mimier pisze:
Kozenko masz jakies doswiadczenie z olejami Eni?
Nie miałem doświadczenia ani z Quantumem ani z Eni.
Skąd taki pomysł na te akurat oleje?
Pytam bo to bardzo niszowe produkty w Polsce. Chyba, że mieszkasz gdzieś za granicami naszego pięknego kraju. Niepotrzebnie założyłem że mieszkasz w Polsce.
Mimo wszystko bardzo mało informacji jest na temat tych olejów.
O Quantuma nie pytam bo lał go poprzednik ale Eni lejesz już Ty więc zapytam skąd pomysł właśnie na taki olej.
Jak wspominałem, nie dokopalem się żadnej analizy świeżego jak i przepracowanego oleju (VOA i UOA) ani na oil-clubie niemieckim ani na rosyjskim ani tym bardziej na polskim.
Ciężko więc co kolwiek więcej powiedzieć niż to co wyczytamy w kartach charakterystyki na stronach producentów.
Eni wygląda jak wiele 5W30.
Niczym specjalnym się nie wyróżnia.
Link do karty -
https://travel.eni.com/catalog/products ... _1_101.pdfJest to mid saps, C3. Ale co ma w środku i jak się spisuje to nie wiem.
Karta Quantuma Longlife 5W30 -
https://quantumparts.co.uk/media/custom ... eet_V1.pdfTutaj jeszcze mniej informacji.
Jedynie 5W30, C3.
mimier pisze:
Przez ostatnie trzy wymiany zalewam Eni i-Sint 5w30 zmieniam co 6000 mil i nie sprawia problemow.
Przy takim interwale jak stosujesz, nawet słabszy olej nie będzie sprawiał problemów i zachowa silnik w dobrej kondycji.
Dobry interwał wymiany oleju to podstawa.
mimier pisze:
Poprzedni wlasciciel zalal olej Quantum 5w30 Longlife do Swifta (co dziwne ten olej jest zalewany w serwisie do samochodow dostawczych VW) ale oczywiscie zmienilem go po 6000 mil i byl troche jasniejszy po zlaniu oleju niz Eni. I teraz kolejne pytanie czy ma sens lanie oleju longlife i wymiana po takim samym przebiegu jak zwykly?
Quantum może być zalewany do dostawczaków (informacja w karcie charakterystyki) więc tym się nie sugeruj.
To, że Quantum po zlaniu był trochę jaśniejszy od Eni to też jeszcze o niczym specjalnym nie świadczy.
Olej ma w sobie różnego rodzaju dodatki czyszczące, rozpuszczaliniki, dyspergatory które pomagają utrzymać silnik w czystości.
To, że Eni był trochę ciemniejszy to może nawet świadczyć na jego korzyść - olej spełnia swoje zadanie, czyści silnik a wszelkiego rodzaju nagary, osady, depozyty są w zawiesinie stąd ciemniejsza barwa.
Olej nowy sam w sobie już mógł mieć ciemniejszą barwę.
W gruncie rzeczy LongLife to bardziej tryb serwisowania niż różnica w samym oleju, bardziej chodzi o aprobaty producentów.
Ok, może mieć inny pakiet dodatków aby dłużej utrzymał swoją charakterystyke wraz z upływem kilometrów.
Ale formulacja pewnie nie wiele albo w ogóle nie się różni od olejów NIE-LongLife.
Żaden olej nie wytrzyma interwału 30 000km tak jak niby to jest przewidziane.
Więc masz słuszne podejście. Nawet jak zalewasz LongLife to zmiana przy 10 000 jest jak najbardziej słuszna i tak trzymaj.