Panowie, przestańcie się wykłucać kogo racja jest prawdziwa. Każdy ma swoje zdanie, kazdy ma prawdo je napisać na forum i każdy ma prawo na takie odpowiedzieć, oczywiście z kulturą i bez ironi. A jak już cytujemy to ja tez swoją poezję dorzucę a' propo powyższego "forum jest od tego ja d**a od sran*a" i tyle
A co do samego Baleno. chyba z 35 razy już pisałem swoje zdanie na temat tego auta, ale teraz napisze jako posiadacz nowego S-SCROSSa od miesiąca. Może małe porównanie dla tych co nie mieli np. większego budżetu albo nie lubie duzych wozideł. Skupię się na najważniejszych dla mnie aspektach.
Wykonanie:
Muszę przyznać, że w Baleno byłem generalnie zaodowlony z wykonania, jedyne co mnie raziło to mała odpornośc na rysowanie plastików na drzwiach w okolicach rączek. Były porysowane w dniu odbioru auta, ale to detal. Denerowało mnie to, że plastiki grały walca. W S-CROSS plastiki tez sobie gdzieniegdzie urządzają koncert noworoczny ale w przeciwieństwie do Baleno zawieszenie jest fantastycznie wytłumione, dzięki czemu nie czuć walenia i hałasu, tylko sam hałas. Troche mniejszy niż w baleno ale nadal jest. Poza tym materiały w S-Cross są widocznie lepsze, plastik na rączkach np. jest grubszy i ma lepszą fakturę, nie rysuje się po przejechaniu paznokciem. Jest kawałek miękkiego plastiku co dodaje wizualnie i można przyszpanować
Jazda:
No tutaj to powiem szczerze, że nie jestem w ani jedną ani drugą stronę. Baleno było małe, zwrotne i na prawdę bardzo wygodne, S-Cross za to sprawia wrażenie masywniejszego, lepiej zachowuje sie na nierównościach i nie ruszają go podmuchy wiatru przy szybkiej jeździe. w S-Cross jest na pewno ciszej ale w Baleno miałem adaptacyjny tempomat i na prawdę doceńcie tą wspaniałą rzecz. Dopiero teraz rozumiem jak bardzo tego potrzebowałem!
Spalanie: no tutaj s-cross nawet startu nie ma do Balerona.
Baleno miasto: 6.0 / trasa 4.6 (Przy 125 km/h)
S-cross miasto 7.5 / trasa 5.4 (przy 140 km/h)
Chyba wiecej nie trzeba mówić
Miasto jest tutaj wyznacznikiem bo w trasie baleno 140/ h trochę głosno się robiło, za to w s-cross jest na prawdę cicho
I teraz luźne przemyślenia:
-Baleno miało lepiej przemyslaną podwójną podłogę, w S-cross jest jedna wielka decha w baleno fajnie łamana i wsuwana w ścianke
-w s-cross są niesamowicie wygodne miejsca z tyłu, z podłokietnikiem czułem się tam jak w limuzynie, ogólnie byłem w szoku.
-Wsiadając z tyłu Baleno można wyraźnie zauważyć, że nie jest tak dobrze wykonany jak przód, w S-CROSS tył trzyma ten sam poziom (dość wysoki)
-S-cross po prostu jest i wygląda na droższe auto, ACZKOLWIEK Baleno nadal jest dla mnie najładniejszym autem w swojej klasie, szczególnie z lampami z wersji Elegance, cudeńko!
Podsumowując, jakbym miał drugi raz brać auto w klasie Baleno, rozejrzał bym się też za czymś innym bo wiedziałbym na czym się skupić i co mnie najbardziej denerwowało (twarde zawieszenie, tanie plastiki).
Podejrzewam jednak, że i tak bym skończył z Suzuki bo od stony praktycznej nie ma sobie równych, no po prostu nie i koniec tematu