Suzuki Klub Polska - Forum Dyskusyjne - www.suzukiklub.pl

Forum dyskusyjne dla użytkowników samochodów marki Suzuki.
Dzisiaj jest 27-03-2024, 06:20

Strefa czasowa UTC+01:00




Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 16 ] 
Autor Wiadomość
Post: 13-02-2007, 12:54 
Kraków - STA-CAR
ul. Prandoty 6
tel. 12 267 80 60

Salon / Mechanika / Blacharstwo


Ostatnio zmieniony 24-04-2007, 08:20 przez chiron, łącznie zmieniany 1 raz.

Na górę
   
 Tytuł: 05.04.2007
Post: 19-04-2007, 15:05 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12-04-2007, 07:21
Posty: 89
Lokalizacja: Kraków / Niepołomice
Ocena: 8/10
Koszt: 410 zł

Montaż pomalowanych twardych chlapaczy które zamówiłem dwa dni wcześniej (nikt nie zażądał zaliczki), montaż końcówki na wydech, sprawdzenie obecności filtra p.pyłkowego (trzeba było go odkurzyć), rzucili tylko okiem na amortyzatory czy wszystko OK i sprawdzili ciśnienie w kołach.
Wszystko w cenie chlapaczy których cenę sporo utargowałem.

Mieli trochę ruchu spędziłem tam dobre 30 minut ale to i tak super zważywszy na fakt że nie byłem umówiony tylko zadzwoniłem o której maja luźniej żeby podnośnik mieli wolny.

O hamulcach stwierdzili że TTTM i zaprosili na całościowy przegląd po 15K.


Na górę
 Tytuł:
Post: 11-05-2007, 08:51 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28-06-2006, 07:46
Posty: 131
Lokalizacja: lbl/krk
OCENA: 9/10

KOSZT: 489,85 PLN + 77,38 PLN

USŁUGA: Przegląd po 15.000

Miło i sprawnie. Przeglad zaczął sie 30 kwietnia i trwal ok 3 godzin, natomiast jego druga czesc 10 maja. Czesc pierwsza to w miare standartowy przeglad po 15.000 km:
1. przegląd po 15.000 - 149
2. olej: SHELL HELIX ULT. 5W/40 - 167,42
3. filtr oleju - 23,08
4. filtr powietrza - 83,98
5. Filtr p/pyłkowy (stary wyglądał tak że można bylo w nim kwiatki sadzić - czarny) - 66,37

Filtr /pylkowy zostal sprawdzony dopiero przy odbiorze na moje wyrazne zyczenie. Przy przegladzie zglosilem piszczace hamulce oraz trzeszczacy stabilizator z przodu. Przy odbiorze poinformowano mnie ze musza sie skontaktowac z SMP w celu skonsultowania wymiany klocków i tych gumek w stabilizatorze - zadzwonilem do nich po dlugim weekendzie i umowilem sie na wymiane klockow na 10 maja.
Klocki zostaly wymienione na FERODO, w zawieszeniu nic juz nie trzeszczy a przy okazji panowie na serwisie wykryli wyciek z ukladu chlodzenia spowodowany GRYZONIEM :szalony: - koszt czesci + wymiany 77,38 PLN.
Za drugim razem zakupilem zamowiona wczesniej zaprawke lakiernicza (jest dwuskladnikowa) - koszt: 47.21


Na górę
 Tytuł: STA CAR
Post: 31-07-2007, 16:50 
Offline

Rejestracja: 24-04-2006, 22:26
Posty: 7
Lokalizacja: KRAKÓW
wizyta 26 V 2007.
tylko kilka kwestii
W sta car kupiłem moją liankę więc "stołowałem" się tam z przyzwyczajenia i wygody bo blisko do domu.
Niestety już tam nie jezdze.
26 maja miałem stłuczkę o 13.30. pojechałem wiec do Sta caru, aby zrobili oględziny na co powinienem zwrócic uwagę podczas wyceny szkod w ubezpieczalni. No i tutaj zawód. BYła 13.45, a wiec 15 min przd zamknieciem serwisu (bo to sobota) i pan nawet nie raczył się uszkodzeniom przygladnac.
ocena 0/10
Zupełnie inaczej jeszcze tego samego dnia potraktowano mnie w japan Motors (serwis PGD), goście wleźli pod auto i stworzyli całą listę częsci do wymiany.


