Suzuki Klub Polska - Forum Dyskusyjne - www.suzukiklub.pl

Forum dyskusyjne dla użytkowników samochodów marki Suzuki.
Dzisiaj jest 28-03-2024, 14:00

Strefa czasowa UTC+01:00




Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 89 ]  Przejdź na stronę Poprzednia 1 2 3 4 Następna
Autor Wiadomość
Post: 15-03-2019, 09:26 
Offline

Rejestracja: 19-05-2016, 06:56
Posty: 406
Suzuki: S-cross
No u mnie - póki co - ten objaw jest na tyle cichy, że przy radiu słabo słyszalny. Dopiero w ciszy słychać go wyraźnie.
Rozumiem, że u Ciebie narastał z biegiem czasu?


Na górę
Post: 15-03-2019, 09:43 
Offline

Rejestracja: 21-04-2015, 10:39
Posty: 372
Lokalizacja: Okolice Wrocławia
Suzuki: S-Cross 1.6 Pb
W standardowym przypadku najlepiej to usłyszeć gdy wyłączy się radio i wentylację, ale wczoraj nadawało tak, że i przy włączonym radio bez problemu słychać. Tak po zastanowieniu to dochodzę do wniosku, że dźwięk był słyszalny już wcześniej, ale wtedy składałem go na karb szumu wiatru, wentylacji albo szumu opon. Ot tak w miarę delikatnie. Od wtorku, gdy wracaliśmy z żoną z zakupów, piszczenie objawiło się radykalnie - spokój i nagle bardzo wyraźne piszczenie. Co ciekawe na początku miałem wrażenie, że na dźwięk nakłada się taki charakterystyczny dźwięk trącej gumy - słyszalny przy zmniejszaniu prędkości do zera. Teraz już tego nie ma. Moje podejrzenie jest takie, że to jakieś uszczelki (może jakieś simmeringi?) w końcu siadły. W chwili obecnej bałbym się wypuszczać autem dalej niż te 23 km, które mam do pracy. Aha, wczoraj po powrocie do domu, zaraz po wjechaniu do garażu sprawdziłem łożysko "organoleptycznie" (znaczy - dotykając go) - było wyraźnie ciepłe - wyraźnie cieplejsze niż odcinki wału odległe o o kilkanaście cm. Nie było to jeszcze "cholera - parzy" ale temperatura była wyraźnie wyższa. Co prawda nie wiem jak to powinno być na prawidłowo pracującym wale - może też łożysko znacząco się rozgrzewa?

Tak czy inaczej moim zdaniem ASO powinno mieć znacznie bogatsze możliwości diagnozy - w końcu jeśli ja mogę bawić się w nagrywanie dźwięku przy pomocy mikrofonu za 20 zł, to chyba warsztat może zrobić to samo tylko bardziej profesjonalnie - samochodowy stetoskop elektroniczny (5-6 kanałów) to koszt jakichś 500 zł na "popularnym portalu aukcyjnym", i zapewniam, że te piski bez problemu będą słyszalne (i widoczne przy analizie nagranego materiału dźwiękowego), nawet jeśli ich nie słychać w kabinie.


Na górę
Post: 15-03-2019, 11:33 
Offline

Rejestracja: 19-05-2016, 06:56
Posty: 406
Suzuki: S-cross
U mnie ja te dźwięki określam jako coś pomiędzy ćwierkaniem a świszczeniem - tan na dobrą sprawę brzmi to tak, jak by jakiś element zaburzał aerodynamikę i z tego by to było... Zlokalizować póki co nie mogę, ale będę się teraz koncentrował na studium Twojego przypadku...:-)


Na górę
Post: 15-03-2019, 19:08 
Offline

Rejestracja: 21-04-2015, 10:39
Posty: 372
Lokalizacja: Okolice Wrocławia
Suzuki: S-Cross 1.6 Pb
Poprawiłem już konfigurację serwera, więc obrazki i dźwięki zamieszczone na poprzedniej stronie wątku są już widoczne/słyszalne.

A tutaj nowe - histogram dźwięku (pionowa oś - częstość dźwięku, oś pozioma - upływający czas) nagranego w momencie gdy załączyłem silnik po swobodnym toczeniu się auta i zacząłem przyspieszać. Mikrofon był przymocowany do mocowania wału napędowego - tuż obok łożyska.

