie ma i Swifta i dziecka. A mówią, że baby boom jest! ![]() |
Autor: | Cobra [ 20-04-2008, 15:02 ] |
Tytuł: | |
najwygodniej podjechac do salonu i przymierzyc ![]() |
Autor: | MargaRita [ 20-04-2008, 16:17 ] |
Tytuł: | |
Bardzo dziękuję za sugestie. Mój problem polega na tym, że póki co nie mam ani Swifta, ani dziecka ![]() ![]() |
Autor: | Avalanche [ 20-04-2008, 16:18 ] |
Tytuł: | |
Na pewno nie ![]() |
Autor: | Mekintosh [ 20-04-2008, 16:40 ] |
Tytuł: | |
Nie wiem o jakim "standardowym wózku dziecięcym" myślisz, także jak możesz to daj jakiegoś linka z jego fotką. Wtedy będę mógł coś więcej na ten temat Ci powiedzieć. ![]() |
Autor: | Kitza [ 20-04-2008, 21:16 ] |
Tytuł: | |
Nie ma czegoś takiego jak standardowy wózek dziecięcy. Jeden jest większy po złożeniu, inny mniejszy. Jeden ma ściągane koła inny nie itd. Z własnego doświadczenia wiem, że do bagażnika Swifta mieści się wózek Deltim Fokus. Ściąga się koła i wchodzi idealnie. Z tym, że gondola lub siedzisko, zależy na jakim etapie się jest ![]() |
Autor: | Kasik [ 21-04-2008, 20:28 ] |
Tytuł: | |
Nie wydaje mi sie, aby Swift byl samochodem rodzinnym i nadawal sie na przewozenie wozka. Ja jezdze Sportem i moge tylko powiedziec, ze watpie, aby zmiescil sie wozek w bagazniku. Proponuje kupic cos wiekszego i bardziej przeznaczonego do przewozenia dzieci. Pozdrawiam |
Autor: | Mekintosh [ 21-04-2008, 20:31 ] |
Tytuł: | |
A ja proponuję kupić Swifta i pod niego dobrać jakiś wózek. Na pewno coś się znajdzie. ![]() |
Autor: | Cobra [ 21-04-2008, 21:28 ] |
Tytuł: | |
dokladnie, swiftem mozna przewiezc wszystko tylko sie trzeba postarac ![]() ![]() |
Autor: | Kitza [ 21-04-2008, 21:35 ] |
Tytuł: | |
Kasik pisze: Nie wydaje mi sie, aby Swift byl samochodem rodzinnym i nadawal sie na przewozenie wozka.
Ja jezdze Sportem i moge tylko powiedziec, ze watpie, aby zmiescil sie wozek w bagazniku. Proponuje kupic cos wiekszego i bardziej przeznaczonego do przewozenia dzieci. Pozdrawiam Może jako auto rodzinne na wczasy Swift zbytnio sie nie nadaje ale na krótkie, weekendowe wyjazdy jest w sam raz. Wózek do bagażnika, gondola na podłogę przed przedni fotel, dziecko do fotelika, mama obok dziecka i jedziemy. A gdy maluch podrośnie, Swift nada się nawet na dłuższy wyjazd. Głeboki wózek zamieniamy na parasolkę i do bagażnika oprócz wózka wejdą nawet jakieś bagaże ![]() |
Autor: | MargaRita [ 21-04-2008, 22:22 ] |
Tytuł: | |
Przede wszystkim dziękuję za odpowiedzi i podpowiedzi. Sytuacja ma się tak że Swift ma by drugim autem w rodzinie - mąż jeździ sporym kombi. Dalekie trasy Swiftem więc nie wchodzą w rachubę, a Swifcik ma by przeznaczony dla mnie do jazdy po mieście. Baby jest dopiero w dalekich planach, no ale nowego autka nie kupuje się (przynajmniej ja) na kilka miesięcy. Z waszych odpowiedzi wnioskuję że jakiś wózek do Swifta da się wsadzic. W zasadzie to na Swifta jestem już zdecydowana, bo baaaaaaaaaardzo mi się podoba i jednocześnie ma dobry stosunek cena/wartośc. |
Autor: | Mekintosh [ 21-04-2008, 22:29 ] |
Tytuł: | |
MargaRita pisze: ... W zasadzie to na Swifta jestem już zdecydowana, bo baaaaaaaaaardzo mi się podoba i jednocześnie ma dobry stosunek cena/wartośc.