Na górę
 Tytuł:
Post: 05-09-2007, 11:27 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12-04-2007, 07:21
Posty: 89
Lokalizacja: Kraków / Niepołomice
10/10
Przegląd po 15Kkm
Koszt: nie pamiętam ale niedużo bo połączony z wiosennym przeglądem (jak znajdę FV to napisze).


Szybko sprawnie o umówionych godzinach.
Możliwe że będzie upust dla SKP, jak tylko znajdę czas podjechać i jeszcze raz poruszyć temat.
Kupiłem jeszcze matę do bagażnika za niewiele ponad 100 zł (chyba tak ;))


Na górę
 Tytuł:
Post: 22-07-2008, 19:31 
Offline

Rejestracja: 14-02-2008, 21:30
Posty: 54
Lokalizacja: krak-off
0/10
Przeglad po 90tys, Ignis 1.3

Niestety reputacje buduje sie dlugo a traci bardzo szybko. Gdy STACAR byl na Widlakowej bylo niezle, na Wadowickiej juz troche gorzej, teraz na Prandoty pozostalo juz naciaganie klientow. STACAR wlasnie stracil stalego klienta i nikomu nie bede polecal, a przy takiej obsludze to mocno sie zastanowie czy warto by nastepnym autem bylo Suzuki.

Ale do rzeczy, cena przegladu 1541,07, z czego 736,50 robocizna oraz 804,57 materialy.
- Wymiana klockow 121,50 [klocki wlasne]
- wywazenie kol 30 (tu akurat dziwnie tanio, prosilem o wszystkie)
- Przeglad robocina 450
- wymiana tarcz hamulcowych 135 [tarcze wlasne].
Ceny robocizny w sumie sensowne i w podobnych granicach jak podczas pozostalych przegladow.

Gdybym zdecydowal sie kupic tarcze+klocki w ASO to za komplet zaplacilbym 900 [300+600], na szczescie wczesniej spytalem o cene i kupilem komplet klocki + tarcze ATE w intercarsie za 400PLN.

- FIltr oleju 25,23 (czyli jak zwykle)
- Filtr powietrza 77,85 (tez jak zwykle)
- olej Castrol 483,12 (4,5litra x uwaga 107,36PLN/litr) - dotad 5x jak u nich bywalem lali BP z beczki za 18PLN litr, a tu taka zmiana, do tego nie raczyli poinformowac ze maja olej z dodatkiem diamentow chyba. Na wolnym rynku najdrozszy Castrol kosztuje nie wiecej niz 50 za litr, a zdziwilbym sie gdby wlali najlepszy dostepny syntetyk, skoro do tej pory lali polsyntetyk 10w40 ... niestety brak typu oleju na fakturze. Dziwnym trafem weszlo az 4,5litra tego drogocennego oleju, na wszystkich poprzednich przegladach bylo 4, ale co tam pol litra, zeby tylko cena nie byla z kosmosu. Notabene wg instrukcji przy wymianie z filtrem powinno wejsc 3.8litra ... no i zawsze kasowali za 4. Byloby milo gdyby chociaz poinformowali ze maja tak drogi olej, ponad 5x drozszy niz dotychczas -> skoczylbym na pobliska stacje benzynowa, ale gdzie tam ... latwien naciagnac klienta.

