Suzuki Klub Polska - Forum Dyskusyjne - www.suzukiklub.pl

chili
-stojac w korku na chwilowym chyba nie pokazuje ale nie pamietam
-jak auto stoi na jalowym to pali, zajrzyj wstecz tego watku juz nie raz o tym bylo spalanie przy takiej pojemnosci powinno sie miescic troche powyzej 0,6 l/h stania (juz przy nagrzanym silniku)
-auto nie bierze paliwa tylko w czasie hamowania silnikiem dlatego sie je powinno stosowac, patrzac na wątek o spalaniu SX4, jezeli ktos hamuje silnikiem tzn ze wie co robi a nie ze jest kapelusznikiem jak niektorzy tam mysla, jezdzenie na luzie jest niedopuszczalne, a czemu miałbym nie hamować silnikiem widzac z daleka ze dojezdzam na czerwone swiatlo zawsze tak robie- i nie tamuje ruchu
-stanie na jalowym wlicza sie w srednie spalanie
-komputer nie jest najwyzszych lotow ale liczy w miare poprawnie nieraz to sprawdzalem wiecej razy mi sie nie chce
-byc moze nie do konca liczona jest kwestiia klimatyzacji tzn wydaje mi sie ze jadac na klimie komputer moze liczyc to z mniejsza dokladnoscia, chociaz teoretycznie nie powinien, wlaczona klima = wieksze obciazenie, wieksze obciazenie= wieksze deptanie=wieksze spalanie wiec teoretycznie tez jest liczone i powinno byc ok
-podczas hamowania silnikiem u mnie jest 0, moze Mekintosh za krotko czekasz tzn jak masz doslownie 2 sekundy to odczyt moze sie nie zmienic
-sprawdzanie spalania na chwilowym jadac 100 nie ma sensu wystarczy ze droga sie zmieni minimalnie w gore, zawieje wiaterek, inna masa w aucie, czy chocby zmienienie pozycji pedalu o 2 mm spowoduje inny wynik



wyjazd wakacyjny (Cobra jeździł) jakies 1500 km zrobione, 3 osoby + pies + bagaze z czego niecale 500 po autostradzie, spalanie wg. kompa 6.1, przez pierwsze 2 dni jazdy (z 10) klima non stop często na 3 biegu dmuchawy (temp powyzej 30 stopni), potem sporadycznie jak było za gorąco, troche pseudo oesów i serpentyn w woj dolnośląskim, i stosunkowo częste wyprzedzania na 2 w tymże terenie, włączone radio i światła oczywiście

Gdy auto stoi komp nie może obliczyć średniego spalania z racji brakującej danej czyli dystansu. Wartości spalania obliczane są jak wiadomo w l / km. Auto nie pokonuje km = komp nie może liczyć
Przyznam, że miałem okazji jeździć autem, w którym komp pokazywałby spalanie chwilowe podczas postoju. W Megance pokazuje ilość zużytego paliwa i stojąc można zaobserwować ile litrów silnik spala na min. czy godz.
Co do spalania przy włączonej klimie. Utrzymanie stałej prędkości 100 km/h przy stałej wartości obrotów przez dłuższą chwilę, moim zdaniem, możliwe jest chyba tylko na hamowni.
W warunkach drogowych ciężko takie coś osiągnąć. Zawsze jest coś co nam zafałszuje pomiar.

Niestety nie, w węgierskich z tego okresu produkcji (mój jest II.06) komputer nigdy nie pokazuje 0, nawet przy hamowaniu silnikiem.

to było dla przykładu, ale wartość jest zupełnie osiągalna. Swift ma jednak trochę mniejszą masę, pojemność, i liczbę KM



Oczywiście, że ciagłe utrzymywanie jest niemożliwe, ale przy odrobinie wysiłku można przez niedługą chwilę utrzymać obroty i prędkość.



wybacz powinnam wcześniej poszukać tego na forum.