Obrazek

Załączenie silnika między 22:18 i 22:19. Białe szumy poniżej 2 kHz to po prostu szum toczenia, pracy silnika i opon, ale wyraźnie widać mocniejszy sygnał na poziomie 2.5 kHz, który zaczyna się pojawiać w 22:21.5 minuty. Potem mniej więcej w momencie 22:27.5 pojawia się dodatkowe piszczenie na częstości około 3.5 kHz. Przy innych prędkościach obserwowałem też jeszcze wyższe tony - wyraźny sygnał na 6.5 kHz.

A tutaj nagranie odpowiadające mniej więcej powyższej sytuacji - najpierw swobodne toczenie się auta przy wyłączonym silniku (stan sprzęgła nie miał znaczenia) - do mniej więcej 21~22 sekundy nagrania, potem uruchomienie silnika i nabieranie prędkości.

Plik MP3 (jakieś 480 kB)

Najpierw słychać "ćwierkanie" na 2.5 kHz, które zaniknie tuż przed uruchomieniem silnika. Potem będzie je znowu słychać a po chwili dołącza ten wyższy dźwięk na 3.5 kHz (tak jak na obrazku).

p.s.
Tak jak pisałem wcześniej - dźwięk tym razem jest także wyraźnie słyszalny w kabinie, ale tym razem tego nie nagrywałem. Poprzednimi razami nagrywałem też w kabinie wsuwając mikrofon między podłokietnik a tunel środkowy - od strony tylnych siedzeń. Lokalizowanie tego "na ucho" nie ma sensu ponieważ niesie się po kabinie i w dodatku każdy słyszy inaczej (np. ja słyszałem po prawej, pasażer po lewej, obydwoje słyszeliśmy z przodu, itd).

Nie wiem czy już pisałem, ale poprzednio ASO wykonało prosty test - wymontowanie wału i przejażdżka bez niego: jest wał - piszczy, nie ma wału - nie piszczy. Git - mamy usterkę. Problem moim zdaniem w tym, że to może być skutek a nie przyczyna.

A tak swoją drogą SMP się do mnie odezwało, pisząc:
Cytuj:
Przykro nam, że w Pana samochodzie pojawiają się piski. Do tej pory serwis dwukrotnie wymienił wał napędowy. Wał napędowy był modyfikowany przez producenta, więc nie powinien sprawiać problemów. Uprzejmie proszę udać się do serwisu. Serwis wykona diagnozę i wtedy podejmiemy decyzję.

Z powyższego najciekawsza jest informacja, którą wytłuściłem - skoro producent modyfikował wał napędowy, to znaczy, że mieli po temu jakiś powód ...


Na górę
Post: 15-03-2019, 20:06 
Offline

Rejestracja: 19-05-2016, 06:56
Posty: 406
Suzuki: S-cross
No dzięki - wreszcie odsłuchałem.
Trudno tak do końca porównać - muszę wykombinować jakiś mikrofon i założyć w podobne miejsce, co Ty i wówczas dopiero będę miał porównanie.
Niemniej jednak to może być to...:-(
Zastanawiam się, czy to wytłuszczone przez Ciebie stwierdzenie odnosić się miało do tego, że producent modyfikował Twój konkretnie wał w ramach naprawy, czy też że ogólnie w toku produkcji i zgłaszanych usterek zmieniono konstrukcję wału...


Na górę
Post: 15-03-2019, 20:08 
Offline

Rejestracja: 19-05-2016, 06:56
Posty: 406
Suzuki: S-cross
Ciekawe jest to, że nakładają się na siebie dwa dźwięki. Jeden jest zarówno przy swobodnym toczeniu, jak i przy załączonym silniku, a drugi tylko przy pracującym silniku...


Na górę
Post: 15-03-2019, 20:11 
Offline

Rejestracja: 19-05-2016, 06:56
Posty: 406
Suzuki: S-cross
A! No i jeszcze jedno - pisałeś rok temu, że wał Ci wymieniono, a teraz SMP pisze, że wał był modyfikowany.
No to co w końcu zrobili?!?