- Olej przekladniowy 149,67 za 3 litry - tez troche drogo (poprzednio przy 45tys bylo 2 litry, wg instrukcji wchodzi 2,2litra)
- Plyn hamulcowy 11,12 [0,3 litra]
- plyn do spryskiwacza zimowy shell 15,58 za 2l.

I wlasnie ta ostatnia pozycja plus horrendalna cena oleju zawazyly na ocenie ... otoz nie dalej jak dzis rano zalalem pelen zbiornik plynu do spryskiwacza bo akurat sie skonczyl a mialem na stanie.
Niby drobna rzecz , ale jakby nie patrzec to juz jawne oszustwo ... poza tym stawia pod znakiem zapytania rowniez pozostale pozycje, bo jesli byly wykonane jak ta to szkoda gadac. A zaufanie stracilem.

Niby ASO powinno reprezentowac nieco wyzszy poziom od przecietnego garazu, niestety w przypadku STA-CARu tak nie jest.

I jeszcze historyjka z poczekalni - rownolegle serwisowal sie starszy jegomosc poprzednia grand vitara - zaproponowali mu klocki za 460 + tarcze za 2xtyle, na pytanie o zamienniki odpowiedzieli ze maja tylko oryginaly wysmienitej jakosci a zamiennikow niet. [do Ignisa te oryginaly to np klocki Jurid]
Po odrobinie przekomarzania gosc w koncu ulegl, ale okazalo sie ze nie maja na stanie tarcz hamulcowych ... no i po 10min okazalo sie ze jednak kupili zamienniki tarcz za jedyne 200PLN [zamiast 920].
Sami wyciagnijcie wnioski.


Na górę
Post: 25-08-2008, 15:13 
Offline

Rejestracja: 24-04-2006, 22:26
Posty: 7
Lokalizacja: KRAKÓW
Po powrocie z wakacji dowiedziałem sie przypadkowo z gazetki Suzuki Family, że mozna przedłużyć assistance o 2 lata. W te pędy poleciałem do StaCAR aby to załatwić i co???
Nie da się,
Panowie powiedzieli że przespałem moment kiedy te 3 lata minęły (kwiecień) a teraz już jest po ptokach.
Dodam, że wszelkie ubezpieczenia zawsze załatwiam właśnie w STAcarze i to tam powinni mnie byli poinfomować o możliwości przedłużenia assistance. Samochód był cały czas serwisowany.

Napisałem do SUZUKI POland i oczywiście okazało się że powinni byli bez problemu dać to co chcę, z tym że oczywiście będzie to obowiązywać te 4 miesiące krócej.
Krótko mowiąc, w STA Car nie chcieli mi dać assistancd ZA KARĘ, ŻE U NICH NIE SERWISUJĘ SAMOCHODU.
Chyba im się coś z socjalizmem pomyliło. .

Ocena 0/10


Na górę
 Tytuł: Re: STA CAR
Post: 14-11-2008, 02:15 
Offline

Rejestracja: 14-09-2007, 18:11
Posty: 2
Moim zdaniem Stacar to firma z ludzkim obliczem i jak się okazuje tam też pracują ludzie którzy chcą iść do domu, a tu klient zjawia się z księżyca kwadrans przed zamknięciem w sobotę i oczekuje by przyjęli go po królewsku.
Rozumiem rozczarowanie ale bez przesady - gdyby coś spaprali to można mieć zarzuty i oceniać 0/10! Dobrze że wogóle ktoś tam jeszcze był bo w Japan Motors w tygodniu odbiłem się o 17:45 (czynne do 18tej) i nawet nie miał kto powiedzieć że sorry ale dziś już za późno, ani nawet umówić na wizytę etc..... Proponuję jeszcze parę wizyt w Japan Motors....


Na górę
 Tytuł: już odpowiadam
Post: 14-11-2008, 13:28 
Offline

Rejestracja: 24-04-2006, 22:26
Posty: 7
Lokalizacja: KRAKÓW
Ależ właśnie jeżdzę do Japan Motors i jakoś nigdy nie zdarzyła mi się tam taka sytuacja.