Dobra decyzja. ![]() U mnie była dokładnie taka sama sytuacja. Szukaliśmy z żoną samochodu dla niej i małego dziecka i wybraliśmy Swifta. ![]() |
Autor: | Kasik [ 22-04-2008, 21:11 ] |
Tytuł: | |
MargaRita pisze: Przede wszystkim dziękuję za odpowiedzi i podpowiedzi. Sytuacja ma się tak że Swift ma by drugim autem w rodzinie - mąż jeździ sporym kombi. Dalekie trasy Swiftem więc nie wchodzą w rachubę, a Swifcik ma by przeznaczony dla mnie do jazdy po mieście. Baby jest dopiero w dalekich planach, no ale nowego autka nie kupuje się (przynajmniej ja) na kilka miesięcy. Z waszych odpowiedzi wnioskuję że jakiś wózek do Swifta da się wsadzic. W zasadzie to na Swifta jestem już zdecydowana, bo baaaaaaaaaardzo mi się podoba i jednocześnie ma dobry stosunek cena/wartośc.
Jezeli Swift ma byc drugim samochodem to tak, na pewno na miasto sie sprawdzi. Oczywiscie od biedy mozna nim jezdzic dalej, w koncu kiedys rodziny pakowaly sie do malucha i nawet do Bulgarii na wczasy jezdzili to i Swiftem mozna ![]() ![]() Ale dla rodziny mimo wszystko polecam duze, wygodne i rodzinne auto, ktorym na pewno nie jest Swift a juz w szczegolnosci nie SSS. |
Autor: | bilb0 [ 23-04-2008, 23:03 ] |
Tytuł: | |
Jako drugie autko do miasta Swift jest znakomity. W roli rodzinnego na (długie) trasy sprawdza się już gorzej. Mimo, że rodzinne 126p w Bułgari dawały radę, to jednak czasy i oczekiwania wobec samochodów się zmieniły. Jeżeli wózek ma się mieścić w Swifcie, to trzeba to przemyśleć (zakup wózka) znacznie dokładniej niż w przypadku sporego kombi. Tzw. 'parasolka' czyli lekka spacerówka dla starszych siedzących dzieci wejdzie do bagażnika bez problemu. Chociaż i ją trzeba przymierzyć, bo niektóre są za długie. Wózek z gondolą dla niemowlaka to trudniejsza sprawa. Szczególnie, jeżeli z innych względów potrzebujemy wózka na dużych pompowanych kołach, bo jeżeli nie to są gondole osadzane na wózkach o konstrukcji parasolki chociażby. Dużym ułatwieniem jest, że Swiftem z wózkiem ma jeździć tylko Mama z Dzieckiem po mieście bez nadmiaru bagaży - w tej sytuacj sama gondola zmieścić się powinna z przodu na fotelu pasażera. Reszta powinna się tak składać, by wejść do bagażnika. Odradzam pomysły ze ściąganiem kółek, bo to już jest za dużo jak na częste wkładanie i wyjmowanie wózka przez Mamę z Dzieckiem. Poza tym kółka często bywają brudne, co dodatkowo nie skłania do mocowania się z nimi. IMHO należy też w tym przypadku unikać rozwiązań polegających na składaniu foteli. Po pierwsze jest to mniej bezpieczne - (przemieszczające się przedmioty położone na tych fotelach i w bagażniku) - oczywiście można się trochę ratować pasami itp. ale to tylko półśrodki i do tego niewygodne. Po drugie - jeżeli dziecko wyląduje na fotelu za Mamą-Kierowcą, to Mama nie będzie miała z nim prawie żadnego kontaktu. Tu od razu uwaga - odpada też zajmowanie przez wózek i/lub gondolę całej tylnej kanapy i wożenie dziecka z