Na górę
Post: 16-03-2019, 08:53 
Offline

Rejestracja: 21-04-2015, 10:39
Posty: 372
Lokalizacja: Okolice Wrocławia
Suzuki: S-Cross 1.6 Pb
Wał był u mnie wymieniany dwukrotnie. Uwagę o modyfikacji wału rozumiem tylko i wyłącznie tak, ze producent dokonał jakichś zmian konstrukcyjnych wału napędowego aby uniknąć usterek.

Wczoraj odbierałem córkę z miasta i jakoś tak złośliwie - w kabinie nie był nic słychać, aczkolwiek mikrofon nagrał dźwięki.

Co do dźwięków: wszystko zależy od prędkości obciążenia (a może temperatury jaką element musi osiągnąć wskutek tarcia?) - czasem słychać tylko ten niski dźwięk, czasem także ten wyższy a czasem dochodzi jeszcze trzeci - najwyższy, ale to już bardzo słabo słyszalne.


Na górę
Post: 16-03-2019, 18:43 
Offline

Rejestracja: 21-04-2015, 10:39
Posty: 372
Lokalizacja: Okolice Wrocławia
Suzuki: S-Cross 1.6 Pb
Dzisiaj, znowu piszczało pięknie. Kluczowe jest ogólnie rozumiane "dociążenie" elementów - jadąc do domu przegoniłem auto ekspresówką w trybie sport, w okolicach dopuszczalnej prędkości (normalnie jadę wolniej, bo zyskam może minutę a paliwa szkoda). Po dojechaniu do drogi lokalnej piszczało tak, że aż dwaj goście na poboczu się dziwnie przyglądali (taka jeżdżąca reklama Suzuki ;)). Potem auto "ostygło" i efekt już nie był taki wyraźny. W każdym razie - jest metoda aby zademonstrować defekt.


Na górę
Post: 17-03-2019, 09:05 
Offline

Rejestracja: 19-05-2016, 06:56
Posty: 406
Suzuki: S-cross
Znaczy się muszę go prześmigać bezpośrednio przed zawiezieniem do ASO;-)


Na górę
Post: 19-03-2019, 12:51 
Offline

Rejestracja: 21-04-2015, 10:39
Posty: 372
Lokalizacja: Okolice Wrocławia
Suzuki: S-Cross 1.6 Pb
No i jestem po wizycie w ASO. Objaw bez większego trudu powtórzony w czasie jazdy testowej, potem autko od razu na podnośnik i za kilkanaście minut diagnoza: piszczy wał/łożysko wału. teraz czekam na reakcję ze strony SMP.

Przy okazji: gdyby ktoś chciał sobie odsłuchać najświeższe objawy to dźwięki i obrazek są tutaj (nagrywane tak jak poprzednio - mikrofon na podporze wału). Obrazek odpowiada końcówce nagrania 2019-03-18-02, które było robione w czasie gdy zjechałem na drogę gruntową prowadzącą do domu (słychać m.in. przejazd przez kałuże) - prędkość maks 20 km/h a pod koniec znacznie wolniej.


Na górę
Post: 19-03-2019, 13:02 
Offline

Rejestracja: 21-06-2015, 12:31
Posty: 1819
Suzuki: SuziQuattro
Obawiam się, że prawdziwa przyczyna jest gdzie indziej. Łożysko to tylko skutek. Chyba że wcześniej wymieniali sam wał bez łożyska, ale to chyba niemożliwe.


Na górę
Post: 19-03-2019, 13:16 
Offline

Rejestracja: 21-04-2015, 10:39
Posty: 372
Lokalizacja: Okolice Wrocławia
Suzuki: S-Cross 1.6 Pb
O ile mi wiadomo to wał napędowy stanowi jedną całość, nieserwisowalną, tj. jeśli padnie jakiś element (łożysko wału, któryś z "cardanów") to trzeba wymienić cały wał.

