Suzuki Klub Polska - Forum Dyskusyjne - www.suzukiklub.pl
http://www.suzukiklub.pl/forum/

Moje usterki w Baleno 2016
http://www.suzukiklub.pl/forum/viewtopic.php?f=86&t=13943
Strona 8 z 16

Autor:  martinesq [ 16-03-2018, 20:14 ]
Tytuł:  Re: Moje usterki w Baleno 2016

poszukaj na forum, już niektóre problemy były poruszane

Autor:  Kali [ 17-03-2018, 09:51 ]
Tytuł:  Re: Moje usterki w Baleno 2016

Jeżeli jeżdzisz w mieście na krótkich odcinkach do tego zimą to wiadomo ,że parę kilometrów jedziesz na ssaniu a wtedy pali i 25 l/100 dlatego nie dziw się ,że średnia wychodzi 7/100 ale to też nie jest dużo jak na miasto.

Autor:  marcin1981m [ 26-03-2018, 19:44 ]
Tytuł:  Re: Moje usterki w Baleno 2016

Byłem dziś na przeglądzie nadwozia i wymianie oleju (wymieniam na własne życzenie co ok 10 tyś. km). Przejechałem dokładnie 20 tyś. km w rok. Pan w serwisie (Suzuki Japan Motors Dąbrowa Górnicza) wypytał mnie o potencjalne usterki i profilaktycznie wymienili mi łożysko oporowe sprzęgła. Podobno już było czuć wibracje przy zmianie biegów i wciskaniu pedału choć ja nie zwróciłem uwagi na to. Dopiero po wymianie widać różnicę. Dodatkowo został sprawdzony przewód (wąż) od EGR przy silniku (puchnący przewód od EGR i łożysko oporowe to podobno dwie bolączki Baleno wyprodukowanych '16-'17). Wymiana łożyska trwała 3 godziny, akurat mieli na stanie. Wyczuwalnie biegi zmienia się teraz precyzyjniej i sprzęgło działa jednostajnie bez przeskoków. No i to w sumie na tyle, załatwione szybko i fachowo.

Autor:  benski [ 30-03-2018, 22:11 ]
Tytuł:  Re: Moje usterki w Baleno 2016

No a ja właśnie odebrałem Suzi z wymiany łożyska wyciskowego. Teraz pedał jest twardszy. Mam nadzieję, że nic się nie stanie więcej. Ale dzięki temu miałem okazję pojeździć nowym Celerio. Z motorem 3-cylindrowym, litrów, turbodładowaniem. Dla mnie masakra. Kultura pracy nie dla mnie : trzęsie, dźwięk wydaje jak kosiarka, jakby miał się zaraz rozlecieć. Terkot (bo to raczej taki dźwięk) przypomina mi autka Axiam, te malutkie na kartę rowerową. Dynamika ok ale dupy nie urywa. Nie dla mnie taki silniczek. Czułem się zmęczony słuchaniem tego terkotu.

Autor:  misioooo [ 03-04-2018, 16:26 ]
Tytuł:  Re: Moje usterki w Baleno 2016

Wg info z salonu suzuki we Wrocławiu - od ponad pół roku nie mają "reklamacji" na to łożysko... Może w nowszych sztukach problemu nie ma? (ale temat znają, robili to wcześniej regularnie w sprzedanych sztukach).

Autor:  suzuki.user [ 03-04-2018, 20:19 ]
Tytuł:  Re: Moje usterki w Baleno 2016

misioooo pisze:
Wg info z salonu suzuki we Wrocławiu - od ponad pół roku nie mają "reklamacji" na to łożysko... Może w nowszych sztukach problemu nie ma? (ale temat znają, robili to wcześniej regularnie w sprzedanych sztukach).
JM Auto?

Autor:  misioooo [ 04-04-2018, 11:55 ]
Tytuł:  Re: Moje usterki w Baleno 2016

suzuki.user pisze:
misioooo pisze:
Wg info z salonu suzuki we Wrocławiu - od ponad pół roku nie mają "reklamacji" na to łożysko... Może w nowszych sztukach problemu nie ma? (ale temat znają, robili to wcześniej regularnie w sprzedanych sztukach).
JM Auto?

Akurat Germaz ;) W JMAuto będę w sobotę najbliższą - i też ich o to wypytam. Gwarancja gwarancją, mi bardziej zależy, aby jeździć autem, a nie aby stało gwarancyjnie po serwisach ;P

Autor:  Maciek1973 [ 04-04-2018, 22:09 ]
Tytuł:  Re: Moje usterki w Baleno 2016

Witam kolego. Też jestem z Wrocławia . Kupiłem baleniaka na ul. Bałtyckiej salon niby się stara jak jadę z jakąś usterką ale nie do końca. Może bysmy się spotkali i porównali parę rzeczy w autkach. W salonie są niechetni do porównań a tak miałbym jakieś porównanie. Co Ty na to?? Pozdrawiam Maciek.

