quadalcanal pisze:
całą ta dyskusja mówi to o czym wspomniałem: dla tego samego silnika są różne moce, ja kupiłem silnik i podniosłem moc bo tak chciałem natomiast jest wielu dyskutantów którzy może nawet i mają ten silnik co ja ale im wystarczy moc fabryczna...natomiast dyskutować dla samej dyskusji ...to nie dla mnie....kupiłem zmodyfikowałem opisałem /dla zachęty/ - dyskusja a może box, a to nie warto bo coś tam, a może gdzie indziej, a może to może tamto.ehhhh
bardzo się zgodzę z kolegą i dodam cytując siebie bo post był przemilczny:
Lcfr pisze:
Spadek spalania przy podniesieniu mocy to wynik "dopracowania" mapy. Auto jest "wystrojone" pod swoje komponenty dokładnie tak jak sie zachowuje takie dostaje dawki paliwa. Dużo łatwiej osiąga większą moc i dzięki temu przy normalnym traktowaniu potrafi palić mniej. Nawet jak nie pali mniej a pali tyle samo to i tak jest zysk dodatkowych koni mechanicznych. Pod warunkiem, że ktoś to dobrze zrobi. Majac dobrze wystrojona hondę nawet bez trubo generowała mi moc 214KM z seryjnych 190 (a serii na poczatku nie było bo było 182KM). Mimo ze auto miało wieksza moc paliło mniej niż na samym początku gdy miało 182KM. Wpływ na to miao wystrojenie - dokładne mapy paliwa po TEN własnie silnik jak i zmiany technicze-dokładnie wyregulowane zawory, czysta przepustnica, dobry wydech i kolektor, dobry dolot, swiece i filtry - auto zwyczajnie żyło. W turbo samym strojeniem mozna duzo ugrać a dodajac do tego jakis fajny wydech jeszcze by kilka KM doszło.
dodam w temacie SUZKI dla ludzi, którzy akurat tego nie wiedzą
BLOK silnika jest w wielu samochodach taki sam (czy 1.2 czy 1.3 czy 1.6 a nawet 1.
a pojemność to ta sama średnica ale inna wysokość tłoka (mniejsza i większa) i skok (mniejsza większa korba). Zabieg prosty jak.... Nic sie nie zmienia od lat...
Pisać o tym można wiele ale skracając temat przykład dam z podwórka Suzuki:
SX4 ma silnik 1.6 oznaczenie M16A o mocy 120KM
Swift mk6 ma silnik 1.6 oznaczenie M16A o mocy 125KM
Swift mk7 ma silnik 1.6 oznaczenie M16A o mocy 136KM
Wszystkie te auta maja ten sam blok silnika i wiele osprzętu takiego samego.... różnica jest w osprzęcie typu głowica, kolektor ssacy i wydechowy plus mapa kompa
to nie są cuda - to auto (silnik) ma rezerwę (fabryka tego nie zrobi bo oni nie chcą awaryjnych aut wiec eliminują awarie w MAX %) na zrobienie z tego normalnie jeżdżącego 150KM (wystarczy wydech, dolot, kompresja i już). Ale nikt tego nie będzie robił w fabryce… bo jak wyżej napisano nikt tego nie oczekuje… a jak nawet oczekuje to ma zapłacić za wersje SPORT wymiernie drożej… ale na tyle drożej by się opłacało fabryce pokryc gwarancyjne fackupy z całego swiata... wiec jak możemy zrobi c 160KM to zróbmy 120KM i bedzie margines na JANUSZY...