Zalety:
- wygląd, dla mnie zaj...sta,
- bezpieczeństwo - to kawał auta,
- mina posiadaczy wszelkich bulwarówek i osiek, gdy np. polegli po próbie wyjazdu pod górę z parkingu pod wyciągiem zimą, a Ty wyjeżdżasz bez problemu,
- dobre, bezawaryjne silniki benzynowe - mój po 140 tys wyglądał jak nowy i nie brał w ogóle oleju (niestety już zmieniłem samochód) - nie jeździłem na LPG,
Wady:
- spalanie w mieście 12l, w trasie ok 10 l/100km (mój rekord na trasie Zielona Góra - Wrocław 8,2 l/100 km),
- ograniczony komfort, szczególnie w trasie (dość głośno - pudełkowaty kształt, stały napęd 4x4, brak 6 biegu),
- skrzynia biegów manualna tylko 5 biegowa, ale Ty chcesz automat,
- przeciętny bagażnik,
- b. drogie opony - warto szukać z wyprzedzeniem, można trafić kpl za 1000 -1500 markowych nowych jak ktoś np. kupi nie pasujące do jego samochodu,
- niektóre części tylko w ASO - np. tłumik, który kiedyś urwałem - ceny b. wysokie,
- w starszych egzemplarzach z tyłu bębny!
Na co zwrócić uwagę przy zakupie:
- b. dużo samochodów sprowadzonych z Danii - przerobionych z dwumiejscowych ciężarówek (często handlarze wstawiają jakieś kanapy tylne robione w garażu bez możliwości składania i nie nadające się nawet na krótkie trasy, brak półki bagażnika, brak uchwytów nad tylnymi drzwiami),
- jeżeli auto było sprowadzone z wybrzeża Danii, szczególnie zachodniego może być koszmarnie skorodowane, szczególnie podwozie i podłoga - obowiązkowy przegląd na podnośniku (jeżeli zrobiona świeżo konserwacja szczególna uwaga),
- jak zawsze przekręcone liczniki (w autach ze skandynawii można samemu sprawdzić przebieg w internecie i od razu zdemaskować oszusta),
- powypadkowa przeszłość - auta z napędem 4x4 są wrażliwe nawet na niewielkie uderzenia - nawet po pewnym czasie może wyjść poważna usterka napędu i skrzyni biegów w skutek nawet minimalnych odkształceń,
- obowiązkowo trzeba pojechać w miejsce, gdzie będzie można sprawdzić działanie 4x4,
- zawsze warto napisać lub zadzwonić do ASO lub warsztatu, które wg ksiażki serisowało pojazd i do poprzedniego właściciela (jak kupujesz od pośrednika) - prawie zawsze udawało mi się otrzymać informacje, które albo zdecydowały o zakupie auta, z którego potem byłem zadowolony, albo ustrzegło mnie przed miną,
- warto mimo wszystko pojechać do ASO na przegląd przedsprzedażowy za 250 zł zawsze coś mogą znaleźć, co ty albo twój mechanik przeoczył,
- stan siedzeń, kierownicy, nakładek itp. , moja po przebiegu 140 tys nie miała żadnych oznak zużycia na tych elementach - jak auto ma wytarcia i przebieg deklarowany ponizej 200 tys, na bank kręcony,
- szukając dla siebie natknąłem się na auta z przebiegiem do 100 tys z polskiego serwisu, często z wymienioną tapicerką - wszystko pięknie , wiec gdzie haczyk? - auta po nadleśnictwach sprzedawane na aukcjach! Po VIN można dotrzeć do przetargów.
- auta polisingowe, skrajnie niezadbane, nieserwisowane - handlarz kupuje za grosze, doprowadza tanim kosztem do jako takiego stanu i pcha z dużą przebitką - można sprawdzić po vin w internecie,
- koniecznie należy sprawdzić wycieki - konieczny demontaż osłony silnika i skrzyni biegów, oczywiście od spodu,
Niestety, szukając GV trzeba się uzbroić w cierpliwość i kupić porządny egzemplarz - na pewno nie będzie to najtańsza oferta w roczniku. Należy tez zadać sobie czy potrzebujesz takiego auta, żebyś potem nie marudził. Jak jeździsz 95 % po drogach utwardzonych i okazyjnie zjedziesz w trudniejsze warunki, to są lepsze dla Ciebie auta w tym segmencie (np. RAV 4, ktora tez miałem). Jak zależy Ci na możliwościach auta w trudniejszych warunkach i będziesz z nich regularnie korzystał (mieszkasz poza miastem, w terenie podgórskim, jesteś geodetą, jeździsz na budowy itp), to będziesz z GV b. zadowolony.
Pozdrawiam,
|