macioo pisze:
Trzeba na prawdę mocno się postarać, że tak zabrudzić tapicerkę, żeby nie dało się jej doprać w porządnej firmie.
Ale po co płacić co jakiś czas "porządnej firmie", jak w tym samym czasie można wrzucić pokrowce do pralki i za darmoche (jednorazowy koszt zakupu) mieć je jak nowe.
macioo pisze:
A największe oczy dostałem jak kumpel zamówił sobie pięknego Avensisa z kremową tapicerką (pięknie się prezentował) i natychmiast założyl jakieś szaro-bure (niebrudzące się) pokrowce.
jeśli kupował taką tapicerkę, bo mu się podobała, to faktycznie głupota przykrywać ją zaraz...chyba, że nie było innej dostępnej, to wtedy nie miał wyboru.
@all
Założenie pokrowców nie oznacza od razu, że ktoś zamierza przewozić w aucie trzodę chlewną, bądź cement luzem, ale wystarczy mieć (tak jak ja np.) małe dzieci, bądź od czasu do czasu pojechać z rowerem w góry i wracając zrąbanym jak koń po westernie nie musieć się zastanawiać za każdym razem, czy czasem czegoś nie ubłocę za bardzo, że będzie problem to doprać.
Tak jak wyżej wspomniano, czasy pokrowców z PRL-u już minęły, porządne pokrowce (porządnie założone) nie zwracają na siebie żadnej uwagi, a większość wsiadających nawet nie zauważy, że siada na pokrowce, a nie bezpośrednio na siedzenie. Wiadomo, jak ktoś jest "skóronanistą" to mu to będzie przeszkadzało, i taka osoba będzie wolała mieć osobne auto do "orania", ale dla zdecydowanej większości osób jest to po prostu kolejne praktyczne rozwiązanie.
Taka jeszcze mała refleksja mnie naszła...część wypowiadających się w tym wątku sama w innych wątkach prześciga się z usprawnianiu/ulepszaniu aut i szukaniu praktycznych rozwiązań i jak by mogli, to by całe auta osłonili różnego rodzaju osłonami/rurami itd. itp., natomiast w przypadku pokrowców okazuje się, że się kojarzą z polonezami i w ogóle są strasznie passe, i strasznie by zaburzały wizerunek wnętrza auta, które nagle jest traktowane jak auto klasy premium, i okazuje się, że napęd 4x4, który oczywiście wszyscy potrzebują, bo przez 300 dni w roku jeżdżą po lasach jest chyba mało potrzebny, bo do jazdy w terenie pewnie mają inne auta, krórymi można "orać" ;-)
Oczywiście bez offensu. ;-)