Suzuki Klub Polska - Forum Dyskusyjne - www.suzukiklub.pl
http://www.suzukiklub.pl/forum/

Czuję się oszukana - pomocy!
http://www.suzukiklub.pl/forum/viewtopic.php?f=86&t=14563
Strona 2 z 3

Autor:  polonus [ 14-01-2017, 12:45 ]
Tytuł:  Re: RE: Re: Czuję się oszukana - pomocy!

M3ntoR pisze:
Ja raz slyszalem to samo w ASO w poznaniu

Wysłane z mojego ONEPLUS A3003 przy użyciu Tapatalka

Mnie kiedyś SMP musiało wyrazić zgodę na przemalowanie kawałka auta, bo korozja sobie wyszła. Mimo, że formalnie nie musieli, bo gwarancja na lakier jest na 1. rok, to się zgodzili. Dla mnie to takie trochę chrzanienie typu korporacyjnego, ja to bym chętnie, ale co ja mogę.... ;)

Nie domonizujmy, ja bym jak przykładny przedszkolak naskarżył do pani, czyli do SMP ;)

Autor:  Koot [ 15-01-2017, 11:55 ]
Tytuł:  Re: Czuję się oszukana - pomocy!

Skoro wada wystąpiła przed 6 miesiącami od wydania auta to zdaje się jest domniemanie, że istniała od początku.
http://nieuczciwepraktykirynkowe.pl/?p=652
Teraz tylko kwestia dowodu, że paliwo było felerne - bo to też jest możliwe.
Bo z paliwem faktycznie ostatnio było coś nie tak. Miałem podobną historię, jak w cytowanych artykułach. W grudniu po zatankowaniu S-Crossa na stacji O. na drugi dzień nagle auto nie chciało mi odpalić. Pomyślałem, że to może akumulator padł przez mrozy, ale przygazowałem i silnik zadziałał. Pojechałem w trasę, czułem jakby spadek mocy, szczególnie przy jeździe pod górę. Spaliłem cały bak, zatankowałem gdzie indziej i nagle auto jak nowo narodzone! Jeździ, mruczy, gra i trąbi, mimo, że warunki pogodowe podobne.

Autor:  Jaczek [ 15-01-2017, 18:48 ]
Tytuł:  Re: Czuję się oszukana - pomocy!

na pewno paliwa ze stacji typu "stacja ala stacja" się różnią od tych na markowych stacjach (sam się o tym przekonałem) ale żeby od razu pompa się zatarła to troche dziwne trzeba było by tą pompe dać do expertyzy i zbadać dlaczego się zatarła.... najlepiej by było oddać im to auto i nich dają nowe bo nie wiadomo co dalej będzię się z nim działo jak już takie coś wychodzi....

Autor:  k_radek [ 15-01-2017, 19:42 ]
Tytuł:  Re: Czuję się oszukana - pomocy!

Nie jestem specem ale rozmawiałem ze swoim starym mechanikiem i pytałem czy to możliwe, jego odpowiedź: Tak, po wlaniu ropy. Inaczej nie jest możliwe aby padła po jednym tankowaniu.

Idź w podejrzenie że auto było uszkodzone od nowości i chcesz wymianę na inny egzemplarz lub zwrot pieniędzy.

"Ustawa o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej przewiduje specjalną ochronę dla osób, które reklamację złożyły w terminie 6 miesięcy od dnia wydania towaru. Wtedy to kupujący korzysta z domniemania niezgodności towaru z umową, istniejącej już w chwili wydania, co oznacza że istnienie odpowiedzialności sprzedawcy jest domniemane. A zatem w sytuacji spornej, przy braku przekonujących dowodów ze strony przedsiębiorcy, sąd skłoni się do przyznania racji konsumentowi."
http://www.infor.pl/prawo/prawa-konsume ... kupie.html

Sam się osobiście o tej opcji dowiedziałem po czasie i teraz sobie pluję w brodę. Nie zgadzaj się na naprawę, żądaj wymiany.

Autor:  martinesq [ 15-01-2017, 20:29 ]
Tytuł:  Re: Czuję się oszukana - pomocy!

Tak czy siak, pismo swoją drogą z zasadną argumentacją.

k_radek to tak do końca nie działa jak piszą w "Ustawie o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej ..."
Zasadność tego jest uwzględniana w momencie kiedy naprawa może przewyższać wartość towaru lub wada wystąpiła powtórnie.
Sprawa obija się o sąd i bujasz się z tematem.
Niech serwis udowodni zasadność swojej decyzji analizą paliwa i zdjęciami uszkodzonego elementu pompy.
Diabeł tkwi w szczegółach.

