Suzuki Klub Polska - Forum Dyskusyjne - www.suzukiklub.pl https://www.suzukiklub.pl/forum/ |
|
[Nadwozie] Ochrona pokrywy silnika https://www.suzukiklub.pl/forum/viewtopic.php?f=1&t=1858 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | Kitza [ 18-09-2007, 09:17 ] |
Tytuł: | [Nadwozie] Ochrona pokrywy silnika |
Odebrałem wczoraj mojego Swifciaka z serwisu. Maska po malowaniu wygląda jak nówka ![]() Zastanawiam się nad tym co można zrobić aby utrzymać ten stan jak najdłużej. Myślałem o folii, coś na wzór szachownicy jak na Swifcie Beth77 ale niekoniecznie z jakimś wzorkiem. Może bezbarwna folia albo czarna? Tylko czy pierwsza lepsza czy nałożona przez fachowców z firmy specjalizującej się oklejaniem aut? Doradźcie jeśli macie jakieś pomysły póki moja maska dobrze wygląda ![]() |
Autor: | ergie [ 19-09-2007, 13:01 ] |
Tytuł: | |
Kitza zastanów się nad klejeniem folii. Naklejenie jej jest proste, ale potem w razie jakiegokolwiek uszkodzenia samej foli, lub co nie daj Boże blacharki pod nią, zdjęcie jej nie będzie takie proste. Gdyby to był taki dobry patent toby pewnie foliowali samochody w fabrykach. |
Autor: | Kitza [ 19-09-2007, 13:24 ] |
Tytuł: | |
Jak na razie zastanawiam się tylko. W razie gdyby, nie chcę oklejać całego auta, a jedynie najbardziej narażony fragment maski. Póki co jednak rozważam wszystkie za i przeciw. Oczywiście dziękuję za wszystkie rady i uwagi. Wiem jak wyglądała maska przed malowaniem i chciałbym tego w miarę możliwości uniknąć. Choć nie za wszelką cenę. Auto służy mi w zasadzie do dojeżdżania do pracy i z racji pokonywanych km, w zasadzie cały czas trasa z dużymi prędkościami, odprysków była masa. Sporą winę ponoszę ja sam, z racji stylu jazdy. Nie wiem dlaczego ale w poprzednim aucie jeździłem jakoś spokojniej. W Swifcie cały czas na zderzaku i wyprzedzanie ![]() |
Autor: | Kitza [ 20-09-2007, 14:00 ] |
Tytuł: | |
Ehh... nawet się zastanowić nie można ![]() Zmieniłem taktykę jazdy. Trzymam teraz większą odległość od poprzedzającego auta. Zobaczymy jakie będą wyniki. Pierwszy już jest - spokojne nerwy podczas jazdy. Żona nie marudzi, że trzymam się za blisko auta przede mną ![]() |
Autor: | ergie [ 20-09-2007, 14:18 ] |
Tytuł: | |
Kitza pisze: Ehh... nawet się zastanowić nie można ![]() Można, oczywiście, że można. Ale my som po to coby to zastanawianie szło w właściwym kierunku ![]() Kitza pisze: (...)Żona nie marudzi(...)
Ooooo i tu foliowanie mogłoby być skuteczne. ![]() |
Autor: | Kitza [ 20-09-2007, 14:31 ] |
Tytuł: | |
ergie pisze: Można, oczywiście, że można. Ale my som po to coby to zastanawianie szło w właściwym kierunku ![]() I dlatego założyłem wątek cobyście mnie naprowadzili na właściwy kierunek ![]() ergie pisze: Kitza pisze: (...)Żona nie marudzi(...) Ooooo i tu foliowanie mogłoby być skuteczne. ![]() Sądzę, że plastrowanie bardziej. Folia jest za cieńka ![]() |
Autor: | Mekintosh [ 21-09-2007, 21:17 ] |
Tytuł: | |
Kitza, ja tam na Twoim miejscu dałbym sobie spokój z wszelkimi zabezpieczeniami i kupił sobie lakier zaprawkowy. Po każdym myciu, dokładne obejrzenie maski, zderzaka i ewentuaknie kilka malutkich kropeczek zaprawką. Mój Swift wprawdzie w trasy nie jeździ i tych dziurek od kamyków miał zaledwie 2-3, ale ostatnio zatuszowałem je właśnie zaprawką i właściwie nie ma śladu. |
Autor: | Kitza [ 21-09-2007, 21:48 ] |
Tytuł: | |
Zaprawka jeżdzi w schowku juz od dawna ![]() |
Autor: | Mekintosh [ 21-09-2007, 21:58 ] |
Tytuł: | |
Więc w/g mnie nic Ci do szczęścia w tym temacie nie jest już potrzebne. ![]() ![]() |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa UTC+01:00 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited https://www.phpbb.com/ |