przodu. Raz - to samo w sobie mniej bezpieczne. Dwa - w przypadku niemowlaków jeżdżących tyłem do kierunku jazdy wyklucza to przednia poduszka pasażera (chyba że ją wyciąć). Trzy - w bardziej wypasionych wersjach w przypadku wszystkich dzieciaków wyklucza to (zgodnie z instrukcją) poduszka boczna. Reasumując, konfiguracja "Mama, Dziecko i wózek - w mieście" powinna się w Swifcie udać bez kłopotu, ale pod warunkiem rozważnego zakupu wózka. |
Autor: | Mekintosh [ 24-04-2008, 12:59 ] |
Tytuł: | |
Fiu, fiu... Bilb0, ale wykład... Nic dodać nic ująć. ![]() ![]() |
Autor: | Kitza [ 25-04-2008, 07:54 ] |
Tytuł: | |
bilb0 pisze: Wózek z gondolą dla niemowlaka to trudniejsza sprawa. Szczególnie, jeżeli z innych względów potrzebujemy wózka na dużych pompowanych kołach... Odradzam pomysły ze ściąganiem kółek, bo to już jest za dużo jak na częste wkładanie i wyjmowanie wózka przez Mamę z Dzieckiem. Poza tym kółka często bywają brudne, co dodatkowo nie skłania do mocowania się z nimi.
Całą zabawa z wózkiem w Swifcie sprowadza się do dopasowania wózka do auta. Długi czas woziłem Swiftem duży wózek z dużą gondolą z dużymi pompowanymi kółkami. Konkretnie ten model -> http://www.deltim.com.pl/fokus.htm Mój miał nieco inne, większe kółka (starszy model). Zdjęcie gondoli nie było niczym trudnym, kwestia naciśnięcia dwóch zapadek. Ściąganie kółek wyglądało podobnie. Po naciśnięciu dwóch przeciwległych przycisków kółka same odskakiwały. Zakładało się je poprzez nasunięcie na oś (zapadka). Całą operacja zakładania bądź ściągania kółek wydłużała operację wyciągania wózka o całe 20 sek ![]() A żeby ubrudzić się przy ściąganiu kółek musiałbym się na prawdę postarać albo jeździć wózkiem po wyjątkowym błocie. Jeśli chodzi o jazdę z maluszkiem po mieście gdy trzeba bardzo często wysiadać to zamiast głębokiego wózka z gondolą albo zamiast samej gondoli można z powodzeniem użyć fotelika - nosidełka i po kłopocie. Albo nosimy maluszka cały czas w nosidełku, bo przecież i tak siedzi w nim podczas jazdy autem albo przy pomocy adaptera mocujemy fotelik na wózku zamiast gondoli i zyskujemy przed fotelem pasażera przestrzeń na zakupy ![]() |
Autor: | bilb0 [ 26-04-2008, 20:24 ] |
Tytuł: | |
Kitza, Ty nam tu czasów z F1 nie zapodawaj :-) 20s na cztery kółka, to po pięć na każde. Naprawdę nie sądzę, by każdy miał aż tak sportowe ambicje. Tym bardziej, że sam maluszek męczy. Do tego Mama sama z maluszkiem w mieście plus fotelik, wózek no i zakupy... nie dodawałbym jej jeszcze kółek. Moje doświadczenia z dużymi pompowanymi kółkami do wózka dotyczą właśnie baaardzo fajnego błota. Oj chyba bym stawiał zakłady, która Suza (łącznie z Jimny) da radę tymi drogami. Wierz mi, że wtedy i pobrudzić się można i mocowanie się z 'odskakującymi zapadkami' nie jest już takie banalne. Jeżeli wózek ma być na piękne miejskie chodniki, to lepiej już mieć mniejsze kółka niż większe, ale wymagające ściągania. Myślę, że można