Nie chcę się wymądrzać ale sam bujam się z tematem od lipca reklamacji gdzie teoretycznie mam wygraną.

Gabi jakie to ASO podasz lokalizację ?

Autor:  Gabi [ 15-01-2017, 21:45 ]
Tytuł:  Re: Czuję się oszukana - pomocy!

No właśnie, parę osób prosiło już o lokalizację: Szczecin-Ustowo.
Najpierw spróbujemy załatwić sprawę polubownie, bo a nuż się facet "nawróci" albo trafimy na innego, który uzna nasze racje. Jeśli nic nie wskóramy argumentami i racjonalną rozmową, to szykuje się telefon do centrali i pismo od zaprzyjaźnionego prawnika. Taki jest na razie plan.

Autor:  martinesq [ 16-01-2017, 21:49 ]
Tytuł:  Re: Czuję się oszukana - pomocy!

Gabi szperałaś w necie odnośnie opinii na temat tego ASO ?
Cwaniaki się asekurują bo SMP może nie uznać tej wymiany za zasadną ale tylko dlatego że nie mają argumentów i to mocnych.
Konkretna rozmowa w serwisie i nie ma "to-tamto"
Daj znać jak wypadło pierwsze starcie, trzymamy kciuki

Autor:  Gabi [ 17-01-2017, 16:52 ]
Tytuł:  Re: Czuję się oszukana - pomocy!

martinesq pisze:
Gabi szperałaś w necie odnośnie opinii na temat tego ASO ?
Cwaniaki się asekurują bo SMP może nie uznać tej wymiany za zasadną ale tylko dlatego że nie mają argumentów i to mocnych.
Konkretna rozmowa w serwisie i nie ma "to-tamto"
Daj znać jak wypadło pierwsze starcie, trzymamy kciuki



Koniecznie :)
Co do warsztatu...:
https://forum.klubsuzuki.pl/viewtopic.php?f=28&t=76

Autor:  martinesq [ 17-01-2017, 20:21 ]
Tytuł:  Re: Czuję się oszukana - pomocy!

Opinie jak opinie, trzeba walczyć o swoje.

Autor:  k_radek [ 18-01-2017, 09:27 ]
Tytuł:  Re: Czuję się oszukana - pomocy!

Ja bym już uderzył do SMP.

Autor:  polonus [ 20-01-2017, 18:02 ]
Tytuł:  Re: Czuję się oszukana - pomocy!

k_radek pisze:
Ja bym już uderzył do SMP.

Ciekawe czy już coś wiadomo? ;)

Autor:  Gabi [ 25-01-2017, 21:18 ]
Tytuł:  Re: Czuję się oszukana - pomocy!

Otóż... Parę dni temu mój mąż zadzwonił do serwisu i usłyszał to samo co ja. Na koniec rozmowy - według porady zaprzyjaźnionego prawnika - powiedział, że prosi zatem o przygotowanie na piśmie informacji o tym, że serwis odmawia naprawy w ramach gwarancji (byłaby to podstawa do dalszych kroków tj. kontaktu z centralą i ewentualnie dalej działań prawnika). Ze dwa razy przesuwał się termin zakończenia napraw i w końcu wczoraj, po równych dwóch tygodniach (!) w ASO, zadzwoniono, że można balerona odebrać. Kiedy pojechaliśmy tam dzisiaj, facet pokazał w przezroczystym baniaku różowy płyn z paprochami i osadem mówiąc, że to jest to, co spuszczono z auta. Piłka była jednak znacznie krótsza niż w kontaktach telefonicznych, że tak powiem, bo po paru chwilach powiedział, że cyt. "postara się to przepchnąć na gwarancji". Ponoć musi to wbić do systemu i za dwa, trzy dni dostanie "zwrotkę" z centrali czy mu to uznają. I tu pytanie: czy skoro wydali samochód to mogą potem żądać, a - co ważniejsze - ściągnąć płatność, jeśli centrala jakimś cudem "nie poczuje się do winy"?

Autor:  MiPr [ 25-01-2017, 21:40 ]
Tytuł:  Re: Czuję się oszukana - pomocy!

Gabi, czy kontaktowaliście się z SMP? Moim zdaniem to istotny kierunek działania, szczególnie gdy sytuacja wydaje się mocno niejasna.

