Suzuki Klub Polska - Forum Dyskusyjne - www.suzukiklub.pl

Nie wie może ktoś jak sprawdzić układ automatycznego hamowania. Postawiłem kartony, styropian rozpędziłem się
no i wjechałem, a system ani drgnął. Z kolei w czasie jazdy koleś przede mną zatrzymał się i system zaczął piszczeć.
W instrukcji jest napisane, że system może nie zadziałać jeżeli "inny pojazd jest zaparkowany na drodze w kierunku jazdy".
Jak to rozumieć? Że system nie rozpoznaje nieruchomych przeszkód?
Czy system działa na pieszych i rowerzystów? Mógłby postawić kogoś na próbę, ale szkoda maski, jeżeli nie działa.
Przy okazji w polu tempomatu adaptacyjnego pod ikoną szybkośćc mam trzy ikony z ludzikami w pasach i literkami L i R.
Co to oznacza? Gaśnie po krótkiej jeździe.

1. automatyczne hamowanie działa jeżeli auto przed tobą się zbliża bo jedzie wolniej ale w tym samym kierunku, jeszcze nie miałem tak aby wykrył samochód stojący - z pieszymi nie testowałem. Tak samo jest z aktywnym tempomatem, wyłapie jadące auto przed tobą ale auta jadącego z naprzeciwka już nie.
2.Ikonka z ludzikami i literkami L i R - to się odnosi do zapiętych pasów na tylnej kanapie. Brak zapiętego pasa z przodu (kierowca lub pasażer) to ta sama sygnalizacja.

System reaguje na nieruchome przeszkody np. ściana albo coś. W moim przypadku przetestowane na barierkach zagradzających drogę - jest remont i tuż przed barierkami skręca się na mijankę. Zazwyczaj jadę tam 40~50. System kilka razy mnie opiszczał a raz nawet za hamowanie się brał

Żonie nawet na szlaban przy wjeździe do pracy zareagował

Co do pieszych i rowerzystów - raczej nie działa, tj. skoro go producent nie certyfikował na taką okoliczność i się tym nie chwali to znaczy, że efektywnie nie działa.

Filmik z EuroNCAP (oglądać od 2:20): https://youtu.be/q-KrtWeTJqY?t=142

Ciekawe od czego to zależy czy złapie czy nie, ja jeszcze nie miałem sytuacji aby zareagował na coś co się nie ruszało.
Jak się minimalnie toczy to czasem załapie, ale tak to nie.

Czyli w korku nie ochroni przed wjechaniem w tego z przodu. To trochę dziwne działanie -
zależne nie wiadomo od czego. Raz reaguje na nieruchome przeszkody, a raz nie.
Dzisiaj mnie opiszczał przed stopem, ale gdybym sam nie hamował, to system byłby już
bez szans zatrzymania za tym z przodu.

Cześć wszystkim, z moich obserwacji dość krótkich (jestem w posiadaniu 2 tygodnie) zauważyłem że system reaguje dość często kiedy się rozpędzisz i wrzucisz na luz tocząc się zbliżasz się do pojazdu dość pewnie. W instrukcji podają, że może działać niepoprawnie też winnych okolicznościach np. studzienki metalowe wystające, przejścia dla pieszych nad ulicą, duże znaki i tablice informacyjne np. na autostradzie. Jadąc w korku czasami zadziała ale nie zawsze. Takie moje spostrzeżenia.

Ja powiem szczerze, że nigdy nie zadziałał źle. Jedyne co się czasem zdarza to, to że opikuje mnie jak za pewnie zbliżam się do auta przede mną, niewazne czy stoi czy jedzie

A ja tak przy okazji zapytuję czy przy zaciągniętym hamulcu ręcznym, po włożeniu kluczyka do stacyjki i odpaleniu oprócz ikony na wyświetlaczu sygnalizuje dźwiękowo ten stan hamulca ?

Mam wersje P+ i doczytałem w instrukcji.

A jak ten system działa? U mnie najpierw piszczy, potem warczy, a potem to muszę sam hamować. Gdybym tego nie zrobił,
to zaparkowałbym już w zderzaku. Czy komuś ten system praktycznie wyhamował samochód? Poza tym często nie łapie samochodu
który zwalnia przede mną lub powoli się toczy.