Zgadzam się z tobą, że uszkodzenie 3-go z kolei wału jak najbardziej może wskazywać na inną usterkę objawiającą się takim skutkiem i w związku z tym kolejna wymiana wału nic nie pomoże. Dlatego kontaktowałem się z SMP aby rozważyli taką możliwość i zaproponowali jakieś działania zmierzające do rozwiązania problemu raz a dobrze (nie powiem "raz na zawsze" bo każda część mechaniczna jednak kończy swój żywot prędzej czy później).

p.s.
Ten wał, który właśnie mi padł, to podobno jest taki po wspomnianych uprzednio modyfikacjach, czyli powinien działać bez problemu ;)
Mam pomysł - niech sobie SMP odkupi ode mnie S-Crossa - wygląda, że to cenny, jedyny w swoim rodzaju egzemplarz, który można wykorzystać do testowania wałów napędowych :P


Na górę
Post: 19-03-2019, 23:05 
Offline

Rejestracja: 21-04-2015, 10:39
Posty: 372
Lokalizacja: Okolice Wrocławia
Suzuki: S-Cross 1.6 Pb
Nie miałem kiedy dopisać, ale już 3, 4 godziny po diagnozie SMP zaakceptowało wymianę wału na nowy. Przynajmniej pod tym względem jest OK :) Niestety, na razie nie wiem czy jakieś dodatkowe działania zostaną podjęte (ale szczerze mówiąc - nie sądzę).


Na górę
Post: 19-03-2019, 23:12 
Offline

Rejestracja: 21-06-2015, 12:31
Posty: 1819
Suzuki: SuziQuattro
Daj na dużą flaszkę mechanikowi i pogadaj....
A tak przy okazji , jakie macie przebiegi ?


Na górę
Post: 20-03-2019, 07:12 
Offline

Rejestracja: 21-04-2015, 10:39
Posty: 372
Lokalizacja: Okolice Wrocławia
Suzuki: S-Cross 1.6 Pb
Przebieg mam jakieś 57 tyś km. Średnio 15~16 na rok.


Na górę
Post: 20-03-2019, 11:28 
Offline

Rejestracja: 19-05-2016, 06:56
Posty: 406
Suzuki: S-cross
Jakieś wały robią z tymi wałami;-)
No bo żeby kolejny był walnięty?
Oby nie było ciągu dalszego wątku za kolejny rok...
Ja w sobotę mam dalszą przejażdżkę, więc przymierzam się do nagrania moich objawów - okaże się, czy ta sama jednostka chorobowa mnie dotknęła, czy nie;-)
Dla Ciebie Mirku lepiej, żeby nie była ta sama, bo już Twój egzemplarz nie byłby taki unikatowy:-)


Na górę
Post: 25-03-2019, 18:19 
Offline

Rejestracja: 19-05-2016, 06:56
Posty: 406
Suzuki: S-cross
No i w sumie mój ok. 100 km wyjazd nie wiele mi dał rozeznania.
Świsto-gwizd pojawiał się, tak po przejechaniu 50 km, ale tak jak by chciał a nie mógł - to pojawiał się, to znikał i tak raczej rachitycznie...
Muszę się jednak spiąć i zanakupić jakiś mikrofon na kablu, który mógłbym zaczepić przy wale, żeby zlokalizować, czy to rzeczywiście to.


Na górę
Post: 25-03-2019, 19:24 
Offline

Rejestracja: 21-04-2015, 10:39
Posty: 372
Lokalizacja: Okolice Wrocławia
Suzuki: S-Cross 1.6 Pb
No widzisz - to jest właśnie problem, że objaw się jakoś tak ślimaczy, ślimaczy a potem bęc i jest w pełnej krasie :( A wcześniej specjalnie się przysłuchiwałem czy wszystko OK i nic specjalnego nie słyszałem, aż do wtorku 2 tygodnie temu gdy po prostu zaczęło nadawać i tyle. A może piskało i wcześniej, ale ja zazwyczaj mam coś na odtwarzaczu włączone i może zagłuszało? Tym razem jechałem z żoną, więc radio było wyłączone aby można swobodnie rozmawiać, ale i tak efekt mnie zaskoczył -nieoczekiwanie się pojawił w drodze powrotnej ze sklepu, gdy auto miało trochę czasu aby przestygnąć. Dziwne.

A przy okazji - nowy wał napędowy już na mnie czeka w ASO, ale pierwszy wolny termin to przyszły poniedziałek. A póki co - będę jeździł piskając na potęgę (może niedługo będą mi drogi ustępować myśląc, że to pojazd uprzywilejowany jedzie ;) :P).


