staryem pisze:
Interesuje mnie jednak sprawa czujników w tych kołach. Jak kupowałeś to były jakoś klonowane, czy po prostu kupiłeś i bez
żadnej ingerencji zostały zamontowane do felg. Może wulkanizator je zaprogramował /sklonował/, a Ty nic o tym nie wiesz.
Jak się czyta w internecie na temat czujników TPMS to informacje są różne i człowiek dostaje "kota". Dzwoniłem nawet do
jednego sprzedawcy internetowego i powiedział mi, że potrzebne jest programowanie. Wyczytałem również, że można sczytać
kod z fabrycznych czujników /zakupionych z samochodem/ i w zamówieniu podać, a oni przed wysyłką sklonują nowe czujniki.
Koledzy, napiszcie swoje informacje na ten temat na podstawie własnych doświadczeń, gdyż sprzedawcy podają różne wersje i
być może nie są one prawidłowe, a podyktowane chęcią zysku. Jak wynika z wpisów na forum, wielu kolegów skompletowało
sobie koła zimowe z czujnikami, więc wiedzą jak to się dzieje i za co płacili, a czego nie trzeba robić.
W moim przypadku - Vitara 2018, próby zaadoptowania czujników Shradera skończyły się fiaskiem. Ciągłe alarmy, brak komunikacji po kilku krotnych próbach ustawiania i klonowania. Nie mówię o koszcie i straconym czasie. Generalnie brak wystarczającej wiedzy i stosowanie prze gumiarzy bezmyślnie wyuczonych procedur/każde podłączenie komputerka 60 - 100 zł. Na koniec okazało się, że tylko oryginalne czujniki. Czujniki kat. no. 4313961M00 zakupiłem w sklepie w
http://auteks.pl/sklep/suzuki-czujnik-c ... 80052024d/ u sprzedawcy, który w końcu okazał się kompetentnym w temacie, w cenie 100 zł wyższej za komplet niż Shrader. Po założeniu, bez żadnej ingerencji zewnętrznej
po przejechaniu 5 km wszystko sparowało się i do tej pory brak usterki. Podsumowując nie trać czasu bo nie zaoszczędzisz tylko stracisz czas i pieniądze. Oczywiście omijaj ASO ,tam cena 356 zł/szt.