Chciałbym opisać moje przygody z pompą wspomagania w GV II 2.4 z 2010r.
Jestem posiadaczem tego samochodu od 2013r. przejechałem już 25 tys. km (obecnie samochód ma przejechane 93 tys. km.) i generalnie bardzo jestem z niego zadowolony. Poprzedni właściciel regularnie serwisował samochód w Gadimexie, ja również tam go serwisuje.
Strasznie denerwuje mnie tylko wyjąca pompa wspomagania. Wycie pojawia się po rozgrzaniu silnika przy kręceniu kierownicą. Kiedy samochód jest zimny np. po dłuższym postoju wycie nie występuje.
Może jednak od początku .... Jako, że po zakupie samochód był jeszcze na gwarancji zgłosiłem sprawę serwisowi. Gwarant stwierdził, że pompa jest uszkodzona i nadaje się do wymiany. Jak stwierdził, tak zrobił. Kilka dni przed końcem gwarancji pompa została wymieniona. Był grudzień dni były zimne i wydawało się, że wszystko jest ok. Sytuacja zmieniła się kiedy przyszła wiosna, wycie znowu się pojawiło i było coraz bardziej nieznośne. Na przeglądzie po 90tys. zgłosiłem ponownie problem z pompą. Gadimex potwierdził moje obawy znowu wina pompy, wykluczyli maglownicę, poziom płynu w normie brak wycieków. Na moje pytanie czy pompa zostanie wymieniona, dowiedziałem się że jeśli skończyła się gwarancja na samochód to również na zamontowaną w ramach gwarancji pompę :kosci: Napisałem pismo do SMP i otrzymałem dokładnie taką odpowiedź jak w Gadimexie. Problem polega tylko na tym iż mam wrażenie, że pompa którą mi zamontowano nie była w pełni sprawna :;>:
Po tym przydługim wstępie moje pytania. Czy warto jeszcze boksować się z SMP czy to już bezcelowe? Czy pompy wspomagania do modelu GV II z silnikiem 2.0 pasują do 2.4, to jest ten sam numer katalogowy ? Niestety nie znalazłem w necie pomp do tego silnika.
Pozdrawiam
|