znaleźć wózki z gondolą, w których nie będzie trzeba ściągać kółek, by zapakować się do Swifta. Podkreślam myślę, bo pewien nie jestem. W każdym razie taką opcję bym polecał. Co to nosidełka/fotelika mocowanego na wózku do dobry pomysł. Na krótkie przejażdżki oczywiście. Też takie mieliśmy. U nas wprawdzie pierwsze dziecko skorzystało z tego może ze trzy razy a drugie wcale, ale teraz, jak się zastanowię, to rozumiem na czym to polega i do czego służy ten patent. Po prostu u nas do Omi wchodził wózek z gondolą do bagażnika i nie bardzo mogliśmy znaleźć uzasadnienie, czemu tej gondoli nie brać ze sobą . |
Autor: | Kitza [ 26-04-2008, 22:22 ] |
Tytuł: | |
Żadne czasy z F1 ![]() Ale nie o tym ten wątek. W każdym bądź razie udowodnione zostało, że do Swifta można zapakować bez większych problemów wózek z gondolą. A czy jest to wygodne czy nie to już indywidualna kwestia. Dla mnie nei było, żonie szło to nieco gorzej ale też się dało. Najlepiej kupić Swifta, podjechać do sklepu i przekonać się samemu ![]() |
Autor: | MargaRita [ 27-04-2008, 18:52 ] |
Tytuł: | |
Dobrze Panie i Panowie, Wy tu gadu gadu, a u mnie klamka zapadła. Dziś sprzedałam swoją starą Paulinę i jutro udaję się do salonu, aby zakupić nowego Swifta. Także dziękuję za wszelkie info, z którego wynika, że jak się będzie chciało, to wózek się zmieści ![]() Mam nadzieję, że wkrótce będę mogła wpisać się w wątku z prezentacją nowego nabytku! |
Autor: | Cobra [ 28-04-2008, 21:20 ] |
Tytuł: | |
kupilas w japanie ? no i do zobaczenia na miescie ![]() |
Autor: | less11 [ 28-04-2008, 21:21 ] |
Tytuł: | |
Cobra pisze: kupilas w japanie ? no i do zobaczenia na miescie
![]() Pozwolę sobie odpowiedziec za żonkę - BOROŃ dał lepsze warunki |
Autor: | TommiB [ 05-05-2008, 21:21 ] |
Tytuł: | |
Witam, Sam bylem ciekawy tematu wozka w Swifciaku, wiec ciesze sie, ze juz jakas dyskusja sie zrodzila. Do autorki tematu od razu powiem - skoro autko juz zamowione/kupione, to teraz czeka Cie zakup wozka i powiem jedno bazujac na wlasnym doswiadczeniu (od 3miesiecy szukam idealnego wozka i dotad nie znalazlem) - 100 razy latwiej kupic auto niz dobry wozek! I mowie tu calkiem serio. Czemu tak jest? Bo auta w obrebie jednej klasy sa w zasadzie bardzo podobne, natomiast wozki roznia sie od siebie bardzo. Dla przykladu - to tak jakby samochod A byl sliczny, ale nie miescil sie w garazu, a auto B bylo zgrabne, ale automatycznie w srodku miejsca jak na lekarstwo. Kandydat C natomiast nie posiada amortyzatorow, a w aucie D nie skrecaja koła. W E caly czas cos skrzypi albo ciagle trzeba reklamowac, a F jest tak ciezkie, ze nie podjedzie pod zadna górke. Itp itd... ![]() Dzielac sie moimi spostrzezeniami moge w duzym skrocie powiedziec, ze: 1. Bagaznik ma wymiary mniej wiecej szer 102cm (w najwezszym miejscu), glebokosc ok 46 na dole, ale na gorze, na wysokosci polki juz ok 30. wysokosc to kwestia demontazu polki jesli wozek postawiony na boku ma wiecej niz 60cm. Sugeruje zawsze dokladnie sprawdzic na zywo, bo teoria moze sie okazac okrutna. 