Tak więc kilka kwestii w odpowiedzi na posta: krakowa
1. Nie interesuje mnie, czy jest 15 minut przed zamknięciem serwisu. Skoro facet tam był, to powinien był mi pomóc i tyle. kosztowałoby Go to raptem 5 minut.
Dodam, że szczególnie zależało mi na tym, bo za 2 tygodnie miałem jechac na wakacje, a roboty przy samochodzie było sporo i wiedząc że trzeba będzie zamiawiać częsci bałem się że nie zdążą.

2. Cytuję:
...tu klient zjawia się z księżyca kwadrans przed zamknięciem w sobotę i oczekuje by przyjęli go po królewsku....

hmmmm, ciekawe podejście do klienta. Tak, żałuję że Cię to dziwi, ale chciałbym być traktowany poważnie, a nie po królewsku.

3. Smieszne jest podejście, że skoro nic nie zrobili, to można im (Wam?) wystawić dobrą ocenę. Boki zrywać. Dobra ocena za nicnierobienie to jest coś !!!

4. Nie odnoszę się czy STACAR jest firmą z ludzkim obliczem. Żeby to stwierdzić, musiałbym tam chyba pracować
W związku z tym nie mam pretensji do mechaników, bo nawet nie dano im możłiwości naprawienia mojego samochodu. Mam pretensje do obsługi z biura.

Na koniec
Nie twierdzę oczywiście że się nie sparzę kiedyś w JMP, zapewniam że wtedy IM się też dostanie na tym forum. Póki co jednak jest OK.

pozdrawiam serdecznie


Na górę
 Tytuł: Sta car
Post: 19-11-2008, 21:07 
Offline

Rejestracja: 24-04-2006, 22:26
Posty: 7
Lokalizacja: KRAKÓW
Aha, jeszcze kedno w odpowiedzi krakowowi.
Zauważyłem Twojego posta w sprawie JMP na Powstańców, ja jeżdzę na Jasnogorską. Stąd być może nasze różne wrażenia.


Na górę
 Tytuł:
Post: 27-10-2013, 18:12 
Offline

Rejestracja: 08-09-2013, 08:30
Posty: 8
Witam
Jestem posiadaczem SX4. Była to moja dziewicza wizyta w jakimkolwiek ASO więc moje wrażenia są na pewno odmienne od tych ze zwykłych warsztatów. Pomijając całą otoczkę, moja sprawa rozegrała się dosyć miło, klarownie i sprawnie. Początkowo planowałem jechać na Powstańców Śląskich ale po rozmowie tel. Pan stwierdził, że nie udostępni mi informacji o historii MOJEGO już auta chyba, że przedstawię mu pisemną zgodę poprzedniego właściciela. Na Prandoty zaś, Pan stwierdził, że nie ma problemu i można przyjeżdżać. Za zdiagnozowanie usterki miałem zapłacić 130, zapłaciłem 120, ale... wyskakująca kontrolka została póki co tylko skasowana (jako błąd historyczny). Niestety wyskoczyła ponownie... za ponowną wizytę i podpięcie ponoć nie zapłacę nic (będzie to w ramach poprzedniej wizyty), POD WARUNKIEM, że diagnoza wykaże tą samą usterkę co poprzednio, jeśli nie to (mam rozumieć) kolejna stówencja. Tak czy inaczej skorzystam bo chcę mieć to z głowy. Generalnie póki co oceniam warsztat na Prandoty 8/10, podkreślam PÓKI CO.


Na górę
Post: 19-04-2018, 09:49 
Offline

Rejestracja: 07-03-2017, 11:29
Posty: 22
Suzuki: S-Cross
Po zmianie lokalizacji niestety rozważam zmianę serwisu, ostatni przegąd nadwozia to męka, godzina siedzenia po środku salonu, bez żadnej cywilizowanej poczekalni. Można by to przeboleć gdyby dał się gdzieś z tamtąd ruszyć ale to kompletne odludzie, żadnych sklepów ani barów - zostaje tylko ten ciasny fotel i jedynie wystawione auta do oglądania, ale tego już naoglądałem przed zakupem...