Na górę
Post: 25-03-2019, 22:10 
Offline

Rejestracja: 19-05-2016, 06:56
Posty: 406
Suzuki: S-cross
Z porównaniem do uprzywilejowanych to bym uważał, bo w ostatnich latach szroty zapełniły się BOR-owskimi (a obecnie SOP-owskimi) lymuzynami:-)


Na górę
Post: 01-04-2019, 10:14 
Offline

Rejestracja: 21-04-2015, 10:39
Posty: 372
Lokalizacja: Okolice Wrocławia
Suzuki: S-Cross 1.6 Pb
Wał już po wymianie, w ramach gwarancji obejmującej uszkodzoną część . Godzinka i po sprawie. Obejrzałem sobie ten stary wał - nic po nim nie widać na zewnątrz, ale łożysko jest zapuszkowane więc trudno coś stwierdzić. Inna sprawa, że w sobotę po przegonieniu auta przez jakieś 45 km, w tym fragment po ekspresówce, sprawdziłem wał/łożysko organoleptycznie - tym razem było gorące (może jeszcze nie tak aby oparzyć, ale już blisko). Tak więc - łożysko wygląda na zatarte.


Na górę
Post: 14-05-2019, 10:15 
Offline

Rejestracja: 19-05-2016, 06:56
Posty: 406
Suzuki: S-cross
Udało mi się na trasie nagrać zwykłym smyrfonem w kabinie moje ćwierkanio-świszczenie i dziś zostawię zgłoszenie reklamacyjne z płytką na serwisie. Mam nadzieję tylko, że mają w miarę dobry sprzęt do odtworzenia, bo słychać to bardzo wyraźnie, ale tylko przy dobrej karcie dźwiękowej i głośnikach...;-)
Przy serwisie powiedzieli mi, że już oni też dwa wały wymieniali, więc nie będą chyba ściemniać, że nie wiedzą o co chodzi...


Na górę
Post: 07-06-2019, 14:28 
Offline

Rejestracja: 27-05-2014, 16:12
Posty: 183
Suzuki: S-Cross 1.4
Kurde, a ja myślałem, że to gwiżdże trytytka pod maską, którą mocowałem mały dopalacz (nie obciąłem jej). Miałem to samo. Jakiś czas tak piszczało potem przestało. Po 3 miesiącach od nowa i tak przez 2 - 3 dni i znów odpukać jest cisza :D W samochodzie to słychać było tak słabo, ale denerwowało. Najgorzej jak przejeżdżałem wzdłuż barier albo domów przy otwartym oknie, gdzie dżwięk się odbijał - no to dawało mocno.


Na górę
Post: 07-06-2019, 15:14 
Offline

Rejestracja: 21-04-2015, 10:39
Posty: 372
Lokalizacja: Okolice Wrocławia
Suzuki: S-Cross 1.6 Pb
To taka darmowa reklama Suzuki ;) Słuchacie ludziska: Suzuki 4x4 jedzie! LOL


Na górę
Post: 07-06-2019, 18:24 
Offline

Rejestracja: 19-05-2016, 06:56
Posty: 406
Suzuki: S-cross
Spece od dźwięku w serwisie pochylili się nad moimi nagraniami - ponoć słuchali na różnych komputerach z wykorzystaniem sprzętu wysokospecjalistycznego typu słuchawki. I wydali opinię, że wszystko jest git;-)
Widać mam omamy... albo otaty...;-)
Twierdzą, że gdyby to było to - czyli łożysko na podporze wału - to dźwięk byłby nieznośny i intensywny.
No może i mój póki co tak nieznośny i tak intensywny nie jest, ale dla mnie jest jak świder w mózg.
Zobaczymy co dalej będzie - za dwa tygodnie ruszam na południe i robię non stop prawie 1000 km i to jeszcze z obciążeniem (kemping). Ciekawe, czy jak tak go przegonię to coś się zmieni...


Na górę
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 89 ]  Przejdź na stronę Poprzednia 1 2 3 4 Następna

Strefa czasowa UTC+01:00


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 13 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Limited
Polski pakiet językowy dostarcza phpBB.pl
[ GZIP: On ]