Wątek poruszyłam bo miałam ostatnio okazję jeździć C5 i tam komputer jest nieco bardziej zaawansowany: pomiar różni się w zależności od masy pojazdu (liczby osób, bagażu), włączonej bądź nie klimy, przy hamowaniu silnikiem schodzi do zera (w suzi akurat też)...mimo tego też mam odczucie że komp w swifcie wskazuje w miarę oddające rzeczywistośc pomiary. dość zadzwiające

"Komputerek" w Suzie może i nie jest najwyższej generacji (nie pokazuje np. podczas postoju spalania chwilowego wyrażonego w l/h), ale jego wskazania (średnie) raczej pokrywają się z rzeczywistością. Podobnie jak TSRALLY - sprawdzałem to wiele razy. Skoro średnie spalanie liczy dobrze to i chwilowe powinien wskazywać poprawnie.

Natomiast wg mnie trudno jest powiedzieć coś konkretnego na podstawie obserwacji wskazań chwilowych. One żyją swoim życiem, za którym trudno nadążyć. Zależą od wiatru, nachylenia drogi jakości nawierzchni, położenia przepustnicy. Do tego dotyczą pewnych krótkich odcinków, na których są mierzone - tak więc np. po gwałtownym przyśpieszaniu ujmując gazu możemy jeszcze w następnej aktualizacji 'chwilowego' spalania zaobserwować jego wzrost a dopiero kolejna przyniesie spadek. Obserwując świeżo skasowaną średnią wyraźnie widać wpływ włączenia klimatyzacji.

Dziwne by to było, gdyby komputerek nie 'uwzględniał' włączonej klimy wskazując spalanie. Spalanie podawane jest na podstawie danych dotyczących zużycia paliwa, w tym głównie z przepływomierza, a nie na podstawie informacji czy klima jest włączona czy nie. Gdyby kompek liczył spalanie na podstawie takich informacji jak co jest włączone i jakie są obroty, to jego wskazania nijak by się miały do rzeczywistości.

Co do wskazań podczas hamowania silnikiem. Mój Swift pokazuje zero. Pamiętać też trzeba, że to hamowanie musi się odbywać przy odpowiednich obrotach. Poniżej wartości rzędu 1500-1800 paliwo już jest podawane.

chili - spróbuj pojeździć z włączonym jednak spalaniem średnim.
Wtedy zobaczysz jak na dłoni, że komputer odnotowuje spalanie paliwa podczas postoju (szczególnie przy świeżo skasowanej średniej).

Od tego chwilowego tylko oczopląsu można dostać a i o wypadek nietrudno. Natomiast wnioski wyciągnięte z obserwowania chwilowego spalania są w większości wątpliwej jakości.

Dzisiaj wziąłem sie za siebie i postanowilem pojeździć ekonomicznie bo spalanie w Sporcie na poziomie 10l to norma...

Po przejechaniu 30km w taki cyklu bardziej po wsi, troche po jerozolimskich i połczyńskiej wyszło mi 6,7l (z włączoną klimą) a jeździłem tak do 100km/h i dosyc często zwalnialem na progach i zatrzymywalem sie na swiatlach. To chyba dobry wynik, mnie satysfakcjonuje

Niestety na jednych swiatlach napatoczylo sie audi a6 avant, nie moglem odpuscic i spalanie mi ostro skoczyło...

katowice - brenna tam i spowrotem(za jednym zamachem) 170 km w pierwszą stronę stanie w korakch i turlanie się z prędkością 5 km/h tam gdzie się dało(nie było korków) kolo 110-120, przez jakąś tam chwilę 140-150 (kilometry szybko uciekały no ale parenascie było), w drugą stronę cały czas kolo 110-120-130 (najczesciej 130) plus ograniczenia tam gdzie były, w 1 stronę 2 osoby w aucie, w 2- 4 + bagaze, bez klimy, na światłach, w 1 stronę radio

spalanie 6.0 , przebieg koło 14000 (swiezo po przegladzie), jak dla mnie to niskie te spalanie , jechał Cobra, paliwo 95 (mieszanka BP+Shell)