Na górę
Post: 20-04-2018, 11:32 
Offline

Rejestracja: 03-03-2018, 14:58
Posty: 368
STA-CAR pamiętam jeszcze z czasów, jak na Widłakowej mieli serwis Forda. Wymienili mi tam kiedyś olej w skrzyni biegów na zbyt rzadki (sami go dobierali) i skończyło się na remoncie skrzyni (poleciały synchronizatory). Oczywiście STA-CAR się na mnie wypiął. Co prawda zdarzenie to miało miejsce około 1998 roku, ale powiedziałem sobie wtedy, że moja noga u tych partaczy nigdy więcej nie stanie.

_________________
Vicia Premium 1.6 Allgrip


Na górę
Post: 17-05-2018, 11:26 
Offline

Rejestracja: 19-03-2018, 13:20
Posty: 17
Suzuki: S-Cross 1.0T
To ja miałem niemiły przypadek z Swiftem jak StaCar był na prandoty. Na gwarancji coś stukało z przodu, mechanicy twierdzili, że nic nie słyszą i że TTTM. Natomiast po zakończeniu gwarancji nagle okazało się, że uszkodzona jest przekładnia kierownicza i koszt wymiany to ponad 5 tys zł. Odwołałem się do Suzuki Poland i połowę środków pokryło Suzuki, ale mimo wszystko taka sytuacja nie powinna mieć miejsca.


Na górę
Post: 17-05-2018, 13:46 
Offline

Rejestracja: 03-03-2018, 14:58
Posty: 368
Wniosek na przysłość - przed końcem gwarancji usterki zgłaszamy na piśmie. Ty jesteś do tyłu 2500pln, ktoś inny może stracić znacznie więcej.
Ale żeby nie było, że tylko ASO Suzuki robi takie numery - kolega kupił kiedyś Corollę w salonie. Auto od nowości cierpiało na brak mocy i spalanie stukowe. ASO jak zwykle - "TTTM, lej pan PB98" (mimo, że instrukcja mówiła jasno, że auto może jeździć na PB95). Do tego oleju brało tyle, ile frytkownica w McDonnaldzie. Tu też "TTTM, wszystko jest OK". Kiedyś, chyba 2 miesiące przed końcem gwarancji jakiś mechanik przy okazji naprawy czegoś innego zapytał "a jak u pana z silnikiem, bo te silniki mają wadę i Toyota Motor Poland je wymienia na nowe na gwarancji"... Kumpel zrobił burzę w TMP i mu się udało. Ale jakby nie długi język pana mechanika, to byłaby doooooopa...

_________________
Vicia Premium 1.6 Allgrip


Na górę
Post: 17-05-2018, 14:19 
Offline
Moderator
Awatar użytkownika

Rejestracja: 21-08-2007, 20:49
Posty: 3897
Lokalizacja: Sztutowo czasem Warszawa
Suzuki: Była GV II 2007 DDIS
Zasada jest prosta, na protokole przekazania auta do naprawy muszą być wyszczególnione wszystkie uwagi użytkownika. Na protokole odbioru auta musi być napisane co zrobili ze zgłoszonymi uwagami.
Tak kiedyś walczyłem z belką tylnego zawieszenia w Punto. Wymienili na koszt FIAT, choć łatwo nie było, ale dało się.

_________________
Pozdrawiam, Marek
"There are 10 types of people in this world, those who understand binary and those who don't" ;)
I już bez klekocika :placze:


Na górę
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 16 ] 

Strefa czasowa UTC+01:00


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Limited
Polski pakiet językowy dostarcza phpBB.pl
[ GZIP: On ]