Suzuki Klub Polska - Forum Dyskusyjne - www.suzukiklub.pl https://www.suzukiklub.pl/forum/ |
|
Nowy akumulator https://www.suzukiklub.pl/forum/viewtopic.php?f=1&t=10534 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | dariush [ 18-12-2012, 22:17 ] |
Tytuł: | Nowy akumulator |
W poprzednim roku miałem problemy z odpalaniem samochodów, zdecydowałem się się na wymianę akumulatorów. W Lidlu kupiłem miernik poziomu naładowania akumulatora/ miernik ładowania alternatorem. Niestety problemy z akumulatorem w moim wysłużonym Suzuki Swift 1.0 95r. zaczęły sie powtarzać. Samochód jest pod chmórką (niestety tylko jeden garaż), ale jeszcze wielkich mrozów nie było. Problem jest taki, że bardzo szybko się rozładowuje. Po naładowaniu akumulatora ( w czasie i napięciem zgodnym z instrukcją) i podłączeniu zakupionego miernika, miernik wskazuje 12,6V, przy odpalonym silniku wskazuje że ładowanie jest poprawne na mierniku 13,2V. Ostatnio miałem problem, pojeździłem nim trochę, (jakieś 30 minut) po tym, na czas tankowania włączyłem zapłon. Odpalił jakoś dziwnie, niby za pierwszym razem ,ale jakoś tak, jakby mu się nie chciało. Pojeździłem jeszcze z 15 minut. Po wyłączeniu zapłonu spróbowałem odpalić ponownie, lecz już nie odpalił. Widać było coraz słabiej świecące się diody. Podłączyłem miernik napięcia,który wskazał, że akumulator na napięcie 12V. Wkurzony poszedłem do sklepu (przecież święta się zbliżają i trzeba było zrobić zakupy a t pod marketem samochód zdechł). Myślałem, ze po zakupach może znajdzie się jakaś dobra dusza i podepnie mnie na kablach. Dobra dusza się nie znalazła, a samochód odpalił. Po powrocie do domu jakieś 10 minut jazdy (włączone światła, nawiew+klimatyzacja podgrzewanie tylnej szyby i wycieraczki przód) znów próbowałem odpalić niestety nie udało się. Pomóżcie gdzie może być problem? Akumulator, czy coś jest u mnie nie ak z poborem? Pozdrawiam |
Autor: | sudoshner [ 19-12-2012, 16:08 ] |
Tytuł: | |
a jaki akumulator władowałeś do Swita? max. to 45Ah. |
Autor: | dariush [ 19-12-2012, 18:51 ] |
Tytuł: | |
Dokładnie taki o jakim piszesz 45 Ah, 330 A |
Autor: | sudoshner [ 20-12-2012, 06:25 ] |
Tytuł: | |
a jak świece? kable wys. napięcia? |
Autor: | sss [ 23-12-2012, 17:35 ] |
Tytuł: | Re: Nowy akumulator |
Witam, Jeśli podłączałeś miernik i uznałeś że ładowanie aku jest ok, to nie powinny na nowym aku dziać się takie historie. Mimo wysztko sprawdziłbym 2 urządzenia. 1 - ładowanie akumulatora ( włącz wszystkie urządzenia i dodając gazu wartość powinna być nie zmieniona od tej co pisałeś ) 2 - Szczotki, komutator w rozruszniku. Domniemam że pobiera tak dużo energi że rozładowuje akumulator. To tak na szybko - wydaje mi się że mimo wszystko problem jest z rozrusznikiem. Powodzenia i Zdrowych Spokonych Świąt - mimo drobnej usterki ;oD dariush pisze: W poprzednim roku miałem problemy z odpalaniem samochodów, zdecydowałem się się na wymianę akumulatorów. W Lidlu kupiłem miernik poziomu naładowania akumulatora/ miernik ładowania alternatorem. Niestety problemy z akumulatorem w moim wysłużonym Suzuki Swift 1.0 95r. zaczęły sie powtarzać. Samochód jest pod chmórką (niestety tylko jeden garaż), ale jeszcze wielkich mrozów nie było. Problem jest taki, że bardzo szybko się rozładowuje.
Po naładowaniu akumulatora ( w czasie i napięciem zgodnym z instrukcją) i podłączeniu zakupionego miernika, miernik wskazuje 12,6V, przy odpalonym silniku wskazuje że ładowanie jest poprawne na mierniku 13,2V. Ostatnio miałem problem, pojeździłem nim trochę, (jakieś 30 minut) po tym, na czas tankowania włączyłem zapłon. Odpalił jakoś dziwnie, niby za pierwszym razem ,ale jakoś tak, jakby mu się nie chciało. Pojeździłem jeszcze z 15 minut. Po wyłączeniu zapłonu spróbowałem odpalić ponownie, lecz już nie odpalił. Widać było coraz słabiej świecące się diody. Podłączyłem miernik napięcia,który wskazał, że akumulator na napięcie 12V. Wkurzony poszedłem do sklepu (przecież święta się zbliżają i trzeba było zrobić zakupy a t pod marketem samochód zdechł). Myślałem, ze po zakupach może znajdzie się jakaś dobra dusza i podepnie mnie na kablach. Dobra dusza się nie znalazła, a samochód odpalił. Po powrocie do domu jakieś 10 minut jazdy (włączone światła, nawiew+klimatyzacja podgrzewanie tylnej szyby i wycieraczki przód) znów próbowałem odpalić niestety nie udało się. Pomóżcie gdzie może być problem? Akumulator, czy coś jest u mnie nie ak z poborem? Pozdrawiam |
Autor: | rob_son [ 11-01-2013, 00:40 ] |
Tytuł: | Nowy akumulator |
Kolego dariush Po naładowaniu akumulatora i odczekaniu min. 1 godz. napięcie na sprawnym aqu powinno być tak jak u Ciebie w granicach 12.6 V. Ale napięcie w sprawnej instalacji elektryczne samochodu powinno oscylować pomiędzy 14.1 V a 14.6 V (dane z instrukcji obsługi i eksploatacji akumulatora firmy YUASA). Tak więc w/g mnie masz słabe ładowanie. Sam w tej chwili przerabiam temat aqu, mój dotychczasowy DELCOR od nowości w samochodzie 2008 w duże mrozy zaczyna być jakby zmęczony. Miejsce DELCORA zajmie YUASA 45Ah 380A . |
Autor: | many [ 17-01-2013, 15:17 ] |
Tytuł: | |
Czy mógłby mi ktoś doradzić czy znaleziony przeze mnie akumulator firmy Exide taki jak tutaj akumulator będzie dobry? Czy polecialibyście jakąś inną firmę? Z góry dzięki za odpowiedź. |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa UTC+01:00 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited https://www.phpbb.com/ |