etom pisze:
MiPr pisze:
Moim zdaniem obliczanie zasięgu zbyt mocno bierze pod uwagę bieżące zużycie paliwa i przez to zbytnio skacze
Nie tylko "zbyt mocno" ale w ogole zasieg obliczany jest z ostatnich chwil jazdy.
To logiczne, bo jak sie jedzie na oparach, to wazniejsza jest prognoza uwzgledniajaca aktualne zuzycie a nie zuzycie np z poprzednich 5 km ktore moze sie zasadniczo roznic od zuzycia biezacego.
Średnia z ostatnich kilku kilometrów jest bardzo dobrym odzwierciedleniem bieżącego zużycia paliwa. Zresetuj sobie średnie zużycie i sprawdź co się będzie działo, tj. jak się będzie zmieniać, albo inaczej: jak bardzo jest to czułe na bieżące zużycie. Moim zdaniem za bardzo - lepsza byłaby średnia z dłuższego odcinka, ale nie za długiego aby z kolei nie był to wskaźnik zbyt mało czuły.
Cytuj:
MiPr pisze:
Zatankowałem prawie 47 l (no, pod korek) i w związku z tym zasięg powinien wynieść jakieś 700~800 km. A tu coś koło 400~450 km.
Zasieg liczony jest na paliwie
do rezerwy a nie na calym paliwie w baku, stad m.in. ta roznica.
Tak przynajmniej jest we wszystkich samochodach ktore znam.
Mozna latwo sprawdzic czy tak samo ma S-Cross - jezeli zasieg wskaze "0" w okolicach zaswiecenia sie rezerwy, to jest tak jak pisze.
Gdyby "zasieg" uwzglednial cale paliwo, to podczas swiecenia sie rezerwy ( i do ostatniej kropli ) powinien wskazywac jakas wartosc ale nie "0"
Jak jest sprawdzę niebawem, ale spodziewam się, że rezerwa zapali się przy niezerowym zasięgu, aczkolwiek nie wykluczam, że po zapaleniu się rezerwy komputer po prostu przestanie wyświetlać zasięg aby skłonić kierowcę do jak najszybszego zatankowania - tak ma np. kolega w swoim Megane.
Cytuj:
MiPr pisze:
Wyjazd z pracy: zasięg 230 km, po drodze spada do 200 km, przez kilka kilometrów utrzymuje się na tym poziomie, po czym odbija się i pnie się w górę aż do ... 230km pod domem. Przejechałem 20 km a zasięg taki sam ...
Nie ma w tym nic dziwnego, skoro wiadomo, ze zasieg liczony jest z ostatnich chwil jazdy a ta np. mogla byc bardzo oszczedna.
No to czemu zasięg nie przekroczył 500km zaraz po tankowaniu? Zużycie z ostatnich chwil było poniżej 6 l/100km. Ot zagwozdka.
Cytuj:
MiPr pisze:
4) W tej chwili mam przejechane jakieś 580 km i komputer pokazuje średnią 5.6 l/100km ....... Po takim dystansie zmiana średniej jest raczej trudna, nawet przy dość znacznej zmianie zużycia paliwa. Gdyby zasięg był podawany na podstawie tej średniej to od dawana byłby wyliczony prawie prawidłowo.
Nie, wlasnie to by bylo zaprzeczeniem dzialania/wskazywania pozostalego zasiegu.!
przyklad:
Powiedzmy, ze zasieg wtedy wskazywalby 100km - czyli wg wskazan sr. zuzycia byloby 5,6 l paliwa a Ty z roznych powodow (jazda pod gore, jazda na niskich biegach w miescie, ostra jazda itd.) zaczynasz jechac ze zuzyciem np. 11,2 l/100km.
Paliwa wystarczy wtedy na 50 km takiej jazdy a zasieg wskazywalby ze na 100km i d...a blada
bo jak sam piszesz, srednie zuzycie z ktorego bylby wyliczany zasieg, moze sie wcale, albo nie duzo zmienic.
Tu się nie zgodzę. Średnia z ostatnich 20~30km jest bardzo czuła na bieżące zużycia paliwa i o ile rzeczywiście podawany zasięg będzie zbyt duży w stosunku do rzeczywistego, to będzie on bardzo szybko malał. OK, jest to mylące, ale mniej mylące niż to co wyprawia mój S-Cross. W tej chwili to co obserwuję można określić (delikatnie mówiąc) jako oderwane od rzeczywistości.
Cytuj:
jednym slowem - nic mi po wyliczeniu zasiegu z kilku czy kilkunastu ostatnich kilometrow, skoro na resztkach benzyny moge (musze) jechac ze zuzyciem duzo wiekszym niz poprzednio i ......zatrzymac sie, zanim dojade do stacji benzynowej
Do tego służy nie wskaźnik zasięgu a wskaźnik rezerwy paliwa. Jak się zapala to w zasadzie już jedziesz "na oparach"
Addendum:
No a skoro już o planowaniu tankowania mowa: powiedzmy, że jadę w trasę i zatankowałem do pełna - kiedy powinienem zaplanować następne tankowanie? Za 700km, o których (z doświadczenia) wiem, że zrobię na jednym tankowaniu, czy za 400km które pokazuje mi komputer? Jak mogę zaufać informacji o zasięgu skoro zasięg nie zmienia się przez kilkaset kilometrów? Albo odwrotnie (jak obserwuję w codziennej jeździe): zasięg spada mi (często skokowo) o kilkadziesiąt kilometrów podczas gdy w rzeczywistości robię połowę tego dystansu. Przykład z dzisiaj: wczoraj zajechałem do domu - zasięg 230km. Dzisiaj rano wyjazd z garażu: zasięg 236km! OK, wyjechałem za bramę i ją zamknąłem - 231km. Zrobiłem ze 3km - zasięg spadł do 226. Po około 10km zszedłem do 199 i tu zaczęło się odbijać w górę, ale trafiłem na korek i klapa. Do pracy zajechałem z zasięgiem 191km. Reasumując: zasięg spadł o 45km podczas gdy realnie zrobiłem 20. Dopasujmy to teraz do tego co opisałeś: wiesz, że masz mało paliwa, ale komp pokazuje ci, że zrobisz 45km - OK, myślisz - spokojnie doturlasz się do stacji benzynowej, którą masz w odległości 30km, a tu niespodzianka: zrobisz tylko 20km i stop ...