Autor:  misioooo [ 05-04-2018, 06:06 ]
Tytuł:  Re: Moje usterki w Baleno 2016

Maciek1973 pisze:
Witam kolego. Też jestem z Wrocławia . Kupiłem baleniaka na ul. Bałtyckiej salon niby się stara jak jadę z jakąś usterką ale nie do końca. Może bysmy się spotkali i porównali parę rzeczy w autkach. W salonie są niechetni do porównań a tak miałbym jakieś porównanie. Co Ty na to?? Pozdrawiam Maciek.

Trudno to będzie zrobić... Ja jeszcze nie mam balerona :) Ale jak już będzie to czemu nie... U mnie dobre piwo jest w miasteczku ;)
Jakie to dokładnie usterki podejrzewasz?

Autor:  Maciek1973 [ 05-04-2018, 21:59 ]
Tytuł:  Re: Moje usterki w Baleno 2016

Wszystko po trochę.

Autor:  covax2 [ 17-04-2018, 21:57 ]
Tytuł:  Re: Moje usterki w Baleno 2016

no to drodzy użytkownicy Baleronów usterkami pochwalę się i ja... czyli dotąd zadowolony użytkownik tego pojazdu... choć samochodem jeździ głownie żona...

1. Skrzypiące sprzęgło
2. korozja tylnej klapy
3. podczas mrozów nie otwierają się drzwi tylne
4. problem z nawiewami
5. brak ocynku i lichy lakier ???

W ostatni piątek poleciłem mojej małżonce wymianę opon w aso co też uczyniła zgłaszając przy okazji pierwsze cztery powyższe punkty.
1 - zamówili część i za 2 tygodnie mamy się pojawić, 2 - mają usunąć.... 3- nasmarowali i ma ustąpić sprawdzę za rok...
4.... problem objawia się tym iż gdy nawiew jest puszczony na szybę i przełączę w lewo czyli nadmuch bodaj na siebie i nogi to nie dmucha na mnie, jeśli przełącze dalej tylko na mnie to dmucha już normalnie i po powrocie w prawo już działa normalnie... ale jeśli znów przeskocze na szybę a potem na kolejną pozycję w lewo to problem powraca, sprawdzałem w salonie na wystawie wszystko działa jak należy, choć w salonie chciano mi wmówić że w moim egzemplarzu jest ok, tylko trzeba sobie przestawić....

Najlepsze jest to że w piatek po 3h żona odebrała pojazd z serwisu.... przejechała 150km... skończył się płyn w spryskiwaczu, otworzyła maskę a tam zielony nalot na połowie silnika i zupełny brak chłodziwa... przewody od chłodnicy całe - nic nie jest pogryzione...
Skorzystliśmy z assistance suzuki - nomenomen dramat !!! samochód zawieziony do aso ale o pojezdzie zastępczym zapomnij !! dostane dopiero gdy aso zdiagnozuje usterkę !! i na max 4 dni !!! porażka.... Powiem Wam że będę walczył o zwrot pieniędzy i tak jak zawsze polecałem i chwaliłem suzuki tak więcej raczej tej marki nie kupię. Produkcja w indiach zabije tą markę....

Odnośnie lakieru mam wrażenie ze suzuki nie stozuje ocynku w baleno... stąd ta korozja, ostatnio żona lekko otarła samochód... w zasadzie lakier nawet nie został otarty a pękł... a pod tym od razu pojawiła się ruda... !! gdzie w fiacie punto 2 po roku nic nie wyszło....
Naprawdę mam tego pojazdu już dość.... jedyny jego plus to duza kabina i niskie spalanie....
jak się go pozbędę to będę szukał jakiejś skody chyba albo forda.... bo kto to widział by nowy samochód tak się dupił....

Autor:  Wojownyk [ 18-04-2018, 08:06 ]
Tytuł:  Re: Moje usterki w Baleno 2016

Z którego roku jest Twoje Baleno?

Autor:  k_radek [ 18-04-2018, 16:17 ]
Tytuł:  Re: Moje usterki w Baleno 2016

@covax2 Witam w klubie.

Autor:  Kali [ 18-04-2018, 17:56 ]
Tytuł:  Re: Moje usterki w Baleno 2016

Dziwne ,Miałem okazję skorzystać z assistance suzuki i dano mi samochód zastępczy miałem go tylko sam odebrać z wypożyczalni .Na szczęście po po dowiezieniu samochodu do serwisu zaczął działać normalnie tak ,że nie korzystałem z zastępczego.

