Suzuki Klub Polska - Forum Dyskusyjne - www.suzukiklub.pl

Witam Wszystkich Serdecznie!

Mam mały problem z moim suzuki, a mianowicie przy ruszeniu z jedynki na dwójkę mam dziwne wrażenie że szarpie jest to odczuwalne szczególnie jak jest zimny silnik. A robię to delikatnie i dalej szarpie co jest tego powodem?
Mam drugi samochód Opla i nie ma takiego problemu, czy po prostu suzuki tak mają. Macie też taki problem? Może jest na dotarciu jeszcze i dlatego tak się zachowuje. Przebieg 1.800km!

Pozdrawiam

_________________
Krzysztof

Witam kolegę! Czy silnik się dławi w momencie jak zmieniasz z jedynki na dwójkę? Być może przyczyną Twojego problemu jest bardzo lekko działające sprzęgło w Swifcie. Nie wiem jak jest w Twoim Oplu, ale ja przesiadłem się do Suzuki z Łady więc wyczucie sprzęgła wymagało przejechania kilku kilometrów:-)

Witam!

Silnik nie dławi się, ja mam wrażenie że to jest wina sprzęgła chodzi lekko i ma mały skok tzn. od razu bierze nie mogę się przyzwyczaić w oplu mam znowu wysoko i nie mam tam problemu żadnego. Może rzeczywiście jest to
wina nie dotarcia bo jak jadę w dalszą podróż i jest zagrzany silnik już tak nie szarpie musi się widocznie to wszystko ułożyć i dotrzeć dziękuje z góry za informacje! A tak na marginesie to w suzuki wszystko chodzi delikatnie typowy samochód dla kobiety!!!

Pozdrawiam

_________________
Krzysztof

Ja tez sie wogole do sprzegla przyzwyczaic nie moge! Pare razy mi nawet zgasl. Nie moge wyczuc tego sprzegla.

No dziwne to sprzęgło jest. Żaden samochód mi tak wcześniej nie szarpał. Dzisiaj troszkę jeżdziłem i robię tak:
Jadę sobie suzuki i bardzo pomału puszczam sprzęgło z jedynki na dwójkę i jest już ok. Ale jak się zapomnę to mi znowu szarpie, trzeba po prostu jezdzic i jeżdzic i się przyzwyczaić do tego sprzęgła nic nie poradzimy ten typ tak ma jak to mechanicy pięknie mówią. Tak to suzuki jest świetnym samochodem i wszystko jest w porządku.


Pozdrawiam

_________________
Krzysztof

Sprzęgło jakie jest takie jest o dziwo mi nie szarpie ale jak moja kobita jedzie to bój się Boga xD aż mi samochodu żal. Ona bardzo często zmieniała bieg z 1 na 2 praktycznie po ruszeniu, ale kazałem jej troszkę śmignąć na tej jedynce a dopiero chwile później wrzucić dwójkę to od razu lepiej. Jednak do Swifta trze się przyzwyczaić

Kobita i tak najbardziej nie lubi pedału gazu bo jak mówi ona nawet go nie wciśnie a "wariat" przyspiesza xD

Witam!


Fakt kobitki inaczej jezdzą. To prawda dziwnie się jeżdzi tymi swiftami, tak jak mówiłem samochód dla kobiet. Ale lubię nim jeżdzić. Ja to teraz robię tak: Jedyneczka spokojnie dwójeczka i mi już nie szarpie tak strasznie, kwestia przyzwyczajenia. Kazdy samochód inaczej jeżdzi.
Zbiera się super silnik lubi sie kręcic na wyższe obroty.

Pozdrawiam

_________________
Krzysztof

Witam. Ja z kolei mam taki problem ( a właściwie moja narzeczona)-nasz "zuziek" to 1,3 ddis. Jeździ dobrze, dopóki ona nie wsiada-to są jej pierwsze dni jazdy po odebraniu prawka. Przy ruszaniu pod górę czasami ostro przypali sprzęgło, a wtedy jej autko gaśnie. Znajomy mówil, ze niektóre auta mają system nie pozwalajacy na spalenie sprzęgła, i jak zujnik wyczuje wysoką temperaturę, to zmniejsza obroty. Tylko czy Suzuki to stosuje? Bo jak wcisnie sprzęgło do końca i doda gazu, to on i tak nie chce wejść na obroty. Dopiero jak się zgasi i na nowo ospali, to wszystko jest ok. Proszę o radę. Pozdrawiam

Ja tam pierwsze slysze o takich stosowaniu czujnikow sprzegla w Suzuki, te sa raczej stosowane w sportowych autach :/ ale moze ktorys z innych forumowiczow bedzie wiedzial cos na ten temat.

Ja wiem tyle ze jak dalem kobicie autko i uczyla sie ruszac na wzniesieniu to wyraznie bylo czuc ze zle operowala sprzeglem i byl charakterystyczny smrodek. Wiec zakladam ze takiego czujnika ni ma