Trasa Warszawa-Kąty Rybackie , 25.08(sobota) , dzisiaj 29.08 z powrotem , prędkości w miarce potrzeby 90-130 , klimka i radio włączone , pełen zbiornik przed wyjazdem i tankowanie pod domem(do pełna) po powrocie z duszą na ramieniu , czy dojadę , przejechane 710 km , zatankowano 40 l , średnia jak widać wychodzi 5,63 l/100 (komputerek pokazywał 5.5 )

Czyli świetnie pokazywał!
Niektórzy w takiej sytuacji uważają, że trochę kłamczuszek zaniżył.
Ale to jest ledwie 2,3% błąd pomiaru.
Biorąc pod uwagę zaokrąglenie przez komp do jednego miejsca po przecinku to nawet zaledwie 1,5% błędu może być.

A weźmy też pod uwagę błąd pomiaru przy tankowaniu paliwa.
2% z 40l to jest 0,8l
Dystrybutor licząc może oszukać. "Świadomie" lub nie, ale chętniej pewnie zawyży :-)
Poza tym jedno tankowanie "do pełna" nie musi być równe drugiemu.

Bardzo zbliżone wyniki!
U mnie też tak wychodziło i teraz już patrzę właściwie tylko na komputerek.

trasa Poznań - Ustronie Morskie 275 km spalanie : 5,5 l/100 km

w drugą stronę na tej samej trasie 6,2. Obwniam za to 5 km korek na trasie związany z karambolem.

Generalnie moim zdaniem ok.

Mam spalanie w mieście 8,5 - 9,2 l/100km. Średnia od początku świata to 8,54 l (notuję wszystkie tankowania). Jeździ żona bez zacięcia sportowego. Skąd takie wyniki? Jak czytam ile palą inne sztuki, to się dziwię . Samochód miał dostawianą klimę - może coś namieszali podczas wstawiania.

Silnik 1,3, 2005r., Przebieg 23 tyś.

MF nie dziw się,zauważ, że tutaj większość wyników jest podawana z trasy , a z miasta to mało, kto podaje ( stoisz w korku a silniczek pyr,pyr,pyr) ja nigdy nie miałem poniżej 7,5 l

W Białymstoku nie ma korków . Rozumiem, że te 9,2 l to jak na miasto to normalka i się nie przejmować. A tak na marginesie, to ciekawe ile spalają kierowcy jeżdżący bardziej agresywnie.

Katowice-koprivnice(muzeum tatry)-zlin (Barum Rally Zlin 2007)-dojazdowki-Katowice
łącznie 700 km, 3 osoby + full bagaznik, w polsce sporo korków w 1 stronę i sporo klimy, potem juz sporadycznie, wlaczone swiatła , radio,gps itd., spalanie 6,4 z całości, 95 + odrobina v-powera 95


katowice-radom (Air Show 2007 ) łącznie 500km, pierwszy odcinek 240 km jechałem ja spalanie 5,4 trochę wyprzedzań (4, czasem 3 bieg, predkosc do 140 na wyprzedzaniach, w miare dynamicznie i z głową do ekonomii) w 2 stronę jechał Cobra spalanie z całego cyklu podskoczyło do 5,7 (więcej wyprzedzeń, głównie 3 bieg, czasem 2 większość w trasie na 1 pasmówkach, predkosc do 155 na wyprzedzaniach, jazda zdecydowanie dynamiczna) trochę czasu straconego w korkach,wszystko bez klimy, wlaczone swiatla radio, czasem nawiew, i krzysiu hołowczyc do zapalniczki (czyt. GPS) 3 osoby troche bagazu, paliwo : pozostalosci V-powera 95 wlanego na próbę w czechach + 95 zwykłe wszystko od Shella

ze spalanie szczegolnie tego 2 (znaczy katowice radom, nie czechy jak najbardziej jestem zadowolony w sumie zdziwiło mnie że tak mało wziął jak na takie jeżdzenie )

jakbym jezdzil po miescie stojac w korkach to bym podal, na szczescie nie jest mi to dane ! moja jazda po miescie przypomina bardziej jazde w trasie, jedynie co jest bardzo krotka i silnik nie zdazy sie nawet dobrze zagrzac kiedy juz go gasze, wtedy spalanie oscyluje miedzy 7 a 8 litrow (to drugie w zimie)

