Suzuki Klub Polska - Forum Dyskusyjne - www.suzukiklub.pl https://www.suzukiklub.pl/forum/ |
|
[Zawieszenie] Amortyzatory https://www.suzukiklub.pl/forum/viewtopic.php?f=1&t=1343 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | esde [ 02-07-2007, 12:09 ] |
Tytuł: | [Zawieszenie] Amortyzatory |
Czy ktoś miał / ma jakiś problem z przednimi amortyzatorami w mk6? ja ostatnio byłam na przeglądzie po 15000 i mechanik stwierdził, ze są zbyt mocno "zapocone". Wymienią mi prawdopodobnie gwarancyjnie, ale sama nie wiem czy na pewno wymieniać - zawsze wymienniki są gorszej jakości. A mam taką cichą nadzieję, ze może jednak ten typ po prostu tak ma. Czekam na informacje. Pozdrawiam |
Autor: | TSRALLY [ 02-07-2007, 12:28 ] |
Tytuł: | |
wolisz cieknące niż nowe? ![]() chiron mial bodajze do wymiany,ale tył, przejrzyj forum |
Autor: | Kitza [ 02-07-2007, 12:36 ] |
Tytuł: | |
Może masz na myśli zamienniki, a nie wymienniki ![]() Zamienniki, fakt, są gorszej jakości ale moim zdaniem, nie możliwe jest aby w ASO chcieli założyć Ci zamienniki w miejsce oryginalnych amorów. Amortyzator nie powinien się pocić, a jeśli to robi, to znaczy że jest nieszczelny. A jeśli jest nieszczelny i gubi olej, to znaczy, że traci swoje właściwości. Jeśli ASO jest chętne samo od siebie je wymienić, ja bym nie protestował. Pozdrawiam |
Autor: | esde [ 02-07-2007, 12:37 ] |
Tytuł: | |
jasne ze wole nowe niż cieknące - ale tez wiem, ze te które są montowane fabrycznie są najtrwalsze - a moje nie ciekną tylko sie pocą więc może u innych efekt jest podobny |
Autor: | Kitza [ 02-07-2007, 12:49 ] |
Tytuł: | |
Możesz wyjaśnić dlaczego najtrwalsze? W moim przekonaniu mylisz wymieniane amorki, wg Ciebie "wymienniki" z zamiennikami. Zamiennik jest elementem zbliżonym budową, właściwościami czy parametrami do oryginału ale nie posiadającym tych samych cech i parametrów co oryginał. Bardzo często posiada niższą trwałość czy wytrzymałość, zależnie od tego czym jest. Zarówno amorki montowane na taśmie jak i te które zakłada ASO pochodzą, moim zdaniem, od tego samego producenta. Dlaczego więc miałyby być mniej trwałe? W poprzednim aucie sam wymieniałem amory i kupiłem w sklepie dokładnie ten sam model, jak te które wymieniałem. Tego samego producenta. Były tak samo trwałe. Co innego chińskie zamienniki, które padały po pół roku. Podczas ostatniego przeglądu, mając na uwadze informacje z forum, przyjrzałem się moim amorkom. były suche, bez żadnego nacieku. |
Autor: | esde [ 02-07-2007, 13:04 ] |
Tytuł: | |
nie mylę oryginałów z zamiennikiem - mam namyśli oryginały które wymienia się jako cześci eksploatacyjne - dlaczego sa wg mnie gorsze? 1)bo mino ze jest ten sam producent inna jest kontrola jakości (bardziej rygorystyczna dla czesci montowanych na montowniach) - wiem to bo miałam doczynienie zawodowo z firmą produkująca cześci - fakt ze nie dokjładnie do suzuki, ale myślę ze w innych przypadkach jest podobnie 2) mając już 3 nowy samochód i wymieniając np. klocki w poprzednikach - najdłużej wytrzymywały te pierwsze, kolejne wymieniane zdecydowanie mniej, mimo ze było oryginalne a mój styl jazdy nie zmieniał się drastycznie, a o wycieraczkach nie wspomnę. Owszem zdaję sobie sprawę ze wyciaraczki i klocki to nie amortyzator, ale biorąc pod uwagę punk 1 niestety może tak się zdarzyć, ze będzie mniej "żywotny" niż montowany na montowni Chociaż oczywiście jeśli wymienią mi na gwarancji, bo jeszcze nie znam decyzji, to wymienię bo nic mnie to nie będzie kosztowało. |
Autor: | Kitza [ 02-07-2007, 13:11 ] |
Tytuł: | |
Nie wiem w jakim czasie zrobiłaś 15 kkm ale nawet gdyby okazało się, tak jak twierdzisz, że wymieniony amor miałby mniejszą trwałość niż oryginalny, to i tak, moim zdaniem, gdybyś miała jeszcze kilka razy, przed upływem gwarancji, wymieniać amorki, najnowszy wymieniony wytrzyma dłużej niż oryginalny od samego początku ![]() Koniec końców powinnaś i tak na tym zyskać ![]() |
Autor: | bambi [ 02-07-2007, 21:13 ] |
Tytuł: | |
tez mi sie tak wydaje ze nowe wytrzymaja dłuzej niz te co masz bo przejechały juz 15tysi. a co do jakosc czesci oryginalnych ale nie montowanych w fabryce to musze sie z Toba zgodzic tez to zauwazylem dawno temu i taka jest prawidłowość prawdopodobnie w większości przypadków teraz wiem z czego to wynika. |
Autor: | pimposh [ 03-07-2007, 10:07 ] |
Tytuł: | |
Amortyzatory montowane na pierwszy montaż w węgierskich Swiftach, to monroe made in poland ![]() |
Autor: | szybki__ [ 03-07-2007, 11:16 ] |
Tytuł: | Re: amortyzatory |
esde pisze: Czy ktoś miał / ma jakiś problem z przednimi amortyzatorami w mk6? ja ostatnio byłam na przeglądzie po 15000 i mechanik stwierdził, ze są zbyt mocno "zapocone".
