Witam, od roku jestem posiadaczem motoru jak w tytule, ale jesienią 2012 pojawił się problem z odpalaniem, szczególnie jak motor postał więcej jak 3 dni. Uznałem że muszę wyregulować gaźniki i zostawiłem to na zimę, ale przy ostatniej podróży w październiku, coś się stało, benzyna zaczęła zalewać 2 cylindry 3 i 4 do tego stopnia że aż rurą wydechową cieknie benzyna. W mojej okolicy mechanicy nie chcą naprawiać motorów a jedyny serwis motocyklowy który ma monopol ma ceny przewyższające moje możliwości finansowe. Standardowo zacząłem od świec i sprawdzenia iskry, iskra jest wyraźna niebieska ma około 2-3mm, jednakowa na wszystkich cylindrach, wymiana przewodów i świec nic nie dała, co ciekawe, motor ma kłopoty odpalić i bez dodawania gazu po chwili gaśnie, cylindry 3 i 4 są zimne, ale jak go wkręcę na około 3-3,5tys obrotów to cylinder 3 i 4 się załączają robią momentalnie się ciepłe i benzyna przestaje wyciekać a silnik pracuje równo i płynnie jeździ, poniżej cisza, proszę o radę, zawsze naprawiałem samochody i motory sam, tyle że Simson i MZeta to były dwusuwy, suzuki to mój pierwszy poważniejszy motor choć stary i nie wiem od czego zacząć, czy zalewanie to wina gaźników czy rozkręcać głowicę, może ktoś miał do czynienia z takim objawem, pytam bo od piątku chcę zacząć robić żeby motor uszykować na sezon.
|