Autor:  misioooo [ 18-04-2018, 18:08 ]
Tytuł:  Re: Moje usterki w Baleno 2016

covax2 pisze:
1. Skrzypiące sprzęgło
2. korozja tylnej klapy
3. podczas mrozów nie otwierają się drzwi tylne
4. problem z nawiewami
5. brak ocynku i lichy lakier ???

Fakt, dupi się gorzej niż fordy co im eleganckie silniki po 10-20tys się rozlatują (wykrzywia się głowica) czy auta z VAGa co to oszukane akcje robią kastrując moc znacząco, bo oszukali w testach na normy euro czy też wymieniali rozrządy mogące zniszczyć silnik (to chyba w VW Up! było?)... Albo silniki padają po kilkudziesięciu tysiącach etc :) Czy jak kolega z pracy mający Yeti za 80tys z salonu... W ciągu 2 lat 3 razy na lawecie auto jechało do serwisu...

1. Cóż... Jak by znowu skrzypiało daj znać po naprawie. Może to po prostu... usterka do naprawienia?
2. 12 lat gwarancji na nadwozie jest? jest... Niech robią!
3. Serio? Mi w 19-letnim Saabie też się nie otwierają... Jak zawczasu uszczelek wazeliną nie potraktuję :) W każdym aucie uszczelka może przymarznąć przecież...
4. Patrz pkt 1.
5. A cholera wie tych indianów co oni tam robią...
I swoją drogą ponoć już od jakiegoś pół roku nie ma (ponoć częstej) przypadłości z łożyskiem oporowym w skrzyni biegów... Więc pewnie coś tam poprawiają, tylko cicho siedzą :)

Jak mam wybierać to wolę takie "usterki" niż unieruchomienie auta w trasie na wakacje i laweta (patrz Yeti kolegi)... ;) Tak ja do takich usterek bym podszedł (i ścigał serwis o ich naprawę + jakąś rekompensatę może... Darmowy przegląd czy rabat mega na nowe auto + dobra cena przy odkupie tego ;P (tak... pomarzyć można!) i cieszył się jazdą całkiem zgrabnym autkiem, gdzie wiem, że jak wsiądę, to mogę pocisnąć i do chorwacji nie obwaiając się, czy mam w ramach assistance lawetę za granicą ;P

A co wywalonego płynu chłodzącego - afera w serwisie, bo to na bank wina serwisu, a nie auta. Coś spierniczyli. Płyn to zwykle leci do głowicy jak uszczelka pójdzie, a nie psika po komorze silnika i to od góry ;)

Autor:  Tux [ 18-04-2018, 18:42 ]
Tytuł:  Re: Moje usterki w Baleno 2016

misioooo pisze:
covax2 pisze:
1. Skrzypiące sprzęgło
3. podczas mrozów nie otwierają się drzwi tylne
3. Serio? Mi w 19-letnim Saabie też się nie otwierają... Jak zawczasu uszczelek wazeliną nie potraktuję :) W każdym aucie uszczelka może przymarznąć przecież...
;)


to występuje z tego co tu czytałem w kilku wozach - i nie dotyczy to uszczelek!!
skrzypią, blokują się nie tylko jak zmarzną ale również jak się nagrzeją /na słoneczku/ (u mnie tylne)
- podejrzewam, że może to być wina źle spasowanych ograniczników odchylania drzwi - lub wadliwego materiału - nie odpornego na odkształcenia pod wpływem różnic temp.

Autor:  k_radek [ 18-04-2018, 19:18 ]
Tytuł:  Re: Moje usterki w Baleno 2016

misioooo pisze:
3. Serio? Mi w 19-letnim Saabie też się nie otwierają... Jak zawczasu uszczelek wazeliną nie potraktuję :) W każdym aucie uszczelka może przymarznąć przecież...


Tylko że to nie problem uszczelki a ogranicznika otwarcia drzwi który się blokuje jak jest bardzo zimno (tak było u mnie) lub bardzo gorąco.

Autor:  grafiit [ 20-04-2018, 13:35 ]
Tytuł:  Re: Moje usterki w Baleno 2016

Zabezpieczenie antykorozyjne Suzuki Baleno:
(odpowiedź z Suzuki Motor Poland)

"Szanowny Panie,
Zabezpieczenie pojazdu jest realizowane przez: proces galwanizowania blach, pokrycie nadwozia podkładem antykorozyjnym w kąpieli katodowej, miejscowe pokrycie elementów podwozia masami winylowymi.

