Jako, że codzienny widok zegarów znudził mi się bardzo, to postanowiłem trochę się pobawić ... i zmieniłem tarcze i wskazówki zegarów
.
Dawcą był licznik od SX4 za jedyne 49zł. Jak widać tarcze, wskazówki i obudowa są plug&play. Jedynie światła długie (drogowe) mają inne miejsce
i teraz po załączeniu długich świci mi się na niebiesko ... symbol kierownicy (awarii wspomagania) hehe. Ale może w wolnej chwili przerzucę
diodę na właściwe miejsce. Jako, że nowy licznik ma praktycznie identyczne ustawienie pinów (różnią się kilkoma pozycjami) miałem pokusę
przerzucenia całego licznika (przebieg 72kkm, a u mnie 150kkm), ale potem wizyta na stacji diagnostycznej i kolejne złotówki lecą, no i ryzyko wtopy.
Przy okazji rozwaliłem silniczek krokowy poziomu paliwa, ale nauczyłem się go naprawiać (otwiera się i ustawia ośkę w swoim miejscu - banał),
poza tym wymienia się je banalnie, zatem licznik od sx4 zostaje jako potencjalny dawca.
Efekt? Mnie się podoba, zobaczymy kiedy się znudzi.