Od wczoraj mam Swifta DDIS, na trasie 500 km spalil 4.8 litra ON.
Fakt ze jechalem wolno bo to nowe auto, srednia 120 caly czas autostrada(Francja)

120 KM/h ? jesteś pewny, że taka była średnia prędkość z trasy którą przejechałeś ? Obstawiam, że jednak nie
Chyba, że mierzyłeś to z biegu, do biegu :-)

Tak czy siak, mój po dotarciu palił sobie 4.5L/100km w trasie poruszając się prędkościami 60-130.
Jazda autostradowa (tylko i wyłącznie, taknowanie na autostradzie) ze stałą prędkością 150 km/h to około 8L/100km.

Jak to jest z dieslami? Znajomy ma Golfa IV TDI. Twierdzi, że przy jeździe ze wskazówkami pod koniec zegara auto nie spala więcej niż 6l/100km. Silnik DDiS to nic innego, jak silnik FIAT'a - rzekomo najoszczędniejszy 1.3l na świecie (montowany w Pandzie i nie tylko). Różnica przy spalaniu 4,5l - prędkość 130km a 8l - prędkość 150km jest bardzo duża. Podałeś spalanie przed modyfikacją swojego silnika, czy po?
Do tej pory sądziłem, że w dieslach różnica pomiędzy ekonomiczną a nieekonomiczną jazdą jest mniejsza, aniżeli w benzyniakach.

Wszystko zależy od skrzyni biegów. Mam w rodzinie jedno AFN w hiszpańskiej budzie, i wcale nie jest tak różowo, przelot A2 od budki do budki bez zatrzymywania się, podróżując 160-170 km/h daje efekt mniej więcej 8L/100km.

hej,
od piatku jezdze nowym swifcikiem i mam w zwiazku z tym pytanie co do spalania - w momencie gdy zaswieca sie rezerwa - na ile jeszcze drogi mniej wiecej starczy paliwa i ile litrow jest tam w srodku ??
Z gory dzieki
pozdro

juz bylo na forum poszukaj, 100 km powinienes spokojnie zrobic, tylko po co ? Zapala sie rezerwa znaczy ze najwyzsza pora zatankowac, zeby nie grzac pompy paliwa

Dzeiki, tak tylko chcialem wiedziec just in case
Tx

Nasz jest jeszcze na dotarciu mamy 1300 km i dzisiaj obliczyliśmy że spala 6,2- tryb mieszany-ma już założone opony zimowe.Zaraz po kupnie spalał 6,6 też tryb mieszany.Klimy używamy rzadko.

u mnie sie nigdy jeszcze nie zapalila.. pomimo ze juz kiedys tankowalem do niego 42l... (do pierwszego strzalu pistoletu dystrybutora)
moze jej nie mam?

No to nadszedł czas żebym dodał coś o spalaniu mojego SWIFTKA od siebie.
Po pierwsze to przejechałem 2410km i wnioskuje jedno. Spalanie u mnie w znaczniej mierze zależy co wlewam. Klima chodzi zawsze i cały czas - nie lubię parujących szyb - a i po to jest żeby jej używać. Kiedy wlewałem 95 z NESTE bo tania (4.16pln) to spalał w mieście 8.4-8.6l / 100km (jazda w korkach jak i przelot po wisłostradzie) No i nadszedł czas na STATOIL bezsiarkowa (4.70pln) - spalanie oscylowało w granicach 7.8-8.1l / 100km i poczytałem komentarze z forum i zdecydowałem sie na SHELL V-power i jestem mile zaskoczony. Koszt u mnie na stacji to 4.69pln komputer wskazuje spalanie na poziomie 7.2-7.3l / 100km i jest to dla mnie super wynik - dodam, że jak potrzeba to jadę na biegu bez gazu - ale jak trzeba to przycisnę. Wnioski: nie wierzyłem w SHELL'a - ale zaczynam tam tankować - w czwartek w trasę - więc dopiero ocenie przy jakiej prędkości jakie spalanie wykaże moje autko.

pzdr.