Jacenty85 pisze:
Witajcie! Miło mi tu u Was gościć chociaż nie jestem właścicielem Baleno (chociaż chciałem być). Na początek odnośnie stwierdzenia że Baleno 1.2 nie ustępuje osiągami silnikom TSI z Fabii. Owszem ale pytanie co rozumiemy pod stwierdzeniem osiągi. Osiągi to przyspieszenie od 0 - 100 km/h z gazem w podłodze. Pytanie jednak brzmi - kiedy tego używamy - odpowiedz - nieczęsto. Miarą punktacji winna być elastyczność obu jednostek a ta z Baleno (w porównaniu do TSI) jest mizerna. Mam na myśli to co każdy z nas używa na co dzień - wyprzedzanie Tira itp. itd. Tu raczej Baleno porównałbym do fabii 1.0 mpi - oczywiście na korzyść Suzuki ale w tej kwestii do TSI szkoda porównywać. Jako że sam staję przed sytuacją zakupu szukam i testuję. Zawiodłem się wcześniej na jednostkach TSI - po 30 tysiącach padł mi łańcuch i silnik poszedł na złom dlatego chciałem czegoś trwalszego z lepszym zapleczem serwisowym. Testowałem Opla. Fiaty, Seaty Skody itd. Kiedy usłyszałem o Baleno pomyślałem - będzie moim faworytem. W końcu w środku ma więcej miejsca niż każdy testowany przeze mnie samochód. Jednak czar prysł jak siadłem na fotel kierowcy na jeździe próbnej. Pierwsze wrażenie to układ kierowniczy , który nie odbija i jeszcze w mieście mi to nie przeszkadzało ale już poza miastem gdy wyjechałem na obwodnicę przy 120 km/h i lekkim bocznym wietrze auto było niesterowalne. Przypomniał mi się mój matiz, który z luzami na sworzniach prowadził się podobnie. Do tego przy pewnej prędkości auto całe wibrowało - podejrzewam niewyważone koła jednak dziwie się panom z salonu, żeby takich pierdół nie dopracować przed przejazdem klienta. Kiedy rozgrzałem auto i stanąłem na światłach po puszczeniu sprzęgła skrzynia chodziła głośniej niż silnik, którego prawie wcale nie słychać. Zawiodłem się-stwierdzam z przykrością. Wracając pojechałem testować nową Corse E i było już o wiele lepiej nie mówiąc o np. Seacie Ibiza, którego mogę mieć za 44 tysiące z 1.2 tsi na pasku rozrządu...Także przepraszam za swoją szczerość ale tak Was regularnie odwiedzam bez logowania i czekam czy poprawiają te Baleno czy nie bo w dalszym ciągu mam nadzieje, że może wyeliminują te usterki. Póki co usterki te dyskwalifikują Suzuki na całej linii z jakąkolwiek konkurencją. Bo po co przyspieszenie skoro powyżej 100 km/h mam celować w drogę...Do prawdy nie rozumiem jak Suzuki mogło dopuścić do czegoś takiego. Owszem może moja żona która po prostu jeździ samochodem nie czerpiąc z tego przyjemności nie zauważyłaby tego w mieście ale gdybym ja kupił samochód z takim układem kierowniczym jak w testowanym przeze mnie egzemplarzu to chyba wróciłbym się do salonu i żądał oddania kasy.
Co do kierowania to powiem jako właściciel że rzeczywiście trzeba być bardziej skupionym. Aczkolwiek ja się przyzwyczaiłem i na prawdę cieszę się za każdym razem gdy sune 160 na a2
Co do skrzyni to potwierdzam. Zresztą dwa razy oddałem auto przez nią na gwarancje. Dzisiaj odebrałem po wymianie całej skrzyni. Mój dobry przyjaciel który pracuje od paru dni w salonie powiedział mi cichaczem że Suzuki zrobiło nowa skrzynie do Baleno bo w tamtej było dużo usterek i taka już mi zamontowali. Po kilku kilometrach stwierdzam że stuków brak i lekko chodzi
Ps. Witaj na forum!
Wysłane z mojego ONEPLUS A3003 przy użyciu Tapatalka