Wydaje mi się, że SMP przykłada wagę do kontroli swoich ASO. Prosty przykład z mojego osobistego doświadczenia: gdy przy zakupie Baleno powstała pewna wątpliwość - sprzedawca trochę niejasno tłumaczył czy pewną rzecz można załatwić, pozwoliłem sobie zadzwonić do "źródła" czyli do SMP, gdzie uzyskałem precyzyjną informację jak się sprawy mają. Otóż w ciągu 15~20 minut diler miał już maila z zapytaniem czemu klienta wprowadzają w błąd i z reakcji dilera było widać, że zrobiło to na nich odpowiednie wrażenie.

Ujmijmy to tak: opinie o ASO, z którym masz problemy, zamieszczone na tym forum są raczej mało pozytywne. Pytanie: czy ktokolwiek zwrócił się do SMP aby coś z tym zrobili? Bo jeśli nikt nie informuje SMP o takich wpadkach to nie można oczekiwać poprawy jakości usług.

Autor:  Gabi [ 25-01-2017, 21:54 ]
Tytuł:  Re: Czuję się oszukana - pomocy!

Hmmm... Niby racja, ale jakoś mam obawy, że jak "nakabluję", to potem będą mi robić problemy (np. tygodniami przedłużać naprawy, bo "część idzie z Marsa"), a inne, najbliższe ASO Bóg wie gdzie...
Chociaż kurcze... Ledwo wyjechaliśmy, na najbliższej stacji benzynowej (oby tym razem Lotos nie okazał się trefny <szydera>) zauważyliśmy brak zaślepki zaznaczonej na zdjęciu. Oprócz tego kilka innych pierdół: rozregulowane radio, brak palącego się światła przy otwieraniu drzwi (a nie wiem jak je ustawić :/) i nadal migająca kontrolka ciśnienia opon, ale to ponoć przy skokach temperatur normalne. Zauważyłam też, że - miejmy nadzieję chwilowo - ześwirował komputer pokładowy, bo w przeciągu kilku minut pokazał spalanie od 0,5 do 12,8l/100km...
Ech... Ręce i cycki opadają...

Autor:  MS [ 26-01-2017, 06:30 ]
Tytuł:  Re: Czuję się oszukana - pomocy!

Gabi pisze:
na najbliższej stacji benzynowej (oby tym razem Lotos nie okazał się trefny <szydera>) zauważyliśmy brak zaślepki zaznaczonej na zdjęciu. Oprócz tego kilka innych pierdół: rozregulowane radio, brak palącego się światła przy otwieraniu drzwi (a nie wiem jak je ustawić :/) i nadal migająca kontrolka ciśnienia opon, ale to ponoć przy skokach temperatur normalne.
.

Nie każdy musi się znać na wszystkim po to jest serwis aby nam wytłumaczył, ( a nie skierował do instrukcji). Na wszystko fotograficzna dokumentacja i e-mail do serwisu, minęły czasy kiedy serwis może szykanować klienta, bo za chwilę może utracić autoryzację.

PS
swoją drogą pogoń chłopa do czytania instrukcji :toporek: , chyba że to Ty nosisz spodnie ;) wtedy zrób to sama ,
a z Twoich problemów faktycznie pozostanie tylko zaślepka

Autor:  Gabi [ 26-01-2017, 07:49 ]
Tytuł:  Re: Czuję się oszukana - pomocy!

:D Jeszcze tak na dobrą sprawę nie mieliśmy czasu przeczytać instrukcji, ale mamy to w planie na najbliższe dni.

Autor:  martinesq [ 26-01-2017, 10:34 ]
Tytuł:  Re: Czuję się oszukana - pomocy!

Gabi nie odbiegasz od zasad stereotypowego klienta, najpierw użytkuje, a potem czyta instrukcje. Tak robi większość z Nas :]
Warto wysłuchać moich przedmówców (ja bym tak uczynił) i wykonać telefon do SMP.
Nie martw się na zapas, często serwisy robią samowolkę i dorabiają ideologię do usterki by klienta uświadczyć w przekonaniu że to jego wina. Jeżeli tak twierdzą że te papruchy uszkodziły pompę to ja się pytam gdzie jest filtr paliwa,który odpowiada za ten stan rzeczy i od tego jest by wyłapywać syf ze zbiornika i jaka pewność, że tych zanieczyszczeń już nie było w momencie wydania auta ? ?

