Mysle, ze nie masz specjalnego powodu do niepokoju.
Te kilkakrotne przegazowanie silnika na pewno mu nie zaszkodzilo, tym bardziej ze silnik nie byl zimny.
Twoje ostrozne operowanie gazem przez pierwsze 1000 km na pewno nie poszlo przez to na marne.
Prawdopodobnie slyszal jakiegos "swierszcza" i chcial go zlokalizowac. Wyglada na to, ze podokrecal tylko elementy wydechu.
Tak na dobra sprawe, to powinien zrobic krotka jazde probna, ale przy tak nowym samochodzie
wystarcza w zasadzie kontrola na warsztacie, chyba ze wlasciciel sam zglasza jakies usterki.
A tak swoja droga, skoro widziales cos co Cie zdziwilo/zaniepokoilo, to mogles o to od razu na miejscu zapytac.
Placisz za usluge i masz prawo wiedziec co, jak i dlaczego zostalo zrobione.
|