hmm, a ja myslalem ze w swiftach z przodu fabrycznie montuja gazowe (ktore chyba sie nie 'poca'?:) ) anyway, ja swoje tylne wymieniam na Kayaby, nic lepszego chyba na chwile obecna nie ma do tego modelu :/ a tak w ogole to straszny kwas wg mnie z tymi amorkami..mialem do czynienia z roznymi samochodami roznych marek i nawet w fiatach (bez urazy ![]() |
Autor: | TSRALLY [ 03-07-2007, 11:24 ] |
Tytuł: | |
w gazowych jest olej+gaz, nie ma samego gazu |
Autor: | pimposh [ 03-07-2007, 11:28 ] |
Tytuł: | |
Emm u mnie 30K przejechane, 60% po marnych warszawskich ulicach, i odpukać, sucho. |
Autor: | esde [ 06-07-2007, 09:06 ] |
Tytuł: | |
no i SMP zgodizło się na wymianę gwarancyjną ![]() ciekawe tylko czy będzie można zabrać wymontowane amorki |
Autor: | TSRALLY [ 06-07-2007, 09:08 ] |
Tytuł: | |
skoro dostarczaja oni wlasne i wkladaja to tych sobie nie zostawisz moim zdaniem (bo beda sie na nie rozliczac/diagnozowac itd czemu poszly a czemu nie), gdybys dała wlasne to wtedy mozesz stare wziasc |
Autor: | esde [ 06-07-2007, 09:14 ] |
Tytuł: | |
pewnie tak będzie, ale mimo to zamierzam zapytać - w końcu jak by nie było zapłaciłam za te co są teraz zamontowane, fakt ze nowe dadzą za fricko ale mimo to w końcu np. za przegląd zapłaciłam - nie wiem czy do końca można zakładać, ze jak coś wymieniają na gwarancji to stara część nie należy już do własiciela - za wszystklo w końcu zapłacił przy zakupie auta |
Autor: | Mekintosh [ 06-07-2007, 09:34 ] |
Tytuł: | |
Ja myślę, że nie będzie z tym problemu i sami Ci je dadzą. W moim przypadku, przy gwarancyjnej wymianie klocków hamulcowych włożyli mi do bagażnika moje stare w pudełku nowych mimo, że o nie nie prosiłem. ![]() |
Autor: | crism [ 01-08-2007, 16:16 ] |
Tytuł: | |
pimposh pisze: Amortyzatory montowane na pierwszy montaż w węgierskich Swiftach, to monroe made in poland
![]() Serio ? ![]() ![]() |
Autor: | pimposh [ 15-09-2007, 15:57 ] |
Tytuł: | |
Na 100%, w dalszym ciągu :-) Ale w czym Ci to przeszkadza ? Inne polskie części ? Nie tak dawno, zerwałem krawężnikiem hokej. Zamówiłem nowy, i co ? Stomil Sanok! :-) Nie zdziwiłbym się gdyby plastiki to była Faurecia z któregoś z polskich miast... |
Autor: | szybki__ [ 23-12-2007, 20:12 ] |
Tytuł: | |
po tym jak w mojej suzce wylaly 3 z 4 amorkow (przebieg ok. 40000), wymienilem je na gazowe kayaba excel-g i poki co sprawuja sie dobrze..no i suzka sie troche 'utwardzila' i podniosla niestety, no ale moze na polskie drogi to i lepiej.. |
Autor: | szybki__ [ 26-12-2007, 11:51 ] |
Tytuł: | |
ja to dostrzeglem jeszcze latem, jak malowalem sobie bebny, po zdjeciu tylnego kola jak samochod byl na podnosniku (i wdac bylo prawie caly amortyzator) - wyraznie bylo widac ze amortyzator u dolu jest 'mokry' (i nie wynikalo to np. z warunkow pogodowych), poza tym to byla taka tlusta ciecz. potem w gadimexie powiedzieili mi ze faktycznie, jest mokry, ale jeszcze mozna troche pojezdzic..no a potem jak bylem u znajomego mechanika zeby mi odpowietrzyl uklad hamulcowy i przesmarowal klocki to on juz stwierdzil ze 3 amorki zdechly i sa do wymiany jak najszybciej (on to ocenil 'spod' samochodu ![]() ![]() |
Autor: | Krzsyu [ 04-01-2008, 13:20 ] |
Tytuł: | |
A np chcąc miec w swifcie takie samo zawieszenie jak w sporcie wystarczy wsadzic sprężyny i amory od sporta? czy to wiecej kombinacji? |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa UTC+01:00 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited https://www.phpbb.com/ |