SUZUKI MOTOR POLAND SP. Z O.O."

Autor:  charlej [ 20-04-2018, 13:58 ]
Tytuł:  Re: Moje usterki w Baleno 2016

Czyli blachy nie są ocynkowane.....galwanizacja to nie to samo. :?

Autor:  misioooo [ 20-04-2018, 14:03 ]
Tytuł:  Re: Moje usterki w Baleno 2016

Ocynk może być ogniowy i galwaniczny (elektrolityczny)... Może to o to chodzi? Po prostu inny proces cynkowania. Ogniowy lepszy, grubsza warstwa cynku. Galwaniczny cieńszy i czasami nie zabezpieczy jakichś zakamarków elementu.
Jednak i to i tamto to "ocynk" ;P

Jak auta szukałem to w Daci się pytałem - je też elektrolitycznie zabezpieczają. I jakoś Dacie kilkuletnie nie rdzewieją...

Autor:  hellboy1976 [ 20-04-2018, 23:48 ]
Tytuł:  Re: Moje usterki w Baleno 2016

U mnie nic się na razie nie dzieje z wyżej wymienionych usterek we wtorek zawożę auto na konserwację podwozia i profili zamkniętych!

Autor:  maks90 [ 24-04-2018, 15:42 ]
Tytuł:  Re: Moje usterki w Baleno 2016

Jak do tej pory pojawiły się nastęujące usterki:
- skrzypiące zawieszenie na mrozie (usunięte przez serwis, jest cicho do ok. -10 stopni),
- problem z otwarciem drzwi tylnich podczas mrozu (usunięte przez serwis),
- piszczące hamulce z przodu przy dohamowywaniu (na szczęście zdarza się to tylko od czasu do czasu),
- od czasu do czasu "ćwierkający"/piszczący wiatrak nawiewu (będę na początku maja w serwisie w związku z poprawkami lakierniczymi, to dopytam się czy coś nie tak, czy to ja mam za czuły słuch :D )

Autor:  mattanelli [ 20-05-2018, 13:14 ]
Tytuł:  Re: Moje usterki w Baleno 2016

Witam

W tym wątku jest sporo informacji o awariach i innych niedomaganiach Baleno z - jeśli dobrze zrozumiałem - wcześniejszej fazy produkcji: 2016, 2017. Czy w miarę upływu czasu widać zmianę na lepsze w tych samochodach? Czy w nowych egzemplarzach wyeliminowano usterki, o których pisaliście?

Pytam, bo po długich poszukiwaniach nowego auta (przez ostatnie 12 lat jeździłem Mondeo Mk3, które właśnie kończy 16 lat, zjada je rdza i coraz bardziej szwankuje) wiele przemawia do mnie za zakupem Baleno 1.2 Premium: wielkość wnętrza przy w sumie niedużych rozmiarach zewnętrznych (ważne dla mnie, bo mam garaż z dosyć trudnym wjazdem i przy Mondeo żona sama nigdy nie wjeżdżała), spalanie, całkiem rozsądny wygląd, cena w moim zasięgu finansowym. Ale gdy naczytałem się o problemach ze rdzą w pierwszym roku użytkowania, ze skrzynią biegów, itp. itd. to trochę się przestraszyłem. Chciałem kupić nowy samochód, żeby przez pierwsze kilka lat serwis odwiedzać tylko w celach "przeglądowych", ale zaczynam wątpić, czy to możliwe. Ale może Suzuki (i fabryka w Indiach) wyciągnęły jakieś wnioski z usterek pierwszych egzemplarzy?

Autor:  atomik67 [ 20-05-2018, 13:52 ]
Tytuł:  Re: Moje usterki w Baleno 2016

usterki które tak Ciebie wystraszyły miały miejsce w kilku autach, trudno więc mówić o jakiś wadach fabrycznych. Baleno jeździ coraz więcej i zdecydowana większość ludzi jest zadowolona na całym świecie. Ja jestem tego najlepszym przykładem, nigdy auto mnie nie zawiodło, a od września 2017 roku zrobiłem nim już 60000km. Autem zamierzam jeździć długo, spełnia moje wszystkie oczekiwania i wymagania. Polecam z czystym sumieniem, a też przesiadłem się z MK3 kombi.

Wysłane z atomikofonu przy użyciu Tapatalka

Autor:  mattanelli [ 20-05-2018, 14:03 ]
Tytuł:  Re: Moje usterki w Baleno 2016

Dzięki, atomik67.

Rdzy u siebie nie stwierdziłeś?

Strona 8 z 16 Strefa czasowa UTC+01:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/