Dokładnie to samo, ja już przestałem narzekać na to auto bo szkoda nerwów.
Teraz po uruchomieniu auta natychmiast wyłączam ten system. Kiedyś mi zaczął hamować gdy musiałem przyśpieszyć i ominąć samochód stojący na moim pasie.
Ja naciskam gaz aby nie przyblokować auta z sąsiedniego pasa ruchu, zaczynam zmieniać pas, a to ... zaczęło mi hamować. Żeby nie szybka reakcja i mocniejsze odbicie w bok (aby przestał łapać tamto auto) to bym spowodował kolizję.
Super uczucie jak naciskasz gaz aby przyśpieszyć natomiast auto robi niespodziankę i chce hamować

Drugi przypadek potwierdzający że ten system to g... montowane aby mieć więcej gwiazdek w Euro NCAP.
(m.in. o Baleno - https://www.youtube.com/watch?v=NA1JLDCC7eI)
Sprawdzałem z kolegą czy ten system działa, on jechał pierwszy ja za nim, on zwalniał itp, zero reakcji systemu. Zdziwiło mnie to bo przecież aktywny tempomat chyba korzysta z tych samych czujników i mimo to utrzymuje odpowiednią prędkość oraz odległość.

Skopane oprogramowanie, ciekawe czy w innych markach jest identycznie.

A jak do tego ma się filmik z NCAP:
https://youtu.be/q-KrtWeTJqY ?
W minucie 2.25 najpierw sam hamuje przed przeszkodą stacjonarną- i to w odległości przed nią.
Potem to samo w ruchu. Mi ten system nigdy tak nie zadziałał.

Odpowiem tak, nie byłem aż tak szalony aby czekać na reakcję auta w takiej odległości.
Bywało że hamowałem w ostatniej chwili a system nawet nie zapikał, nie mówiąc o hamowaniu.

Z moich obserwacji wynika, że reaguję możliwie skutecznie w przypadku kiedy rozpędziłem auto i wrzucam na luz gdzie pewnie zbliżam się bardzo szybko do pojazdu jadącego z przodu.
Zaczyna sygnalizować, w przypadku braku mojej reakcji zaczyna hamować (uruchamia system ABS bo słychać specyficzne odgłosy trykotania).
Co do aktywnego tempomatu to muszą być spełnione warunki określone w instrukcji (minimalna prędkość, bieg, odległość od pojazdu).
Jak dla mnie minusem jest fakt, że nie można sprawdzić czy system działa poprawnie (brak auto-testu).
Ciekawe czy można zweryfikować jakość działania tego systemu np. w ASO.

Aktywny tempomat już testowałem wielokrotnie i działa super, zero zastrzeżeń, aż żal że brak skrzyni automatycznej.
Niestety przy manualu aby zmienić bieg trzeba tempomat wyłączyć, zmienić bieg i włączyć.

To terkotanie to nie jest aktywny ABS, bo samochód nie hamuje. Wczoraj przy większej szybkości doprowadziłem do tego, że oprócz
białego rysunku kolizji, wyżej i w lewo zapalił się żółty. Mam wrażenie, że wtedy zaczął hamować. Natomiast ASO musi mieć możliwość weryfikacji działania systemu. Jechałem za innym samochodem na tempomacie. Czyli radar go wykrył. Gdy tamten zaczął hamować, to mój też. Tylko że dalej awaryjne hamowanie go już nie wykryło i nie pikało. Co do innego postu - mam wrażenie, że u mnie przy zmianie biegów tempomat się nie wyłączył.

Bo nie musiał pikać, auto zareagowało prawidłowo zwalniając czy też nawet hamując.



U mnie, gdy wcisnąłem sprzęgło to wszedł na obroty.

Bo nie musiał pikać. Auto zareagowało prawidłowo zwalniając czy też nawet hamując i było pewnie zdecydowanie dalej od poprzedzającego go auta niż jest to w przypadku awaryjnego hamowania.



U mnie, gdy wcisnąłem sprzęgło to wszedł na obroty.

Nie zareagował prawidłowo - tamten samochód się zatrzymał. Mój najpierw zwalniał, bo tempomat
to wykrył. Poniżej 40km/h tempomat się wyłącza. Przy dalszym zbliżaniu się powinien zadziałać
system awaryjnego hamowania. A nie zadziałał.

To tego nie wiedziałem , nie miałem jeszcze tak niskiej prędkości przy włączonym tempomacie.


To masz rację, dał ciała.