2. jesli mowimy o wozku od samego poczatku zycia maluszka, czyli najpierw gondola, pozniej spacerowka, to mamy 2 typy wozkow do wyboru: A) Z wymienna, sciagana gondola i osobna spacerowka i dodatkowo fotelikiem. W takim przypadku kazdy taki wozek nie wejdzie oczywiscie w calosci do bagaznika (z bardzo nielicznymi przypadkami, o tym pozniej). Do bagaznika Swifta pakuje sie wiec sam stelaz wozka, a reszte trzeba rzeczywiscie wsadzic do srodka. Kolka z praktycznie kazdym przypadku trzeba zdemontowac, ale zwykle tylko 2 (z jednego boku), czyli jeden bok miesci sie caly, ale drugi na wysokosci szyby juz nie. Dolaczam sie do opinii, ze zdjecie 2 kolek to zaden problem. Gondola lub spacerowka wchodzi oczywiscie do srodka. Typowa gondola ma ok 80cm dlugosci i miesci sie wzdluz przy srednio odsunietym przednim fotelu. Stawianie jej w poprzek zabierze nam juz 2 miejsca, wiec razem w fotelikiem caly tyl jest zajety. Przyklady takich wozkow to Bebecar, Emaljunga, Jedo (wszytkie klasyczne) lub bardziej nowoczesne - Mutsi (spacerowka ma szanse wejsc do bagaznika razem ze stelazem, ale nie sprawdzalem tego osobiscie), Quinny, ABC Design Astro itp. B) Wozki gleboko-spacerowe, w ktorych role gondoli pelni miekkie (usztywnianie) nosidelko wkladane w rozlozona na plasko spacerowke. Spacerowka jest niezdejmowana. Problem z nimi jest taki, ze zwykle to nosidelko jest waskie i male i szybko niemowlak z niego wyrasta, a jednoczesnie jest za mlody zeby jezdzic w samej spacerowce. Drugi problem jest taki, ze w ostatnich latach wozki urosły, w tym rozmiar kół, co utrudnia zaladunek. Sa tez wozki bardziej przypominajace parasolki, ale zwykle na sam poczatek sie nie nadaja, bo sa zbyt slabo osloniete. Obecnie chce sprobowac Teutonia Mistral, ktora ma szanse wejsc bez sciagania kolek i wyglada calkiem porzadnie. Inna opcja to np Graco Quattro Sport albo ABC Design Turbo S Przetestowalem juz z tuzin wozkow wkladajac je bagaznika, a kolejne 30 teoretycznie na podstawie wymiarow. Dobra wiadomosc jest taka, ze praktycznie sporo wozkow sie zmiesci do bagaznika, smutna natomiast taka, ze to dopiero 20% sukcesu, bo licza sie inne parametry, a wozek ma przede wszyskim dobrze jezdzic i wozic dziecko, a nie byc wozony w Swifcie ![]() Pozdrawiam wszyskich, ktorzy woza wozki w Swifciakach! I dziekuje mojej żonie, bez ktorej tego posta bym nie napisal ![]() |
Autor: | bilb0 [ 05-05-2008, 23:34 ] |
Tytuł: | |
A sprawdzałeś wózki Chicco? Tam zawsze mieli modele ze stelażem-parasolka i gondolą. Tak sobie tam teraz kliknąłem na szybko i zauważyłem "Trio For Me". Piszą, że zmieści się nawet w Smarcie. Ale jak to jest dokładnie, to nie wiem, bo nie miałem do czynienia z tymi wózkami. |
Strona 1 z 2 | Strefa czasowa UTC+01:00 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited https://www.phpbb.com/ |