Z mojego doświadczenia jeśli chodzi o osłony wygląda to tak.
Po założeniu ich czułem się pewnie jadąc w koleinach nie bojąc się o reduktor czy skrzynię, jednak teren weryfikuje wszystko i nie do końca jestem przekonany do nich.
Mianowicie zatrzymałem się na brzuchu na mokrej trawiastej koleinie długości Vitary, dlaczego ? ano dlatego że teraz płyty robią za mega przyssawkę i samochód momentalnie mi zatrzymało gdzie powinienem to bez problemu przejechać, a że byłem sam w lesie problem miałem mega.
Druga sprawa to zdobywając spory szczyt z sypkim piachem tak mi nawciskało się tego piachu pomiędzy osłony a wał i wszelkie zakamarki że musiałem leżeć i kijem to wydłubywać ponieważ przez ten wciśnięty piach przechodziły wibracje na karoserię z dziwnymi dźwiękami.
Również prześwit auta się zmniejsza o więcej niż 2cm ponieważ płyta musi wisieć w większej odległości od elementów które pracują ponieważ by uderzały o nią, a że walczymy o każdy cm to jest to duży minus.
Oczywiście płyta w rajdach na 100% musi być ponieważ tam się jeździ po głębokich koleinach z mega szybkościami ale odpowiednio zmodyfikowana tak jak jest np. w Vitarze EBC
W wycieczkach okazyjnych przynajmniej mnie ona zaszkodziła a nie pomogła gdzie wcześniej nie miałem takich problemów jeżdżąc bez niej - auto mi zawsze przechodziło mimo że jechałem na brzuchu już.
Można też powiedzieć że płyta jest porysowana od kamieni więc coś daje, tylko że mając więcej o kilka cm prześwitu przeszkoda Vitary by nawet nie dotknęła a jak już to trzeba naprawdę mieć mega pecha żeby przywalić reduktorem w jakiś duży kamień i żeby on jeszcze uszkodził reduktor.
Vitara na maluśkich kołach i delikatnym zawiasie to nie Patrol którym się wpada jak pocisk w błoto nie wiedząc co tam jest
Więc według mnie płyty przeszkadzają nie licząc tego jednego momentu w życiu gdzie grzejąc jak szalony w terenie trafimy na ten jedyny kamień którym coś rozwalimy
Odnośnie miski to jest ona dosyć wysoko w półramie żeby ją tak łatwo uszkodzić, nie wystaje jak w osobówce
Mam aluminiowy komplet płyt