Autor:  smokoviec [ 26-01-2017, 13:33 ]
Tytuł:  Re: Czuję się oszukana - pomocy!

Tak jak piszą koledzy, zdecydowanie"uderz" do Suzuki Motor Polska bo tak naprawdę od tego trzeba było zacząć.

Autor:  M121M [ 02-02-2017, 17:33 ]
Tytuł:  Re: Czuję się oszukana - pomocy!

Nie trzeba specjalnie znać się na chemii(chociaż przypadkiem to mój fach), by uznać za niespełna rozumu osobę, która bez otrzymania żadnych analiz jakościowych i ilościowych paliwa, śmie twierdzić, że to w następstwie jego użycia padło coś tam.
Poza tym kto by się bawił w fałszowanie paliwa przy supermarketach? Z resztą to paliwo jest i tak od któregoś z koncernów.
Mnie traktowano w jednym ASO niepoważnie, bo jeździłem z Baleno rocznik 1996. Ale kogoś z nowym wozem?

Ja rozumiem, że pompy padały nagminnie w zagazowanych Pandach I, ale tam partacze nie odcinali ich i pracowały na sucho miesiącami.
Poza tym w czasach internetu w telewizorach i zegarkach należy dzwonić i pisać wszędzie, gdzie się da.

No i na koniec dodam rzecz oczywistą- jeśli jeden serwis leci w kulki, nie zna się, albo traktują nas niepoważnie, to jedzie się do innego. W całej Europie.

Autor:  MiPr [ 02-02-2017, 20:34 ]
Tytuł:  Re: Czuję się oszukana - pomocy!

M121M pisze:
No i na koniec dodam rzecz oczywistą- jeśli jeden serwis leci w kulki, nie zna się, albo traktują nas niepoważnie, to jedzie się do innego. W całej Europie.

No tak, ale wg. informacji na suzuki.pl to jedyne ASO w całym Zachodniopomorskim - nie ma do kogo innego pojechać.

Autor:  martinesq [ 02-02-2017, 21:11 ]
Tytuł:  Re: Czuję się oszukana - pomocy!

i tu się nie zgadzam, ja potrafię jechać 250 km do innego serwisu gdzie traktują klientów poważnie.
Owszem jest to wartość dodana, ale mam spokojną głowę.
Warto zweryfikować rzetelność Twojego serwisu w innym ASO tak dla zasady.

Autor:  polonus [ 03-02-2017, 17:15 ]
Tytuł:  Re: Czuję się oszukana - pomocy!

MiPr pisze:
M121M pisze:
No i na koniec dodam rzecz oczywistą- jeśli jeden serwis leci w kulki, nie zna się, albo traktują nas niepoważnie, to jedzie się do innego. W całej Europie.

No tak, ale wg. informacji na suzuki.pl to jedyne ASO w całym Zachodniopomorskim - nie ma do kogo innego pojechać.

Jak jedyne to może warto taką niepoważna firmę po prostu olać i kupić coś innego ;-)


Będzie, tfu tfu, stłuczką to będą reperować auto latami, bo nie czują oddechu konkurencji ;)

Autor:  MS [ 03-02-2017, 18:21 ]
Tytuł:  Re: Czuję się oszukana - pomocy!

Do Koszalina nie tak daleko, a i do Gorzowa blisko

Autor:  MiPr [ 03-02-2017, 19:12 ]
Tytuł:  Re: Czuję się oszukana - pomocy!

MS pisze:
Do Koszalina nie tak daleko, a i do Gorzowa blisko

Czy ten Koszalin to nie jest przypadkiem punkt sprzedaży a nie ASO? I to w dodatku ta sama firma co w Szczecinie? ;)

Autor:  akir [ 03-02-2017, 21:13 ]
Tytuł:  Re: Czuję się oszukana - pomocy!

Po pierwsze jeśli odmówia naprawy poproś o pompę (mają ją oddać). Obecne moduły są na tyle skonstruowane że nie powinno tam to wpaść. tym bardziej że są filtry przed pompa, sitka na dyszach w filterboxie. Wyrazie uszkodzenia moduł, a nie sama pompa pojedzie do fabryki na oględziny. Dodatkowo samej pompy nie zamontuja do modułu bo nie będę jak mieli założyć rurki. Koszt pompy to 250zl koszt modułu właśnie kolo 1000zl

Wysłane z mojego PLK-L01 przy użyciu Tapatalka

Strona 2 z 3 Strefa czasowa UTC+01:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/